Advertisement
Menu
/ Pioti / RealMadryt.pl

El Valencia frena al líder - podsumowanie 7. kolejki Primera División

Villarreal na ostatnim miejscu w ligowej tabeli, niespodziewana porażka Sevilli
















Po przedostatniej przerwie reprezentacyjnej wracamy do rozgrywek ligowych. A tam wszystko po staremu. No prawie. Bez zmian w dolnych rejonach tabeli. U góry jedna niespodzianka dużego kalibru. Po tej kolejce nasuwa się jedno pytanie: kto dłużej wytrzyma na stanowisku - Ernesto Valverde czy Abel Resino?

Málaga CF - UD Almería 1:2 (Edinho 68' - Cisma 39', Soriano 40')
Arbiter: Mejuto González
Miejsce: Estadio La Rosaleda

Po siedmiu kolejkach sytuacji Máladze może zazdrościć tylko Villarreal, który zamyka tabelę mając jeden punkt mniej. W spotkaniu z Almeríą korzystny wynik utrzymywał się przez trzydzieści dziewięć minut - nagłe dwie bramki, zdobyte przez gości minuta po minucie (Cismo i Soriano), skutecznie podłamały piłkarzy López Muńiza, bo ci odpowiedzieli tylko golem Edinho. Almería zdobywa cenne trzy punkty i plasuje się na bezpiecznym, jedenastym miejscu.

RCD Espanyol - CD Tenerife 2:1 (Iván Alonso 11' i 60' - Alfaro 15')
Arbiter: Ramírez Domínguez
Miejsce: Cornellá-El Prat

Espanyol wychodzi na prostą. Po dwóch bezbramkowych remisach wreszcie nadeszło kolejne, trzecie już, zwycięstwo. Tym razem urokowi nowego stadionu uległ beniaminek z Teneryfy. Bohaterem niebiesko-białej Barcelony został zdobywca dwóch goli w tym meczu, Iván Alonso. Espanyol powoli równa do lepszych, do trzeciej w tabeli Sevilli dzielą piłkarzy trenera Pocchettino tylko cztery punkty.

Deportivo La Coruńa - Sevilla FC 1:0 (Juan Rodríguez 38')
Arbiter: Mateu Lahoz
Miejsce: Municipal de Riazor

El Superdepor! Wymarzony początek sezonu. Deportivo wyrasta nam na czwartą siłę Primera División, która w dodatku pokonała trzeci zespół dotychczasowych rozgrywek - Sevillę. Andaluzyjczycy przed dwoma tygodniami pokonując Real Madryt, wydawali się murowanymi faworytami, ale jak widać, zawodnicy Lotiny z powodzeniem mogą walczyć o najwyższe cele w tym sezonie. Gola na wagę trzech punktów zdobył Juan Rodríguez, popisując się kapitalnym strzałem z dystansu. Sevilla próbowała wyrównać, ale nie po raz pierwszy na drodze przeciwników stanął wpaniale spisujący się w tym sezonie bramkarz Aranzubia, kilka razy ratując swój zespół przed utratą bramki.

Valencia CF - FC Barcelona 0:0
Arbiter: Pérez Burrull
Miejsce: Estadio Mestalla

Mecz kolejki bez rozstrzygnięcia. Zarówno gospodarze, jak i goście wystąpili bez swoich gwiazd. Większą stratą zapewne było dla Valencii brak w tym meczu Davida Villi - kto wie, jak Hiszpan zachowałby się z sytuacji, której nie wykorzystał Pablo Hernandez na początku spotkania. Mimo to gospodarze stworzyli więcej klarownych sytuacji, lecz wspaniale dysponowany tego dnia Victor Valdes nie dał się zaskoczyć. Remis jest jak najbardziej sprawiedliwy. Barcelona zachowuje pozycję lidera, ale wyprzedza drugi w tabeli Real Madryt już tylko o jeden punkt.

Real Madryt - Real Valladolid 4:2 (Raúl 13' i 18', Marcelo 45', Higuaín 79' - Nauzet 29', Marquitos 53')
Arbiter: Ayza Gámez
Miejsce: Estadio Santiago Bernabéu

Podsumowanie tego spotkania możecie przeczytać tutaj.


RCD Mallorca – Getafe FC 3:1 (Alvarez 30', Aduriz 52', 70' – Albin 79')
Arbiter: Álvarez Izquierdo
Miejsce: Ono Estadi

Mallorca utrzymuje świetną dyspozycję. Mimo znaczącej porażki ze Sportingiem w ubiegłej kolejce bez żadnych problemów odprawili grające w kratkę Getafe. Aduriz, który zdobył w tym spotkaniu dwie bramki doścignął w klasyfikacji strzelców m.in. Cristiano Ronaldo, czy Lionela Messiego.


Xerez CD – Villarreal CF 2:1 (Bermejo 40', Antońito 18' – Pires 17')
Arbiter: Rubinos Pérez
Miejsce: Municipal de Chapín

Fatalna forma Villarrealu trwa. Tym razem nie byli w stanie wygrać z ostatnią i zdecydowanie najgorszą drużyna w lidze, przez co sami spadli aż na same dno. A Xerez w trzecim meczu z rzędu uzyskuje punkty i powoli pnie się w górę. Należy też zwrócić uwagę na fatalny poziom sędziowania tego spotkania przez pana Rubinosa Péreza. Nie podyktowany rzut karny po faulu na Canim czy druga bramka zdobyta przez Xerez strzelona w nieprawidłowy sposób. Doprowadziło to do agresywnych zachowań graczy Villarreal po końcowym gwizdku, czy też ostrych słów w komentarzach pomeczowych. No cóż, nie sposób nie przyznać im racji, nikt chyba nie lubi być okradanym. Niemniej jednak, dni Ernesto Valverde wydają się policzone.

Real Saragossa – Racing Santander 2:2 (Pavón 22', Arizmendi 33' - Tchité 81', Serrano 85')
Arbiter: Estrada Fernández
Miejsce: La Romareda

Bardzo dobre spotkanie, mogli obejrzeć kibice zgromadzeniu na La Romareda. Obie ekipy przed spotkaniem myślały tylko i wyłącznie o zdobyciu trzech punktów. Od początku gra była wyrównana, aż do ok 18 minuty, kiedy to gospodarze powoli zaczęli przejmować inicjatywę. Pierwszego gola zdobył były obrońca Królewskich, Francisco Pavón, który wykorzystał zamieszanie pod bramką rywala i spokojnym strzałem umieścił piłkę w siatce. 11 minut później było już 2:0 kiedy to ładnie lewą stroną urwał się Lafita, a formalności dopełnił Arizmendi. Racing jednak nie odpuścił i konstruował składne akcje pod bramką rywala. W drugiej połowie tempo trochę spadło, ale z minuty na minutę obie ekipy się rozkręcały. 10 minut przed końcem spotkania Tchité zdobył bramkę kontaktową, co pozwoliło uwierzyć gościom w pozytywny wynik tego wieczoru. I niespełna 4 minuty później Oscar Serrano pięknym strzałem zza pola karnego ustalił wynik spotkania na 2:2. W 90. minucie czerwoną kartkę zobaczył jeszcze Ponzio.

Athletic Bilbao – Sporting Gijón 1:2 (Toquero 81' - De las Cuevas 65', 76')
Arbiter: González Vázquez
Miejsce: San Mamés

Gdzie się podział ten Athletic z początku sezonu? To był czwarty z rzędu mecz piłkarzy z Bilbao, w którym nie odnieśli oni zwycięstwa. Natomiast Sporting zdecydowanie jest w formie. W poprzedniej kolejce rozbił 4:1 świetnie grającą Mallorkę, a teraz wywożą trzy punkty z niezwykle trudnego terenu. Znów dwie bramki zdobywa De las Cuevas, a podopieczni Manuela Preciado zajmują świetne, 7 miejsce.

CA Osasuna – Atlético Madryt 3:0 (Pandiani 4', 25', Aranda 29')
Arbiter: Fernández Borbalán
Miejsce: Reyno de Navarra

Kolejny, fatalny mecz Atlético, które zostało zdeklasowane przez ekipę Osasuny w niespełna 30 minut i znajduje się teraz tuż nad strefą spadkową. Kolejne dwie bramki Waltera Pandianiego, który wskakuje na drugie miejsce w klasyfikacji Pichichi. Okazję piłkarze z Madrytu także mieli, jednak na posterunku stał Ricardo, który tego wieczora bronił znakomicie. Czyżby Abel Resino powoli pakował walizki?

W 7. kolejce Primera Divisón padło łącznie 30 goli, co daje nam średnią 3 goli na mecz. Na czele tabeli pozostaje Barcelona (19) z jednopunktową przewagą nad Realem Madryt. Na trzecim i czwartym miejscu Sevilla i Depotivo (15).

Rozczarowanie kolejki: Sevilla FC
Zawodnik kolejki: Raúl
Bramka kolejki: Nauzet (Real Valladolid)

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!