Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Sergio Llull: NBA? Zostaję w Madrycie

Koszykarz w wywiadzie dla <i>Siglo XXI</i>

Obrońca Realu Madryt zagra w sobotę w miejscu, który przez kilka lat był jego domem - Manresie, gdzie Los Blancos zakończą sezon zasadniczy ACB. Zdaniem Sergio Llulla drużyna, z którą przyjdzie im się zmierzyć przy kolejnej okazji, czyli DKV Joventut, to „młody zespół, grający bardzo dynamicznie", a pokonanie ich nie będzie należeć do łatwych zadań. Koszykarz rodem z Minorki został wybrany drugą „Wschodzącą gwiazdą" Euroligi, zajmując także drugą pozycję w konkursie na „Objawienie sezonu" w rozgrywkach ligi krajowej.

O swoich odczuciach, celach i planach na przyszłość Llull opowiedział w wywiadzie opublikowanym przez dziennik Siglo XXI.

Czego możemy się spodziewać po Realu Madryt w finałowej rundzie sezonu?
Naszym pierwszym celem jest wygrana w Manresie, aby zakończyć ligę w jak najlepszy sposób i dobrze rozpocząć rywalizację w play offach, a następnie dać z siebie wszystko, próbując dojść tak daleko, jak to tylko możliwe. Jasnym jest, że nasz sezon jest trochę nieregularny, bez żadnych tytułów, ale chcemy zakończyć go dobrze.

Co zdarzy się w pierwszym pojedynku rundy, przeciwko DKV Joventut?
Mecze te są piękne i fundamentalnym może okazać się przewaga parkietu. Pojedynki są bardzo wyrównane, ponieważ Joventut ma młody zespół, grający bardzo dynamicznie. Gra przeciwko nim jest trudna.

To ciekawe, że zarówno drużyna piłkarska, jak i ta koszykarska kończyła wiele meczów remontadą...
W ciągu sezonu zdarzały się słabe mecze, które trzeba było korygować. To także pokazuje, że wiemy, kiedy podnieść się i odwrócić wynik. Ta drużyna gra z oddaniem i zaciętością, dzięki czemu podnieśliśmy się w tych wszystkich spotkaniach.

Jak ocenisz ten sezon w twoim wykonaniu?
Jestem bardzo zadowolony. Joan Plaza dawał mi sporo minut, sporo zaufania, a ja zawsze dawałem z siebie sto procent, zostawiając na parkiecie zdrowie. Aczkolwiek najważniejsze w końcu jest i tak to, czy drużyna wygrywa.

Czego musi się nauczyć Sergio?
Jestem młody i jest jeszcze wiele rzeczy do nauki, ale na treningach najbardziej przykładam się do rzutów z półdystansu. Pracuję także nad kontrolowaniem tempa gry.

Co cię wyróżnia?
Nigdy się nie poddaję. Gram z maksymalnym zaangażowaniem przez cały czas, kiedy jestem na parkiecie.

Kto jest dla ciebie wzorem do naśladowania?
Nie wzoruję się na nikim. W młodości moim idolem był Michael Jordan, ale teraz jest wiele wspaniałych obrońców, od których mogę się uczyć, takich jak Calderón czy Raúl López.

Najpiękniejsze wspomnienie z profesjonalnej kariery?
Kiedy pojawiłem się tu i wygraliśmy tytuł mistrzowski ACB w Palau Blaugrana. Ponadto miło wspominam mecz przeciwko Toronto Raptors oraz tegoroczną wygraną z Barçą w Eurolidze.

Jak wygląda adaptacja chłopaka znad morza (Minorka) w mieście takim, jak Madryt?
Łatwo zaadaptować się w tym mieście, jest duże i wszystko masz pod ręką. Mimo to, życie na przedmieściach jest znacznie spokojniejsze. Nie ma tu plaży, ani morza, ale jest naprawdę dobrze. Jedyną przeszkodzą są samochody, przez co stoję w korku ulicznym, chcąc kupić tylko chleb.

Madryccy kibice, w szczególności ci z Vistalegre, są bardzo przychylni względem ciebie. Co czujesz podczas każdego meczu?
To jest coś, czego nie da się opisać słowami, to trzeba przeżyć. To uczycie radości i szczęścia, spowodowane tym, że ludzie wspierają cię w ten sposób. Jestem za to bardzo wdzięczny.

Myślisz o Eurobaskecie?
Nie, wolę o tym nie myśleć. Jest to moim marzeniem, ale wolę skupić się na drużynie i staraniach o zwycięstwo w ACB.

Czy Sergio Llull przedłuży kontrakt z Realem Madryt?
Rozmowy idą w dobrym kierunku, pracujemy nad tym i uważam, że nie ma żadnego problemu, abym kontynuował tutaj grę.

A NBA?
Nie. Ze względu na mój wiek namawiano mnie na draft, ale jestem tutaj i chcę wygrać wiele tytułów z Madrytem.

Druga „Wschodząca gwiazda" Euroligi, kandydat na „Objawienie sezonu" w ACB. Czy mógłbyś w tym roku prosić o więcej?
To miłe uznanie tego, że pracuję dobrze. Sama nominacja to powód do dumy, a rywale byli bardzo trudni do pokonania.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!