Advertisement
Menu
/ dariuszwolowski.blog.interia.pl

Słaby Ronaldo superstrzelcem Realu

Felieton redaktora Dariusza Wołowskiego

"Real Madryt musiał zdobyć w Zurychu pięć goli, żeby wygrać. Cristiano Ronaldo trafił do siatki dwa razy i choć wszyscy bardzo mocno martwią się jego formą: w trzech meczach o punkty zdobył cztery gole. Jest najlepszym strzelcem królewskich w Primera División i Champions League (choć zabawa dopiero się zaczęła). Co to będzie jednak, kiedy CR9 w końcu zaadaptuje się i odzyska formę? To znaczy zacznie grać tak jak po drugiej stronie boiska Kaká.

Real znów miał kłopoty w defensywie, co prawda Marca twierdzi, że karny na 1:3 przeciw królewskim został „wydrukowany”. Z Pepe w składzie nie dało się jednak uniknąć nerwów, choć do przerwy prowadziło się aż 3:0. W sumie jednak Real zrobił to, co musiał: czyli zdobył więcej goli niż stracił, a nawet 2,5 raza więcej. Mecz w Zurychu był przez godzinę spacerem, potem przez pół godziny nerwówką rozstrzygniętą jednak dwoma golami w dwie minuty. (...)" - pisze na swoim blogu redaktor Dariusz Wołowski.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!