Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Pellegrini: Myślimy tylko o zwycięstwie

Przedmeczowy wywiad z trenerem Realu

Postawi pan na rotacje czy pozostanie przy tym samym scenariuszu?
Zobaczymy jutro, zostały 24 godziny do meczu. Zobaczymy, którzy piłkarze doszli do siebie i zdecydujemy, jak będzie wyglądać drużyna.

Czy to czas na mocne uderzenie??
Wygranie spotkania jest ważne, aby w znacznym stopniu zabezpieczyć dalszy awans. To będzie pojedynek pomiędzy dwiema wielkimi drużynami, które posiadają wspaniałych graczy. Dla nas bardzo ważne jest zdobycie trzech punktów, dlatego będziemy się o to starać od pierwszej minuty. Myślimy tylko o zwycięstwie. Oby sprawy dobrze się potoczyły i obyśmy odzyskali pierwszą pozycję, aczkolwiek wciąż będziemy musieli również wygrać pozostałe dwa mecze fazy grupowej.

Rozważał pan zmianę pozycji Sergio Ramosa - z bocznego obrońcy na środkowego?
On może grać na obu pozycjach. Faktycznie w ostatnich sezonach napotykał na pewne trudności. Ten sezon dopiero się zaczyna. Nie można zapominać, że Sergio jest podstawowym prawym obrońcą reprezentacji Hiszpanii. Prawa flanka to jego pozycja, jednak on jest wszechstronny. W sobotę spisał się perfekcyjnie w roli stopera po czerwonej kartce Albiola. Jego pozycja będzie zależała od potrzeb drużyny.

Przygotował pan coś specjalnego, mając na względzie mecz na Bernabéu?
To było bez wątpienia szczególny mecz. Milan wyrównał i szybko powiększył przewagę, bardziej ze względu na swój wysiłek, a nie nasze braki. Dobrze weszliśmy w mecz, jednak strata bramek nas rozregulowała i wtedy ujrzeliśmy stary dobry Milan. To drużyna, która ma ogromne doświadczenie i wiele Pucharów Europy na koncie. Musimy poszukać dobrego meczu, utrzymując balans.

Czego brakuje Kace, aby stał się on takim mistrzem, jakim był w Milanie?
Wszyscy piłkarze, którzy zmieniają ligę na inną, potrzebują czasu na adaptację. Kaká zawsze będzie dla nas ważnym graczem, co było widać w sobotę. Jestem przekonany, że w Hiszpanii będzie taką samą gwiazdą, jaką był przez tyle lat w Milanie.

Kilkanaście godzin temu Florentino Pérez wyraził swoje poparcie względem pana osoby. Daje to panu spokój?
Nie daje spokoju, bo ten miałem zawsze. Dyrekcja ma ważny i klarowny projekt. Wszystko inne to plotki i nigdy nie byłem zaniepokojony, ponieważ te plotki nigdy nie wychodziło z samego klubu. Wygraliśmy ponad 80% spotkań w lidze, jesteśmy punkt za Barceloną, a wszyscy wiemy, jakie ma ona umiejętności. Liczymy się również w Lidze Mistrzów. Spekulacje nie mają nic wspólnego z klubową rzeczywistością.

To był pana najtrudniejszy tydzień?
W żadnym wypadku. Są lepsze i gorsze momenty, jednak mamy wystarczające doświadczenie, aby znajdować rozwiązania. Rezultaty nie były dobre i wszystko da się poprawić. W lidze znów zwyciężamy i jeśli wygramy z Milanem, będziemy w świetnej sytuacji w Lidze Mistrzów. Próbujemy znaleźć odpowiedzi na pytania, które zadaje się drużynie w czasie meczów.

Czy jest to dobry czy zły moment na taki mecz?
Nigdy nie wątpiłem w drużynę. Są zwycięstwa, tak jak to sobotnie, które potrafią ocucić. Byłem przekonany, że przechylimy czarę na naszą korzyść, tak samo jestem przekonany, że przeciwko Milanowi rozegramy wielki mecz.

Na Bernabéu zgrzeszono zbytnią pewnością siebie drużyny i prasy? Kwestia mediów mnie nie dotyczy. Ani drużyna, ani sztab szkoleniowy nigdy nie sądzili, że spotkanie z Milanem będzie łatwe. To było spotkanie Ligi Mistrzów, przeciwko Realowi Madryt i na Bernabéu. Wiedzieliśmy, że dadzą z siebie wszystko. Nie sądzę, że przyczyną porażki była nasza zbytnia pewność siebie.

Higuaín zasługuje na miejsce w pierwszym składzie, po strzeleniu w sobotę dwóch bramek?
Nastąpiło małe zamieszanie w początkowej koncepcji. Higuaín miał wyjść w pierwszym składzie na Milan na Bernabéu, jednak nie wyleczył do końca urazu, z którym wrócił ze zgrupowania reprezentacji Argentyny. Zagrał końcówkę z Valladolidem, jednak nie zdążył dojść do siebie na Milan. Jest w bardzo dobrej formie i udowodnił to wielkim meczem w sobotę. Za strzelenie dwóch goli nie będziemy go pomijać, bo nigdy go nie pomijaliśmy, wręcz przeciwnie. We wtorek zobaczymy kto wyjdzie w pierwszej jedenastce.

Real Madryt nigdy nie wygrał na San Siro w oficjalnym meczu. Przełamiecie tę statystykę?
Mamy taką nadzieję. Nie można znowu przegrywać. Bez wątpienia wyjdziemy na boisko, aby szukać zwycięstwa od samego początku, taka jest nasza intencja. Zamiast wracać do ostatnich rezultatów, spróbujemy zdobyć trzy punkty i pozycję lidera grupy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!