Advertisement
Menu
/ elpais.com

Arbeloa: Benítez mną sterował, Pellegrini daje więcej swobody

Hiszpan o Capello, Benítezie, Realu i wielu innych sprawach

Odnosiłeś sukcesy w Castilli. Dlaczego więc przeniosłeś się do Deportivo?
Mój czas w Castilli skończył się latem 2006 roku. Wybory wygrał wtedy Calderón, trenerem został Capello. Oni nie stawiali na piłkarzy ze szkółki, dlatego wielu z nas musiało odejść, aby grać. Zaliczyłem jeszcze okres przygotowawczy w Realu, ponieważ z powodu Mundialu w Niemczech wielu zawodników było na wakacjach i nie było komu trenować. Capello stawiał na zawodników ukształtowanych zamiast kształtować młodych.

W Deportivo twoim trenerem był Caparrós. Czego się od niego nauczyłeś?
Dojrzałem, stałem się prawdziwym obrońcą, silniejszy i twardszy. Przy Caparrósie uczysz się tego natychmiast.

A Benítez? To u niego osiągnąłeś pełną piłkarską dorosłość?
Nie wiem, ale z pewnością zmienił moją karierę i to pracując z nim wyrobiłem sobie nazwisko na świecie. Zawsze grałem na środku obrony, Rafa to zmienił i dzięki temu stałem się lepszym piłkarzem. W Anglii taki drobiazg jak ja nie może być środkowym obrońcą. Tam napastnik waży z 95 kilogramów!

Czy Rafa jest bardzo uciążliwy dla zawodników?
Uciążliwy nie, ale Benítez to perfekcjonista do szpiku kości. Wszystko musisz robić jak trzeba, inaczej cały czas będzie Cię poprawiał: "Tak się ustawiaj, korpus bardziej do tyłu, nogi do przodu, cały czas pilnuj swojego rywala". Non stop kontroluje sytuację. Gdy zaczynałem grać w Liverpoolu, bez przerwy słyszałem skierowane do mnie słowa "pressing, do przodu, do tyłu". Sterował mną tak, jakby miał joystick.Pellegrini daje mi więcej swobody, kilka instrukcji i to wszystko.

Gdzie leży sekret Twojej uniwersalności na boisku?
Takie mam umiejętności. Każdy powinien potrafić przyzwyczajać się do nowych sytuacji. Po prostu staram się grać lepiej niż inni.

Na treningach raz jesteś bocznym, a raz środkowym obrońcą?
To zależy od rywala i czekającego zespół spotkania. U Rafy treningi były bardzo ciężkie, nastawione na przygotowanie pod dany mecz. Nie było czasu na nic innego i nie było nic przyjemnego w naszej pracy.

Zauważyłeś, aby Benítez kiedykolwiek się śmiał?
Nie, no chyba że, na przykład, gdy podczas strzału nie trafiłem w piłkę. Zabraniał nam, Hiszpanom, mówić w swoim towarzystwie po hiszpańsku, ale gdy tylko odchodził wracaliśmy do ojczystego języka.

Jakie są plusy bycia tak wszechstronnym zawodnikiem?
Masz więcej szans na grę. Z drugiej strony, nie jesteś przypisany do żadnej pozycji i możesz służyć jako łata na dziury w składzie.

Marcelo jest obrońcą czy skrzydłowym?
Widzę w nim sporo talentu i wizję gry. Gra w obronie to także kwestia odpowiedniej mentalności. Jestem pewien, że kiedyś Marcelo do tego dojrzeje.

Na czym polega ta mentalność obrońcy?
Bronić może każdy. Mieć mentalność obrońcy już nie. Kiedyś Michael Jordan był krytykowany za to, że za mało udziela się w obronie. Następny sezon zakończył z najwyższą liczbą przechwytów. W piłce nożnej jest tak samo, musisz przygotować się mentalnie do gry w obronie. Musisz powtarzać sobie jak mantrę: "Walczyć, biegać, dobrze się ustawiać, widzieć wszystko".

Czujesz się pewnie grając z lewej strony obrony? Twoją naturalną pozycją jest druga strona boiska.
Z każdym dniem jest coraz lepiej. Widzę coraz więcej zalet. Mogę częściej atakować, podawać po przekątnej, znajdować się na pozycji zagrażającej bramce rywala.

Wzorujesz się na innych piłkarzach?
Staram się brać od innych to co najlepsze. Od Carraghera nauczyłem się zastawiać tak, aby nie zostać przepchniętym. Od Alberto Lopo Garcii wziąłem umiejętność odpowiedniego ustawiania się na boisku.

Kto sprawiał Ci najwięcej problemów?
Joe Cole i Ashley Young. Utalentowani i szybcy piłkarze grający przy bocznej linii boiska. Są naprawdę konkretni. A w tym roku na pewno Pato. W meczach z nami dobrze poruszał się o boisku, był silny i niebezpieczny.

Kto w Premier League zwrócił jeszcze Twoją uwagę?
Berbatow, gdy grał w Tottenhamie, Tévez, to dopiero kawał grajka i Drogba, koszmar z moich snów.

Gdyby nie gra w Liverpoolu, to trafiłbyś kiedyś z powrotem do Madrytu?
Wszyscy chłopcy z Castilli sprawiają wrażenie, że mogą zagrać kiedyś w pierwszym zespole. Muszą jednak pamiętać, że jeżeli w sezonie jest około 60 spotkań, to najpierw zagrają 10 na rok, potem 20 i tak dalej. Taki Iniesta jest bardzo utalentowany, a zaczynał od grywania ogonów. O takich piłkarzach mówi się, że "jeszcze nie zawsze są w stanie zagrać dobrze, ale będziemy na to czekać".

I wtedy siedzenie na ławce rezerwowych nie zatrzymuje rozwoju piłkarza.
Tak, a piłkarz rozwija się spokojnie, krok po kroku.

W Realu jest inaczej, stąd odchodzi się, aby móc grać gdzie indziej.
Można tu podać przykład Negredo, ale on ma spore doświadczenie gry w pierwszej lidze i nie można wymagać, aby zgodził się na grę w 10 spotkaniach w sezonie.

Czy jesteś najlepszym taktykiem wśród piłkarzy Realu?
W tym świetny jest Xabi Alonso i nasi środkowi obrońcy.

W klubie mówi się, że to Ty jesteś na tym polu numerem jeden.
To, że rozumiem co dzieje się na boisku zawdzięczam temu, że przed dwa i pół roku moim szefem był Benítez

Studiujesz grę rywala?
Jedynie przez 20 minut w tygodniu, gdy z Pellegrinim oglądamy grę przeciwnika na video.

Na boisku radzisz sobie coraz lepiej.
Lepiej czuję się fizycznie. Ponadto na początku sezonu trzeba było znaleźć odpowiednią równowagę w defensywie, odpowiedni poziom bezpieczeństwa w grze.

Współpraca z kim daje Ci najwięcej?
Z Marcelo, ponieważ mam go po swoje stronie boiska i z Kaką, ponieważ często przemieszcza się pomiędzy liniami rywala. Moja gra oparta jest na jednym, dwóch podaniach z kolegą z zespołu i odcinaniem rywali od piłki.

Jakiego sposobu na pilnowanie przeciwnika wymaga Pellegrini?
Środkowi obrońcy grają w linii z bocznymi i każdy z nich współpracuje ze swoim bocznym obrońcą.

Dlaczego Benzema jeszcze nie gra na miarę możliwości?
Ma dwadzieścia lat, przyjechał do kraju, gdzie mówi się językiem, jakiego praktycznie nie zna. To radykalna zmiana. Bez rodziny, samemu, w klubie, który jest na szczycie, a presja panuje niesamowita. Ponadto są zawodnicy bardziej zamknięci w sobie albo obdarzeni większym temperamentem. Trzeba być cierpliwym. Na treningach widzimy, że ma potencjał wielkiego piłkarza.

Dlaczego zespół zatrzymał się w ostatnich meczach?
Nie, to nie tak. Po prostu jeden mecz zremisowaliśmy, drugi przegraliśmy. Mnie Real bardziej podobał się na San Mamés niż w Pampelunie. Zabrakło bramek i to musimy zmienić. Rywalizujemy z zespołem, który poprzeczkę zawiesił bardzo wysoko i nie możemy popełniać błędów.

Presja jest odczuwalna?
Tak, oczywiście. Wiemy, że nie możemy zawieść.

Czy gra środkiem Was nie ogranicza?
Być może powinniśmy częściej grać bokami boiska, ale mamy zawodników, którzy lepiej czują się, gdy zespół gra środkiem pola.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!