Raúl kończy 32 lata... i co dalej?

Raúl González Blanco kończy dziś 32 lata i stoi przed jednym z najpoważniejszych wyzwań w karierze. Do rozpoczęcia sezonu jeszcze dwa miesiące, lecz debata nad jego miejscem w podstawowej jedenastce nowego Realu Madryt już trwa. Jest tak zresztą od kilku lat, tym razem jednak będzie trudniej, niż kiedykolwiek wcześniej. Przyjście Cristiano Ronaldo i Kaki oraz możliwe transfery Ribéry'ego, Villi lub Benzemy zredukują pozycję el Siete w zespole.

Nie jest to nowa sytuacja dla kapitana Realu Madryt. Dawniej przychodzili Michael Owen, Julio Baptista, Antonio Cassano, Robinho i inni. Przez ostatnie dwa i pół roku był Higuaín. Lecz nikt nie usunął Raúla w cień i nie odebrał mu miejsca w pierwszej jedenastce. Umiejętności, poświęcenie, siła charakteru i profesjonalizm - te cechy przekonywały każdego kolejnego trenera zespołu.

Czy teraz będzie inaczej? W czwartek w programie Punto Pelota de Intereconomía dyrektor generalny Realu Madryt Jorge Valdano powiedział - Jestem pewien, że Raúl zaakceptuje zmianę miejsc. Nie obawiam się tej sytuacji, chociaż nie wykluczam, że to wszystko nie będzie łatwe. Raúl wkracza w ostatnie lata piłkarskiej kariery, lecz nadal ma wiele do zaoferowania. Mam nadzieję, że wszystkie nowe nabytki będą równie mocno walczyły o miejsce w pierwszej jedenastce Realu Madryt".

Raúl natomiast zachowuje milczenie. Przebywa obecnie wraz z rodziną na wakacjach. Po zakończeniu urlopu odbędzie rozmowę z Valdano. Tym samym Valdano, który postawił na niego piętnaście lat temu, wprowadził do pierwszej drużyny, by młody zawodnik mógł zastąpić Emilio Butragueńo. Teraz Argentyńczyk zakomunikuje Raúlowi, że jego rola nie będzie już pierwszoplanową, a bardziej dyskretną. Nadal będzie ważnym elementem drużyny, ale będzie grał mniej i oszczędzał siły. Ponadto zadaniem el Siete będzie wprowadzanie do drużyny nowych zawodników. Będzie przekazywał nowym gwiazdom tradycje madridismo, wpsierany autorytetem i profesjonalizmem, z których słynie.