Albiol i Garay: Chcemy jeszcze więcej

Raúl Albiol
- To zwycięstwo było potrzebne, by dać radość kibicom, dlatego wyszliśmy na boisko tak zmotywowani, od razu strzeliliśmy bramkę i wszystko stało się łatwiejsze. To normalne, że Saragossa przyjechała tu z wielkimi wątpliwościami, mają nowego trenera, więc to nie jest dla nich łatwa sytuacja. Wczesny gol bardzo ich podłamał, postawcie się w ich sytuacji - tracą bramkę, więc muszą ruszyć do przodu, to stworzyło nam więcej miejsca, od tego momentu zaczęliśmy grać wielki mecz.

- Co do mojej kontuzji, to grałem, jak tylko mogłem, teraz znowu odczuwam bóle, ale mam wolny tydzień, by to wyleczyć. Nie lubię przegrywać meczów, więc dzisiaj wyjeżdżam ze stadionu bardzo zadowolony.

- Chcemy jeszcze więcej. Jedną z najbardziej pozytywnych rzeczy jest fakt, że pomimo braku kilku ważnych piłkarzy, drużyna wypadła świetnie. Zwycięstwa dają nam pewność siebie i czujemy się po nich bardziej komfortowo.

- Jeśli chodzi o miejsce Pepe, to nie jestem tym, który decyduje o transferze kogokolwiek. To oczywiste, że nie ma takiego drugiego piłkarza jak Pepe i to prawda, że to był dla nas ciężki cios. To wielki zawodnik, mam nadzieję, że wyleczy się jak najszybciej to możliwe.

Ezequiel Garay
- Cieszę się, że tak zakończyliśmy ten rok. Mam nadzieję, że nowy zaczniemy w ten sam sposób i będziemy podążać tą drogą.

- Trzeba iść krok po kroku, wywalczyć sobie miejsce i potem potwierdzić swoją dyspozycję. Dziękuję trenerowi za zaufanie.

- Jesteśmy zadowoleni ze zwycięstwa i z przebiegu meczu. Drużyna tym triumfem pokazała, że wciąż się poprawia. Ja jednak pozostaję spokojny. Ciągle konkuruję o moje miejsce, a jeśli ktoś dojdzie do zespołu, to wciąż będzie to zdrowa rywalizacja. Muszę być gotowy i być do dyspozycji trenera w każdym momencie.