Advertisement
Menu
/ Pioti / RealMadryt.pl

Colosal Atlético, espantoso Burrull

Podsumowanie 24. kolejki Primera División


Jornada 24 za nami. Real po raz kolejny imponuje skutecznością, Atlético zaskakuje i gromi Valencię, a poza tym obyło się bez większych niespodzianek. Fatalnie podczas tej kolejki sędziował pan Pérez Burrull, który w konsekwencji został zawieszony przez Komitet Techniczny Arbitrów na kolejne spotkanie Primera División (Osasuna – Getafe).

Getafe - Real Saragossa 0:2 (Suazo 3' i 19')
Arbiter: Ayza Gámez
Miejsce: Coliseum Alfonso Pérez

Do tej pory Real Saragossa na wyjeździe zwyciężył w tym sezonie tylko raz - w meczu przeciwko nie byle komu, bo na Ramón Sánchez Pizjuán stawili czoła Sevilli. Na Coliseum Alfonso Pérez nie Real Saragossa nie zwyciężył w swojej historii ani razu. Dlatego sobotnia wygrana ma wartość podwójną - realną i symboliczną. Dzięki temu zwycięstwu Saragossa nadal utrzymuje się trochę nad strefą spadkową. Trzy punkty zapewnił gościom strzelec dwóch goli - Suazo, zwany El Chupete. Gospodarze rozegrali fatalne spotkanie głównie w defensywie, za co zostali sprawiedliwie pokarani.


FC Barcelona - Málaga 2:1 (Pedro 68', Messi 83' - Valdo 80')
Arbiter: Rubinos Pérez
Miejsce: Camp Nou

Było gorąco. Tylko i aż przez trzy minuty. Bo tyle czasu trwały na Camp Nou emocje w tym spotkaniu. Zepchnięta praktycznie w pole karne drużyna gości dzielnie utrzymała bezbramkowy remis do przerwy, ale każdy zdawał sobie sprawę, iż bramka jest tylko kwestią czasu. I dwadzieścia minut po zmianie stron wynik otworzył Pedro. Ataki Barcelony nie ustawały, choć nie były oczywiście tak nasilone. Chwilę roztargnienia wykorzystali gracze Málagi w osiemdziesiątej minucie, kiedy Valdo, po prostopadłym podaniu, przebiegł niemal całą połowę boiska, by na końcu swej drogi pokonać Victora Valdesa. Sensacja trwała krótko, bo trzy minuty później koronkową akcję zakończył podaniem od Daniego Alvesa Lionel Messi. Jednobramkowe, acz w pełni zasłużone zwycięstwo Blaugrany.

CD Tenerife - Real Madryt 1:5 (Ayoze 46' - Higuaín 29' i 41', Kaká 48', Ronaldo 79' (k.), Raúl 91')
Arbiter: Ramírez Domínguez
Miejsce: Heliodoro Rodríguez López

Gościnna Teneryfa, Królewscy gromią.

Racing Santander - UD Almería 0:2 (Soriano 29', Crusat 67')
Arbiter: Velasco Carballo
Miejsce: El Sardinero

Etykieta solidnego ligowego średniaka wypada powoli z rąk graczy z El Sardinero. Racing Santander przegrywa siódme spotkanie na własnym terenie i znajduje się pięć punktów nad osiemnastym w tabeli Realem Valladolid. Almería dzięki tej wygranej poszybowała w górę, z bezpiecznym na tę chwilę dorobkiem dwudziestu dziewięciu punktów.


Sporting Gijón - CA Osasuna 3:2 (De las Cuevas 17', Barral 70', Diego Castro 80' (k.) - Nekounam 38' (k.), Vadocz 49')
Arbiter: Alvarez Izquierdo
Miejsce: El Molinón

Zdecydowanie najbardziej emocjonujący mecz w tej kolejce - grad goli, pomyłki sędziowskie, zwroty akcji, a w konsekwencji epicka remontada. Worek z bramkami rozwiązał przepięknym uderzeniem pomocnik gospodarzy De las Cuevas w siedemnastej minucie. Potem do głosu doszli goście. Wyrównał Nekounam z rzutu karnego. Na prowadzenie Osasunę wyprowadził Vadocz po czterech minutach drugiej części. Ale to nie był koniec w tym meczu, dwadzieścia minut przed końcem zaczęła się pogoń gospodarzy, którzy, jak powiedział po spotkaniu trener Preciado, "ani na chwilę nie stracili wiary w zwycięstwo". Najpierw do siatki trafił Barral, a w osiemdziesiątej minucie z rzutu karnego trzy punkty zapewnił gospodarzom Diego Castro.


Real Valladolid - RCD Mallorca 1:2 (Bueno 49' - Rubén 69', Julio Álvarez 83')
Arbiter: Clos Gómez
Miejsce: Municipal José Zorrilla

Trzy dotychczasowe zwycięstwa to statystyka w przypadku Realu Valladolid nieprzypadkowa. Nie potrafią wygrywać na wyjazdach, nie lepiej wygląda to na własnym stadionie. Tym razem nie było inaczej - wychodząc na prowadzenie w czterdziestej dziewiątej minucie, gospodarze z Estadio José Zorrilla nie potrafili utrzymać remisu, nie mówiąc już zainkasowaniu trzech punktów. Mallorca dzięki tej wygranej ma na koncie tych punktów czterdzieści, co jak na zespół tej klasy jest wynikiem przerażająco spektakularnym.

Villarreal CF – Deportivo La Coruńa 1:0 (Llorente 35')
Arbiter: Estrada Fernández
Miejsce: El Madrigal

Villarreal po fatalnym tygodniu (porażka 6:2 z Realem Madryt oraz 4:1 z Wolfsburgiem w europejskich pucharach) wreszcie dał swoim kibicom powód do radości pokonując Deportivo, które z meczu na mecz gra coraz gorzej. Jeszcze kilka tygodni temu walka o czwartą lokatę wydawała się bardzo możliwa, to na chwilę obecną z taką grą jest to niemożliwe. Deportivo na ostatnie pięć spotkań wygrało tylko raz i to z najgorszą drużyną ligi. Wobec porażki Getafe, Villarreal awansuje na ósmą lokatę.

Xerez – Espanyol 1:1 (Mario Bermejo 76' – Osvaldo 18')
Arbiter: Mejuto González
Miejsce: Municipal de Chapín

Drużynie Xerez udaje się zdobyć czternastą bramkę w tym sezonie i dzięki temu ugrać remis w spotkaniu z Espanyolem. Niestety, kibice z Jerez już dawno temu powinni pogodzić się z faktem, ze ta drużyna nie nadaje się do Primera División i jej miejsce jest klasę niżej. Aby beniaminek uciekł ze strefy spadkowej, musiałby wydarzyć się po prostu cud. Natomiast Espanyol traci bardzo ważne punkty, zwłaszcza, że FIFA ma zamiar nałożyć na klub z Barcelony karę pieniężną oraz odjąć sześć punktów w ligowej tabeli za niespłacenie długów względem francuskich klubów. Jeśli tak się stanie, Espanyol stanie na krawędzi strefy spadkowej.

Sevilla – Athletic Bilbao 0:0
Arbiter: Muńíz Fernández
Miejsce: Ramón Sánchez Pizjuán

Ciekawe widowisko na Ramón Sánchez Pizjuán, jednak kibice musieli obejść się smakiem, bowiem żadna bramka w tym spotkaniu nie padła. Sevilla była osłabiona brakiem kilku podstawowych graczy,a do tego w drugiej połowie czerwoną kartkę ujrzał Romaric. Problemy kadrowe najbardziej widoczne były w formacji ataku, gdzie zabrakło zarówno Luisa Fabiano jak i Alvaro Negredo. Najlepsze sytuacje do zdobycia gola mieli Lautaro Acosta i Diego Perotti. W drugiej połowie bardziej przeważali już goście, więc wynik remisowy można uznać za sprawiedliwy.

Atlético Madryt – Valencia CF 4:1 (Forlán 29'–kar., 85', Agüero 77', Jurado 89' – Silva 20')
Arbiter: Pérez Burrull
Miejsce: Vicente Calderón

Największe zaskoczenie ostatniej kolejki. Jednak nie cztery bramki zdobyte przez gospodarzy były głównym tematem rozmów po tym spotkaniu, a fatalna postawa arbitra tego spotkania, pana Burrulla, który za wręcz skandaliczne decyzje został zawieszony. Samo spotkanie od początku było dość wyrównane. Pierwszą bramkę zdobyli goście, a konkretnie uczynił to David Silva. W polu karnym Los Ches ewidentnie faulowany był Jose Antonio Reyes, ale sędzia nie dopatrzył się przewinienia i Valencia ruszyła z kontrą, zamieniając ją na bramkę. Kilka minut później odpowiedział Urugwajczyk, Diego Forlán, pewnie wykonując rzut karny, który arbiter tym razem raczył przyznać za rękę Marcheny, a do tego pokazał hiszpańskiemu obrońcy czerwony kartonik. W 78. minucie meczu na 2:1 podwyższył Sergio Agüero, a kilka minut później z boiska wyleciał Miguel. W drugiej części gry nie można było dopatrzeć się żadnych pozytywnych aspektów w grze Nietoperzy, czego efektem były jeszcze dwa gole zdobyte kolejno przez Forlána i wychowanka Realu Madryt, Jurado.

W 24. kolejce Primera División padło łącznie 29 goli, co daje nam średnią 2,9 gola na mecz. W porównaniu do poprzednich kolejek, piłkarze obejrzeli tylko trzy czerwone kartki (dwie bezpośrednie, jedna po otrzymaniu dwóch żółtych), ale za to aż 52 żółte, co daje nam średnia 5,2 kartki na mecz. Liderem nadal pozostaje Barcelona (61), dalej Real Madryt (59), Valencia (46), Sevilla (43). Na dole tabeli bez zmian, ostatnie jest Xerez (12), nieco wyżej Tenerife i Valladolid (20).

Rozczarowanie kolejki: Valencia CF
Zawodnik kolejki: Gonzalo Higuaín (Real Madryt)
Bramka kolejki: Miguel de las Cuevas (Sporting Gijón)

Wielkie Atlético, koszmarny Burrull

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!