Advertisement
Menu
/ fourfourtwo.com

Dlaczego Kaká wybrał nr 8 i co ma do tego Adolf Hitler

Felieton Paula Simpsona

Autorem felietonu zamieszczonego poniżej jest Paul Simpson, redaktor naczelny oficjalnego magazynu Ligi Mistrzów UEFA, zatytułowanego Champions. Tego dziennikarza i pasjonata piłki nożnej znamy już z kilku tekstów, które ukazały się w serwisie RealMadrid.pl.

----------------------------

Dzięki wspaniałemu występowi w finale Ligi Mistrzów w 2007 roku, Kaká dał Realowi Madryt powód, aby, z konsekwencją wręcz maniakalną, uczynić z niego, nowego Zinedine'a Zidane'a.

W wywiadzie dla magazynu Champions, dostępnego w sprzedaży od 8 lipca, Brazylijczyk stawia sprawę jasno: "Nie chciałbym ubierać koszulki z numerem 5, numerem Zidane'a. Byłaby to ogromna odpowiedzialność. On przecież tyle dla tego klubu zrobił."

Osobistym wyborem Kaki byłby prawdopodobnie numer 18. Numer, z jakim grał w reprezentacji Reszty Świata przeciwko Realowi Madryt 18 lutego 2002 roku, w meczu, który uświetnił obchodu stulecia królewskiego klubu. Co więcej, w wieku osiemnastu lat uległ ciężkiemu wypadkowi, po którym mógł zostać sparaliżowany.

Tylko że numer 18 to nie jest jakiś szczególny numer. Nie ma mocy, na przykład, "23" Michaela Jordana. Był noszony na przykład przez Ivana Zamorano, jako 1+8, za czasu jego gry w Interze Mediolan i to tylko dlatego, że Ronaldo za nic nie chciał zwolnić numeru 9.


Były superstrzelec Realu Madryt i jego numer w Interze.

A ponadto numer 18 ma dość nieciekawe konotacje. Może być traktowany jako swoisty hołd oddany Adolfowi Hitlerowi. Korzysta z pierwszej (A) i ósmej (H) litery łacińskiego alfabetu.

Taki wybór mógł z pewnością uderzyć w madrycką machinę marketingową w Belgii, gdzie piłkarze nie mogą nosić numerów 18 i 88 (HH - jak Heil Hitler), ponieważ może to wskazywać na ich światopoglądowe przekonania.

Nie znaczy to, że Mikael Silvestre, Dirk Kuyt czy Marek Jankulovski (noszą numer 18 w swoich klubach), mają jakiekolwiek pojęcie o fatalnych konotacjach związanych ze swoim numerem, a tym bardziej, że wiedzą coś o istnieniu brytyjskiego ruchu neonazistowskiego o nazwie Combat 18.

A madryccy spece od marketingu o tym wszystkim wiedzieli i w imię interesu związanego ze sprzedażą koszulek, obowiązkiem Kaki było znalezienie sobie numeru bardziej odpowiedniego.

Wśród władz klubowych numer 5 na koszulce Brazylijczyka, jako następcy Zizou, był czymś jak najbardziej naturalnym. Lecz Kaká sprzeciwił się i po targach i rozmowach osiągnięto kompromis. Stanęło na numerze 8.

Nie jest to jakiś szczególny numer w futbolowym świecie. Nie niesie ze sobą legendy, nie jest numerem mitycznym, jak "7", "9" czy "10".



"Licytacja zaczyna się od 65 milionów euro.

Christo Stoiczkow nosił ten numer w reprezentacji na Mundialu w 1994 roku. Trzy kluby ten numer zastrzegły i nikt już nigdy nie będzie mógł zagrać w ich barwach z nim na plecach - chilijska Cobreola (środkowy pomocnik Fernando Cornejo), czeskie Dynamo České Budějovice (Karel Poborský) i norweski Fredrikstad (Dagfinn Enerly).

W walce wielkich futbolowych ikon żaden z tych piłkarzy nie stawi czoła Brazylijczykowi. I być może w tym właśnie tkwi sedno sprawy. To szansa dla Brazylijczyka, aby numer 8 zdefiniować swym imieniem i swoją grą. Na zawsze i ostatecznie.

Ósemka jest uważana za symbol powodzenia przez Chińczyków. Dla buddystów osiem to ilość szprych w kole, co ma związek z naukami Buddy. Wyznawcy Jezusa Chrystusa wierzą, że w jednej z nauk przekazał ludziom istotne Osiem Błogosławieństw - to akurat, sądząc po linii ewangelicznych koszulek firmowanych przez Kakę, piłkarz z pewnością wie.

A więc Brazylijczyk będzie nosił teraz numer 8, a dotychczasowy właściciel, Fernando Gago, przejmie po Fabio Cannavaro numer 5. Niewiele mniej istotny dla Argentyńczyków, co legendarna "dziesiątką", gdyż oznacza defensywnego pomocnika, który ma w sobie na tyle artyzmu, aby też nieźle pograć w piłkę (jak Fernando Redondo - dop. red.).

Ten numer to małe zwycięstwo Kaki, dowód na jego determinację, która, od czasu upartej walki o powrót do zdrowia po fatalnym wypadku, była cechą usuniętą w cień przez publiczny wizerunek człowieka dobrodusznego.

A jeżeli jego transfer do Madrytu się powiedzie, to dzieciaki na całym świecie, aby oddać mu honor, będą nosić 'ósemkę" jeszcze przez wiele, wiele lat.

Z numerem 8 grają także w swoich klubach Steven Gerrard, Andrés Iniesta i Zlatan Ibrahimović (przyp. red.).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!