Więcej o sprawie Ayali

Rozmowy na temat środkowego obrońcy nie są zakończone. Carlos Queiroz sugerował już, że Ferrari do jazdy potrzebuje czterech kół, a Jorge Valdano zdaje sobie sprawę, iż blok defensywny Realu jest kulawy. Zaufanie do Pavona i Rubena jest duże, ale wątpliwości dotyczą ryzyka, które stwarza gra trzema środkowymi obrońcami, z czego dwóch jest jeszcze w młodym wieku.
Sprawa Ayali pojawiła się przy okazji Trofeo Naranja
Valdano ma listę obrońców, ale niektóre nazwiska są podkreślone czerwonym kolorem. Miało to miejsce w przypadku Waltera Samuela, ale Roma domagała się bardzo wysokich kwot. Drugim obrońcą, na którego zwrócone są oczy Realu jest Roberto Ayala. Zawodnik Valencii jest uważany za jednego z najlepszych obrońców świata. Przy okazji meczu o Trofeo Naranja w zeszłą niedzielę, Jorge Valdano postanowił omówić sprawę kupna tego zawodnika.
Pieniądze z McManamana i Makelele przeznaczone na kupno Ayali
Całe to przedsięwzięcie nie należy do łatwych, a teraz Real będzie musiał liczyć się kwestiami ekonomicznymi. Wiadomo, że Ayala odejdzie, jeśli złożona zostanie odpowiednio wysoka oferta. Jaime Orti nie zamierza co prawda pozwolić Argentyńczykowi na odejście, ale po zamieszaniu w związku z ewentualnym przejściem do Barcelony nikt specjalnie z drugiej strony nie będzie utrudniać przeprowadzenia tego transferu. Jeżeli Macca i Makelele odeszliby a najbliższych dniach, to uzyskane pieniądze zostałyby przeznaczone na zakup najprawdopodobniej Ayali. Perez zakomunikował, że pinieądze na ten cel pochodzić będą ze sprzedaży któregoś z graczy Realu.
Morientes od dłuższego czasu powiązany z Valencią
Na liście graczy, którzy mogliby zostać włączeni to tej operacji jest Fernando Morientes. Wiadomo, że nie jest to już podstawowy piłkarz Realu, ale pomimo roli zmiennika chce pozostać w klubie. Moro nie odrzuca jednak oferty od jakiegoś silnego klubu. Przybycie Oliveiry uspokoiło trochę sytuację w napadzie Valencii, ale jej szkoleniowiec zdaje sobie sprawę z tego, że potrzebny jest solidny napastnik.
Helguera alternatywą dla Makelele
Strajk Makelele miał niewątpliwie wpływ na całą tą sytuację. Queiroz już wcześniej rozważał ustawienie Helguery na środku pomocy, gdyby Francuz odszedł z drużyny. Queiroz dokładnie też przeanalizował wszystkich obrońców Realu. Portugalczyk rozważał nawet nad wprowadzeniem Angelo, obrońcy Realu Madryt B. Od zeszłego sezonu sztab szkoleniowy zastanawiał się co zrobić z tym piłkarzem, ale gdy dziś miał on rozpocząć trening okazało się, że dolega mu kontuzja.
(marca.com)