Butragueńo: Zbyt wczesny powrót mógłby przynieść fatalne skutki

Wszystko wskazuje na to, że już za kilka dni Cristiano Ronaldo powróci na boisko. Wielu zapewne chciałoby, aby Portugalczyk ponownie przywdział białą koszulkę już podczas sobotniego meczu przeciw Racingowi Santander. Wczesny powrót do gry umożliwiłby mu budowanie formy przed arcyważnym spotkaniem z Barceloną, zwiększałby jednak ryzyko odnowienia się urazu, dlatego Emilio Butragueńo poprosił dziś kibiców o zachowanie w tej sprawie “cierpliwości”. Dyrektor stwierdził, że do rekonwalescencji portugalskiego cracka „należy podejść ze spokojem i pełną ostrożnością, aby uniknąć powtórnej kontuzji”.

Hiszpan, który wziął udział w obchodach dziesięciolecia istnienia Fundacji Adecco, wyjaśnił, że „dziś mija 49. dzień od kontuzji Ronaldo” i podkreślił, że Cristiano „wciąż nie mógł jeszcze trenować z pełnym obciążeniem, dlatego należy codziennie obserwować jego formę fizyczną, ona bowiem będzie decydować o ostatecznym zakończeniu leczenia”.

Przy okazji swojej wypowiedzi Butragueńo nie omieszkał także po raz kolejny pochwalić umiejętności najdroższego piłkarza świata: „Ma wyjątkowe cechy, jest szybki, bezpośredni, wyjątkowy, jest piłkarzem mogącym decydować o wynikach spotkań”. Wyraził także żal spowodowany przedłużającą się absencją Ronaldo: „Chciałbym, żeby wrócił, jednak musimy jeszcze poczekać, zbyt wczesny powrót mógłby przynieść fatalne skutki”.

Zapytany o nastrój, w jakim jest Ronaldo, Hiszpan zapewnił, że “jak każdy piłkarz chce grać, zbyt wiele tygodni przebywał poza boiskiem”. „Dopiero co przyszedł do Realu Madryt i wciąż pragnie udowodnić, jak dobrym jest zawodnikiem, nic więc dziwnego, że oczekuje powrotu z nadzieją, ale i pewnym niepokojem”, dodał na zakończenie.