Advertisement
Menu
/ realmadrid.com, as.com

Play offy nie dla Castilli

Na awans do drugiej ligi trzeba poczekać przynajmniej rok

Najważniejszy w sezonie mecz Castilli zakończył się druzgocącą porażką, która odebrała wychowankom szanse na walkę o awans do drugiej ligi. Jakby tego było mało, podopieczni Julena Lopeteguiego musieli uznać wyższość drużyny, dla której sezon już dawno się skończył, bowiem Pajara Playas była przed tą kolejką pewna spadku. Po wakacjach canteranos wrócą do rywalizacji w Segunda División B…

Ledwo piłkarze pojawili się na murawie, a Héctor wyprowadził gospodarzy na prowadzenie strzałem z rzutu wolnego. Piłka odbiła się od muru, czym zmyliła stojącego między słupkami Felipe Ramosa i postawiła Castillę w bardzo trudnej sytuacji. Po kilku minutach nerwowej gry i chaosu, Królewscy odzyskali pewność siebie i zabrali się za konstruowanie akcji ofensywnych. Los Blancos coraz częściej gościli w polu karnym rywali, czego owocem była bramka z 19. minuty. Wyśmienitym podaniem popisał się Alberto Bueno, który dostrzegł wbiegającego z lewej strony w szesnastkę Javiera Acuńę, a Paragwajczyk uderzeniem po ziemi pokonał golkipera.

Niestety walka o miejsce w play offach skomplikowała się po pół godziny gry. Dość niespodziewanie, prowadzący spotkanie, Valdes Aller ukarał zdobywcę jedynej bramki dla Castilli czerwoną kartką. Chwilę później dodatkowo zmotywowani gospodarze ponownie objęli prowadzenie, znów po trafieniu Héctora, który wykorzystał błąd Felipe Ramosa. Grając w osłabieniu i przegrywając różnicą jednego gola rezerwy nie miały wiele do stracenia, dlatego ponownie szukały szczęścia w polu karnym Pajara Playas. Swoje szanse mieli Gary i Szalai, jednak obu panom brakowało precyzji.

Po przerwie na boisku zameldowali się Palanca i Marcos Alonso, ale obraz gry nie uległ znacznej poprawie. Zaniepokojony takim przebiegiem spotkania Julen Lopetegui od 58. minut zdecydował się grać trzema obrońcami. Druga połowa nie obfitowała w wiele sytuacji podbramkowych, bodaj najdogodniejszą z nich zmarnował Bueno, w 71. minucie mając przed sobą dwóch rywali nie zdołał pokonać Ramóna.

Cztery minuty później Héctor skompletował hattricka, pięknym lobem pozbawiając Królewskich marzeń o awansie. Canteranos pogodzili się z bolesną porażką i wyczekiwali końcowego gwizdka. Nim sędzia ukrócił ich cierpienie, Castillę dobił José. Pomocnik przeprowadził błyskotliwą akcję, minął dwóch defensorów, odważnie wpadł w pole karne i zakładając siatkę bramkarzowi ustalił wynik meczu.

Nie warto iść śladem oficjalnej strony Realu Madryt i doszukiwać się pozytywnych stron mijającego sezonu. Co z tego, że rezerwy kończą rozgrywki z dorobkiem o dwa punkty lepszym niż rok temu, że Bueno i Palanca zadebiutowali w pierwszym zespole, że zawodnicy walczyli do końca, skoro przyszły sezon rozpoczną ponownie w trzeciej lidze.

Pajara Playas: Ramón, Aday; Checa; Alfonso; Robles; Álvaro (Aitor Gońi, min. 66.); Richard; Benítez (David Alemán, min. 70.); Piti (Jose, min. 75.); Guaya i Héctor.
Real Madryt Castilla: Felipe; Velayos (Mateos, min. 58.), Schorch (Marcos Alonso, min. 49.); Gary; Agus; Tébar; Vázquez; Zamora (Palanca min. 49.); Acuńa; Bueno; Szalai.

Bramki:
1:0, min. 1.: Héctor;
1:1, min. 19.: Javi Acuńa;
2:1, min. 30.: Héctor;
3:1, min. 75.: Héctor;
4:1, min. 88.: José.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!