Queiroz zadowolony

Trener Realu Madryt, Carlos Manuel Brito Leal Queiroz wyraził po wczorajszym meczu zadowolenie z postawy swoich podopiecznych. "Lew", jak go już niektórzy nazywają, powiedział: - Piłkarze byli bardzo zaangażowani. Zresztą, o to ich prosiliśmy od pierwszych minut. Gra stała się poważna, my złapaliśmy swój rytm, co pomogło nam potem skutecznie poprowadzić grę. Gwoli przypomnienia wypada podać, iż Królewscy wygrali wczorajszy mecz 4:2, a teraz dalej "Lew": - Byliśmy bardzo zdyscyplinowani taktycznie, zorganizowani. Każdy był mocno skoncentrowany na wydarzeniach boiskowych. Mam tylko zastrzeżenia małe do obrony: trzeba prędzej reagować po stracie piłki. Najważniejsze jednak, że drużyna się rozumie, forma zwyżkuje, co potwierdzimy z każdym następnym meczem.
Wciąż jednak wszystkich zastanawia, co się stanie z defensywą Królewskich? - Za każdym razem, gdy tracimy gole, to jest powód do zadumy. Myślimy jak to się zstało i dlaczego oraz jak do tego więcej nie dopuścić. Zagraliśmy dobry mecz, z polotem i fantazją. Jestem pewien, że kibice byli zadowoleni. Trzeba przyznać, że najważniejsze pytanie zostało pominięte przez trenera. Wciąż nic nie wiemy, o potencjalnych wzmocnieniach w defensywie, a dziura pozostaje.