Real Madryt zwycięża w derbach

Pierwszy sprawdzian z serii "być, albo nie być" Manuel Pellegrini zalicza. Real Madryt w dobrym stylu pokonuje drużynę Getafe 2:0, odnosząc tym samym siódme zwycięstwo w Primera División. Obie bramki dla Królewskich zdobył rozgrywający świetne spotkanie Gonzalo Higuaín.

Po raz pierwszy w tym sezonie Manuel Pellegrini zdecydował się na grę z dwoma skrzydłowymi, i jak się okazuje, była to decyzja słuszna. Od początku spotkania obydwie ekipy pokazały, że interesuje je tylko i wyłącznie zwycięstwo. Okazji nie brakowało, ale piłka wpaść nie chciała. W 15. minucie spotkania Marcelo po świetnym dograniu Karima Benzemy posłał piłkę "Panu Bogu w okno". W zasadzie akcje Realu Madryt wyglądały tak samo jak w poprzednich spotkaniach, czyli bez konkretnego pomysłu.

W 28. minucie spotkania sędzia tego spotkania, pan Mateu Lahoz, wyrzucił z boiska Raúla Albiola za faul na wychowanku Realu Madryt, Roberto Soldado, który to wychodził na czystą pozycję. Tak więc Królewscy musieli sobie radzić w dziesiątkę przez ponad godzinę. Do obrony cofnął się Marcelo, Arbeloa przeniósł się na prawą stronę, a Ramos na środek. Wbrew pozorom, Real Madryt wcale nie odpuścił i konstruował kolejne akcje, czego dowodem może być dobra okazja Karima Benzemy, w której niestety przestrzelił. A Getafe? Mimo tego, że grało w przewadze wcale nie rzuciło się do ofensywy i w zasadzie jedyne okazje do zdobycia gola gracze Getafe mieli po stałych fragmentach gry.

Na drugą połowę spotkania piłkarze Realu Madryt wyszli bardzo pewnie, co było widać już od początku. W 53. minucie spotkania świetną piłkę w pole karne posłał Marcelo, a tam czekał już Gonzalo Higuaín, który ograł obrońcę rywala i mocnym strzałem pokonał swojego rodaka, Óscara Ustariego. Na kolejnego gola kibice czekać długo nie musieli, bo ledwie trzy minuty. Tym razem asystę zaliczył Karim Benzema, a Higuaín zdobył swojego drugiego gola, strzelając pewnie po ziemi tuż obok golkipera gości. Argentyńczyk rozgrywał naprawdę świetne spotkanie i mało brakowało, a zaliczyłby hat-tricka - na drodze jednak stanął słupek.

Im bliżej końca spotkania, tym bardziej Real Madryt myślał już o utrzymaniu wyniku. Na boisku w 62. minucie pojawił się Fernando Gago, który zmienił Karima Benzemę. Getafe, podobnie jak w pierwszej połowie, największe zagrożenie stwarzało po stałych fragmentach gry, gdzie jednak zawsze na posterunku był Iker Casillas. W 78. minucie żegnany na stojąco owacjami boisko opuścił Gonzalo Higuaín, a zastąpił go Raúl. Chwilę później na placu gry pojawił się także Rafael van der Vaart, który zastąpił Kakę.

Podsumowując, Real Madryt mimo osłabienia zagrał dobre spotkanie. Tak więc eksperyment Manuela Pellegriniego z wystawieniem dwóch skrzydłowych się opłacił, choć tak naprawdę z racji czerwonej kartki dla Albiola, długo w tej formacji nasi piłkarze nie grali. Cieszy dobra forma Gonzalo Higuaína, który po lekkiej kontuzji strzela dwa gole. Na pochwały zasługuje także Sergio Ramos, Lassana Diarra, Marcelo, czy oczywiście Iker Casillas. Niczym szczególnym natomiast po raz kolejny nie wyróżnił się Karim Benzema. Kolejny arcyważny pojedynek już w najbliższy wtorek, kiedy to przyjdzie nam się mierzyć z AC Milan.

Real Madryt: Casillas; Sergio Ramos, Pepe, Albiol, Arbeloa; Kaká (Van der Vaart, min. 82), Lass, Xabi Alonso, Marcelo; Benzema (Gago, min. 60), Higuaín (Raúl, min. 73).

Getafe CF: Ustari; Torres, Cata, Mario, Mané; Pedro Léon, Celestini, Boateng (Albín, min. 52), Manu del Moral (Gavilán, min.59) Parejo (Adrián, min. 67), Soldado.

Bramki:
1:0, Higuaín, 53' - UploadMirrors / SendSpace.pl
2:0, Higuaín, 56' - UploadMirrors / Rapidshare / SendSpace.pl


Sędzia: Mateu Lahoz Kartki: Albiol (czerwona), Marcelo, Alonso (żółte)

Widzów:75.000