Florentino nie skreśla Negredo

Pozyskanie Karima Benzemy zapoczątkuje „efekt domino”, który bezpośrednio dotknie pozostałych pięciu napastników, jakich ma do dyspozycji Pellegrini: Huntelaara, Higuaína, Raúla, Van Nistelrooya i Negredo (chociaż Real Madryt nadal nie potwierdził jego powrotu – dop.red.). Dwójka Holendrów szuka nowego pracodawcy i jeśli reprezentanci Oranje opuszczą Madryt, celem Florentino Péreza będzie zatrzymanie w klubie Álvaro Negredo. Canterano wraz z Benzemą rywalizowałby o miejsce klasycznej „dziewiątki”, natomiast Raúl i Higuaín graliby na pozycji drugiego napastnika.

Jak nieustannie donosi hiszpańska prasa, Negredo został sprowadzony z Almeríi za pięć milionów euro, na mocy prawa pierwokupu zapisanego w kontrakcie. Jego przyszłość była jednak niewiadomą. Najpierw mówiło się o włączeniu snajpera do transferu Davida Villi (Florentino miał zaproponować 25 milionów euro i wartego 17 milionów Negredo), jednak – mimo poparcia za strony trenera Los Ches - oferta została odrzucona.

Nadzieja
Dwudziestoczteroletni napastnik przebywa na wakacjach w Turii i tam dowiedział się o transferze Karima Benzemy do Realu Madryt, co znacznie zepsuło mu samopoczucie.

Kiedy negocjacje w sprawie Villi zostały definitywnie zerwane, Negredo miał nadzieję, że pozostanie na Bernabéu, co jest jego wielkim marzeniem. Niestety, sprowadzenie goleadora Olympique’u Lyon pokrzyżowało jego plany i głęboko zasmuciło. Postanowił wstrzymać się od rozmów z dziennikarzami, aby nie powiedzieć czegoś, czego później mógłby żałować.

Wczoraj Jorge Valdano rozmawiał z Florentino i obaj zgodzili się, że odejście Huntelaara i Van Nistelrooya będzie równoznaczne z zatrzymaniem w klubie Negredo. Snajper dołączy do Królewskich 10 lipca i na obóz przygotowawczy pod Dublinem uda się pełen wątpliwości. Niektórzy nadal oczekują, iż Villarreal wyłoży za niego 15 milionów euro…