Advertisement
Menu
/ fourfourtwo.com

Odejście Mourinho zaskakuje Morattiego

Felieton Riccardo Rossiego

Fot.: Mourinho i Sneijder trenują w miasteczku Realu Madryt w Valdebebas.

Riccardo Rossi jest felietonista brytyjskiego magazynu FourFour Two.

-------------

José Mourinho mógł zarezerwować sobie bilet w jedną stronę i wziąć cały dobytek - jeżeli Inter przegra dzisiejszy finał Ligi Mistrzów, Portugalczyka we Włoszech nie zobaczymy szybko. Dopóki Real Madryt nie przyjedzie zagrać na Półwysep Apeniński.

Zdobycie Pucharu Europy nie musi być dla Mou obsesją, w końcu sukces ten osiągnął już z FC Porto. Nie można tego powiedzieć o jego jeszcze-jedną-chwilę pracodawcach oraz zastępach kibiców, którzy nie pragną niczego innego, jak ujrzeć ten Puchar, ten Święty Graal piłki nożnej, w pełnym blasku, wystawiony na Piazza del Duomo w Mediolanie w niedzielny wieczór.

Właściciel klubu, Massimo Moratti, odczuwa wielka presję związaną z dorównaniem sukcesom ojca, którego Inter 45 lat temu zdobył Puchar Europy. Moratti ma również inne zmartwienie na głowie. Wygląda na to, że jego czternasty i najlepszy trener niedługo zabawi w Mediolanie. Od kilku dni mniej Morattiego we włoskich mediach, nie słychać szorstkiego tonu głosu, od czasu gdy ogłosił, że Mourinho może opuścić Inter. A przecież zazwyczaj aż trudno odgonić mediolańskiego prezesa od mikrofonu. Odejście Mou uderza go bardzo mocno.

Tymczasem kibice Nerazzurri zastanawiają się, jak będzie wyglądał ostatni wielki akt Mourinho w klubie. La Gazzetta dello Sport radzi szczęśliwcom posiadającym bilety na finał, jak przeżyć w Madrycie; na obowiązkowej liście znajduje się dowód tożsamości, klubowy szalik i spray na ból gardła - tak gorąca i zawzięta jest we Włoszech dyskusja na temat rozwoju wydarzeń w najbliższych dniach.

Ostatni trening drużyny przed wylotem do Mediolanu obserwowało kilkuset kibiców, zgromadzonych w Appiano Gentile. Gorąco pożegnali idoli, próbując po raz ostatni przekonać Jego Świątobliwość z Setubal do pozostania w Interze. "Prosimy, José, nie odchodź!", krzyczeli rozpaczliwie i bezsensownie, i tak nikt nie mógł im odpowiedzieć. Lepiej oszczędzać głos na gorący doping w sobotni wieczór.

Główny zainteresowany pewnie nie mógł doczekać się odlotu z Mediolanu, by zameldować się w swym nowym otoczeniu. W celu uniknięcia wulkanicznego pyłu, cała mediolańska ekipa do Madrytu udała się już w środę. Niebo nadal jest czyste, podobnie jak perspektywy pokonania Monachijczyków. Manchester United też pewnie tak myśał, gdy miał grać z Bayernem. Mourinho i jego ekipa nigdy jednak nie zaniżali swej wartości.

W tym zespole jest wystarczająco dużo doświadczenia i talentu, aby zobaczyć go zwycięskim w dniu siedemsetnego występu Zanettiego w karierze, kapitana Nerazzurri, i powrotu Wesleya Sneijdera, Waltera Samuela i Estebana Cambiasso na dawny stadion.

W wyjściowej "jedenastce" nie będzie niespodzianek. Jedynie Zanetti zostanie przesunięty do środka pola, przed linię obrony, aby pospołu z Cambiasso, pod nieobecność Thiago Motty, kontrolować centralną strefę boiska. Takie lekkie odchylenie od taktyki, która w dwumeczu 1/4 finału obezwładniła Chelsea, a na San Siro zniszczyła Barcelonę.

Od lutego tego roku, gdy walka o Puchary wkroczyła w decydującą fazę, Mourinho korzysta z ustawienia 4-2-3-1, przechodzącego w razie potrzeby w 4-2-1-3. Stanie przeciwko swego byłego szefa, Luisa van Galla, jeszcze bardziej opętanego notowaniem każdego detalu podczas meczu. Cel będzie prosty: uderzyć Bayern mocno i szybko, a następnie przyszpilić go nieludzko, obezwładnić i upewnić się, że Arjen Robben, podobnie jak kilka tygodni temu Leo Messi, ma bardzo niewiele miejsca, jeśli w ogóle, na przeprowadzanie rajdów.

A gdy nadarzy się okazja do ataku, Inter może złapać Niemców w chwili słabości. I tu kluczem do wszystkiego jest Wesley Sneijder, tak jak i był zresztą przez cały ten doniosły sezon. Gdy holenderski rozgrywający znajdzie się na połowie Bayernu, może wykorzystać przestrzeń przed polem karnym rywala i zagrać piłkę do wychodzących na czystą pozycję Diego Milito i Samuela Eto'o. Równie dobrze o wyniku może przesądzić umiejętność Sneijdera wykonywania stałych fragmentów gry.

Inter czekał na chwałę wiele lat i nie może teraz wypuścić szansy z rąk. Tym bardziej, że Mourinho po raz ostatni zamknął za sobą drzwi w Mediolanie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!