Advertisement
Menu
/ Marca

Atlético również ma problem z grą w powietrzu

<i>Rojiblancos</i> stracili już w ten sposób siedem bramek

Nie tylko Real Madryt ma problem z walką o górne piłki. Atlético w tym sezonie straciło już 27 bramek w Lidze i Lidze Mistrzów (odpowiednio 19 i 8 goli). Aż siedem z nich rywale strzelali głową. Quique Flores musi szybko poprawić ten element gry, ponieważ dwie bramki strzelone głową drużyna straciła właśnie od czasu, kiedy do klubu przyszedł były trener m.in. Valencii. Strzelcami wspomnianych dwóch goli byli Javi Martínez w Lidze i Didier Drogba w Lidze Mistrzów.

Chelsea także w pierwszym meczu wykorzystała tę słabość Hiszpanów - najpierw na Stamford Bridge z rzutu rożnego wykonywanego przez Lamparda trafił Kalou, a potem bramkę samobójczą po rzucie wolnym również wykonywanym przez Lamparda strzelił Perea.

To było właśnie ostatnie spotkanie Abela Resino jako szkoleniowca Atlético. Przed meczem w Champions League rojiblancos stracili w ten sposób jeszcze cztery bramki. W pierwszej kolejce ostatniego gola dla Malagi (3:0) strzałem głową zdobył Xavi Torres, w następnej kolejce dublet w ten sposób w meczu z Atlético ustrzelił Pandiani.

W kolejnych dwóch bramkowych akcjach rywali podania głową były kluczowe dla całych akcji, chociaż nie były to uderzenia finalizujące. Przy golu na 2:0 dla Malagi bramkę z bliska zdobył Manu, któremu piłkę głową po rzucie rożnym przedłużył Valdo. Podobna sytuacja miała miejsce w Porto, gdzie Rolando strzelił bramkę na 2:0 po tym, jak piłka po strzale głową Bruno Alvesa trafiła w słupek.

Co do Realu, to też nie można powiedzieć, że Królewscy to mistrzowie gry w powietrzu. Casillas przepuścił w Lidze sześć bramek, trzy z nich po strzałach głową: w meczu z Deportivo gola w ten sposób zdobył Riki, a z Sevillą Navas i Renato. W Lidze Mistrzów taka sytuacja miała miejsce raz - w meczu z FC Zürich bramkę głową zdobył Aegerter. Problemy Realu w tym elemencie gry było widać już w czasie przygotowań, kiedy pięć z sześciu bramek Real stracił po strzałach głową (do siatki Królewskich w ten sposób trafiali m.in. Cannavaro czy Salihamidžić). Czy stałe fragmenty i dośrodkowania okażą się kluczem do wygrania sobotnich derbów? O tym przekonamy się już jutro.

(Fot. Marca) Javi Martínez wyprzedza Raúla Garcíę i zdobywa jedyną bramkę w meczu Athletic - Atlético.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!