Pellegrini: Niebawem zobaczymy najlepszego Kakę

- Nie mamy obsesji na punkcie Barcelony. Uważamy bowiem, że najważniejsi jesteśmy my sami. Nikt nie wie, co wydarzy się w ciągu tych 17 kolejek, jakie zostały przed nami. Pierwsza połowa wczorajszego meczu była w naszym wykonaniu bardzo dobra. Mieliśmy wiele okazji strzeleckich. Kameni fantastycznie wybronił trzy czy cztery klarowne sytuacje. Espanyol to drużyna, która nigdy się nie otwiera. Chociaż nie uzyskują na wyjazdach zbyt dobrych wyników, to przegrywają małą liczbą bramek, ponieważ potrafią się dobrze bronić i robią to wieloma zawodnikami.

- Kaká ma za sobą długotrwałą kontuzję i ciężko jest mu wrócić na odpowiedni poziom. Jednak w ostatnich meczach popisał się kilkoma ładnymi podaniami, jak na przykład to w A Coruńi do Gutiego, a dzisiaj zdobył nawet bramkę. To dla nas bardzo ważny zawodnik. Jestem przekonany, że już niebawem zobaczymy w nim tego piłkarza, na jakiego wszyscy czekają. Higuaín? Nigdy nie stracił miejsca w pierwszym składzie. Dopiero co wrócił po kontuzji, dlatego nie było sensu wpuszczać go wcześniej. Guti również nie był gotowy na pełne 90 minut.

- Zgadzam się z Guardiolą co do tego, że nie ma sensu ciągnąć rozmów na temat arbitrów. To mój szósty sezon w Hiszpanii i nigdy nie narzekałem na sędziowanie. Ani ja, ani Real Madryt. Moi zawodnicy powiedzieli już, że Barça jest liderem tylko i wyłącznie dzięki własnym zasługom. Nie czujemy się poszkodowani, ani o tym nie myślimy. Oni też się czasami mylą - jak wszyscy.

- Real Madryt potrafi grać w każdym systemie. Od samego początku sezonu starałem się, aby środek pola funkcjonował niezależnie od nazwisk. W meczu z Saragossą zdobyliśmy sześć bramek, a pomoc wyglądała wtedy zupełnie inaczej. Najważniejsze jest to, aby na marzec i kwiecień, kiedy będziemy rozgrywać po osiem meczów na miesiąc, wszyscy zawodnicy prezentowali jak najwyższy poziom.