Advertisement
Menu
/ marca.com

„Zasłużył na to”

Rafael van der Vaart bohaterem Madrytu

Rafael van der Vaart miał swój wielki moment chwały podczas meczu z Sevillą. Piłkarz Realu Madryt zdobył decydującą bramkę, która przesądziła o powodzeniu epickiej remontady. Koledzy z drużyny doceniają pracę, jaką wykonał holenderski piłkarz. „Zasłużył na to”, mówili zgodnie po meczu. „Nacierpiał się jak nikt (z powodu kontuzji – dop. red.), świetnie wkomponował się w grę zespołu i pokazał na boisku ducha walki”, podkreślili.

Holender był pomijany przez działaczy klubu, aż do tego stopnia, że nie wziął udziału w przedsezonowym tournée po Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Van der Vaart był aż jedenaście razy poza listą powołanych na mecze Realu Madryt, w tym aż osiem razy w spotkaniach towarzyskich. Nigdy jednak nie podnosił głosu, nie oburzał się, tylko ciężko pracował, czekając na swoją szansę.

Pragnął zostać w Madrycie, aby być blisko żony, Sylvie, która miała raka ( na szczęście guz został zaleczony – dop. red.). Realowi Madryt nie udało się sprzedać holenderskiego piłkarza, a po tym, jak klub opuścili Sneijder i Robben, Van der Vaart został w Hiszpanii. 31 sierpnia 2009 roku o godzinie 20:00 zarząd Królewskich wydał oficjalne oświadczenie, mówiące o tym, że Holender jednak zostaje.

Od tamtego momentu próbował zdobyć zaufanie Manuela Pellegriniego, aby stać się ważnym elementem zespołu. Wprawdzie nie jest graczem pierwszego składu, ale zagrał już w dwudziestu spotkaniach w tym sezonie i zdobył trzy bramki.

Jeśli chodzi o reprezentację Holandii, to w sierpniu trener Bert van Marwick powiedział, że będzie trudno znaleźć się zawodnikowi Realu Madryt w kadrze na Mundial, jeśli nie będzie regularnie grał w swoim klubie. Mimo to Van der Vaart otrzymuje regularnie powołania od trenera i wszystko wygląda na to, że jednak poleci do Republiki Południowej Afryki.

Miejmy nadzieję, że grający z numerem 23. Holender będzie miał okazję jeszcze wiele razy zadedykować strzeloną bramkę swojej żonie. „Celebracja bramki była szalona, niesamowita. To była moja najpiękniejsza chwila, odkąd jestem w Realu Madryt”, powiedział piłkarz. W środę otrzyma kolejną szansę. Stał się ekspertem od remontady, oby poprowadził zespół w meczu z Olympique’em Lyon.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!