Pozytywne wnioski

Manuel Sanchís, niegdyś wielki piłkarz Realu Madryt, regularnie publikuje w Marce felietony. Tym razem napisał taki:
----
Rezultat z ostatniej kolejki oznacza ostrzeżenie dla „potentatów” naszej ligi. Sevilla potwierdziła mistrzowskie aspiracje, używając najlepszych z możliwych argumentów: spójność jako drużyna, zwycięska mentalność, wielkie zaangażowanie, intensywność i pewność siebie, która pozwala wspinać się na wyżyny, podczas gdy wiara w końcowy sukces i środki niezbędne do jego realizacji są częścią stylu Andaluzyjczyków. Dla kontrastu Madryt był jedynie pasywnym obserwatorem tej demonstracji siły.

Biorąc pod uwagę końcowy rezultat, przystąpił do tego ważnego spotkania, nie osiągnąwszy optymalnego poziomu i wystarczającej spójności zespołu, mając przeciw sobie lepiej przygotowanego rywala, dysponującego wspaniałą drużyną, w której możemy znaleźć wielu z najlepszych piłkarzy ligi i, co jeszcze ważniejsze, rozpoznawalnym stylem gry, który w ostatnich latach zapewnia Andaluzyjczykom wiele sukcesów.

I jakie pozytywne wnioski mogą wyciągnąć Los Blancos po tym niefortunnym potknięciu? Jest ich wiele i na szczęście znajdujemy się dopiero w początkowej fazie rozgrywek, z każdym meczem dysponując coraz mniejszym zapasem czasu, lecz mając już dużą wiedzę na temat rzeczywistych możliwości nowej drużyny i znaczenia dla niej poszczególnych zawodników, co było jeszcze do niedawna jedną z większych niewiadomych.

Po pierwsze, jak wskazywałem wcześniej, mamy potwierdzenie, iż ta liga nie jest skazana na bycia pojedynkiem między dwoma największymi budżetami. Widać również potrzebę stworzenia, lepiej wcześniej niż później, drużyny, której wizję ma Pellegrini, widać, iż passa pozytywnych rezultatów, osiągniętych bez konieczności sumiennego wydobycia z zawodników ich licznych walorów, mogła wywrzeć złudne wrażenie wystarczalności hamujące wymóg poprawy, a wraz z nią rozwój drużyny.

Owszem, obecna forma pozwala wygrać, grając mniej lub bardziej spektakularnie 90% spotkań, lecz właśnie te pozostałe 10% meczów będzie decydować o zdobyciu tytułów.

Jest jeszcze czas, wszystko dopiero się zadecyduje, znajdujemy się w dobrej sytuacji wyjściowej i mamy duży dystans do przebycia, zatem ciągle możemy potwierdzić nasze aspiracje.