Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Podsumowanie 3. kolejki Ligi Mistrzów - wtorek

Rubin bohaterem całej Rosji

Grupa E

Liverpool FC - Olympique Lyon 1:2 (Benayoun 41' - Gonalons 72', Delgado 90')

O ile wybryk swoich ulubieńców w poprzedniej kolejce kibice The Reds mogli puścić z przymrużeniem oka, o tyle dla tej porażki usprawiedliwienia szukać nie można. Remis, co także byłoby wynikiem co najmniej niezadowalającym, stracony w doliczonym czasie gry sprawia, że na własne życzenie Liverpool aktualnie ma zagwarantowany udział w... Lidze Europejskiej. Anglików po trzech seriach spotkań wyprzedzają: Lyon i Fiorentina. Czyżby "plażowa" klątwa nadal unosiła się nad zespołem Rafy Beniteza?

VSC Debreczyn - ACF Fiorentina 3:4 (Czvitkovics 2', Rudolf 28', Coulibaly 88' - Mutu 6' i 20', Gilardino 10', Santana 37')

To jedno z tych spotkań, po którym zarówno kibice, jak i sami zawodnicy z trenerem Debreczyna na czele, mimo wyniku mogą być zadowoleni. Z postawy, jaką zaprezentowali. Ze skuteczności, jaką się wykazali. I z ducha walki, który nie opuszczał ich ani na chwilę, bowiem Włosi do samego końca nie byli pewni zwycięstwa. Nerwową końcówkę Fiorentinie ostatecznie udało się przetrwać, dzięki czemu awansowała na drugie miejsce w tabeli.

Grupa F

FC Barcelona - Rubin Kazań 1:2 (Ibrahimović 48' - Riazancew 2', Karadeniz 73')

Niezależnie od środowych wyników - ten pojedynek można nazwać największą sensacją tej kolejki,jak i całej dotychczasowej serii meczów grupowych. Debiutant bije mistrza! Składniki katalońskiego eliksiru zwycięstwa na przełomie ostatnich tygodni wydają się ulegać fermentacji. To goście otworzyli wynik spotkania i to goście zadali ostateczny cios. Tatarzy dokonali na Camp Nou, jak określa to hiszpańska prasa - "Październikowej rewolucji".

Dynamo Kijów - Inter Mediolan 2:2 (Stanković 35', Samuel 47' - Michalik 5', Lucio (sam.) 40')

Nie Diego Milito, nie Samuel Eto'o, ale Dejan Stanković. To on jest głównym motorem napędowych w ostatnich meczach Nerrazurich, zdobywając kilka naprawdę ważnych goli. Ten strzelony we wtorek także miał swą wartość, ponieważ zagrzał do walki resztę zespołu, to on dał impuls do jeszcze bardziej wytężonej gry, a że wszystkie zapały zgasił na pięć minut przed przerwą Lucio, strzelając samobója, to już zupełnie inna sprawa. Piłkarze Jose Mourinho zdołali ostatecznie zremisować, ale jest to już trzeci remis w trzecim meczu tej edycji Ligi Mistrzów.

Grupa G

VfB Stuttgart - Sevilla FC 1:3 (Eslon 74' - Squillaci 23' i 72', Navas 55')

Andaluzyjczycy przyjechali do Niemiec, aby tylko potwierdzić swoją dominację w tej grupie i - można to śmiało powiedzieć - przypieczętować awans do fazy pucharowej. Pewne zwycięstwo i komplet punktów. W tej grupie dla Hiszpanów nie ma przeciwnika.

Rangers - FC Unirea 1:4 (Vilana 2' (sam.) - Bilasco 32', Laferty 49' (sam.), McCulloch 59' (sam.), Brandan 65')

!Que partido loco! Kto pamięta ostatni taki przypadek w Lidze Mistrzów, aby w jednym spotkaniu padły aż trzy samobójcze bramki? Sfrustrowani kibice gospodarzy zaczęli opuszczać stadion w siedemdziesiątej minucie, gdy Rangersi o kończącym spotkanie gwizdku sędziego marzyli bardziej, niż o czymkolwiek innym tego wieczora.

Grupa H

Olympiakos SFP - Standard Liège 2:1 (Mitroglou 43', Stoltidis 90' - De Camargo 37')

To drugi mecz, gdzie na rozstrzygnięcie musieliśmy czekać do ostatnich minut. Zwycięsko z tego zaciętego pojedynku wyszła drużyna Michała Żewłakowa, która tą wygraną znacznie przybliżyła się do awansu do drugiej rundy.

AZ Alkmaar - Arsenal 1:1 (Mendes 90' - Fabregas 36')

I kolejny dowód na to, że na boisku piłkarze muszą trzymać się zasady "gramy do końca". Holendrzy bezczelnie wykorzystali rozluźnienie Kanonierów, remisując w doliczonym czasie gry. W tej grupie sytuacja także się wykrystalizowała. Najbardziej zacięty bój będzie miał miejsce między Alkmaarem a Standardem Liège o Ligę Europejską.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!