Horror w Madrycie!!! Real Madryt - Getafe CF 3:2

Dzisiaj Królewscy zafundowali swoim kibicom istny horror wygrywając z Getafe 3:2. Trzy punkty w doliczonym czasie uratował dla Realu Gonzalo Higuain.

Po pierwszej połowie zespół Królewskich dość szczęśliwie remisował z Getafe 1:1. Wynik spotkania otworzył w 9 minucie wychowanek Realu Madryt Roberto Soldado, któremu podawał inny wychowanek - Granero. Napastnik Getafe pokonał głową Ikera Casillasa i to goście mogli cieszyć się z prowadzenia.

Real Madryt grał strasznie nieporadnie, natomiast piłkarze Getafe umiejętnie się bronili, groźnie kontratakując, a momentami nawet dominując na boisku. I tak wyglądała pierwsza połowa spotkania prawie do samego końca. Prawie, bo w doliczonym czasie gry Higuain wpadł w pole karne, wbiegł między obrońcę a bramkarza Getafe, który właśnie miał złapać piłkę, przejął futbolówkę, minął golkipera i strzelił do pustej bramki.

Na drugą połowę Real wybiegł całkowicie odmieniony. Starał się szybko rozgrywać piłkę i dużo atakował, to jednak nie przyniosło efektów. Mecz się uspokoił, ale po kilkunastu minutach Real znów podkręcił tempo. I kiedy wydawało się, że gol dla Królewskich wisi w powietrzu, to Getafe po jednej z kontr wyszło znów na prowadzenie - w 83 minucie Casillasa pokonał Albin. Kilka chwil później wyrównał Guti, cudownie przymierzając z rzutu wolnego.

I kiedy Blancos szykowali się do szaleńczych ataków, fatalnie zachował się Pepe, który sprokurował rzut karny i dostał czerwoną kartkę za kopnięcie przeciwnika bez piłki. Jednak Casillas nie dał się pokonać, a w doliczonym czasie meczu kapitalną akcją popisał się Higuain, który przedłużył nadzieje Królewskich na mistrzostwo zdobywając arcyważna bramkę na 3-2.

Trzy punkty zostają w Madrycie. Na szerszą relację z meczu zapraszamy już wkrótce.

Gole:
0:1, Soldado, 10' - UploadMirrors lub RapidShare
1:1, Higuain, 45+1 - UploadMirrors
1:2, Albin, 84' - UploadMirrors lub RapidShare
2:2, Guti, 86' - UploadMirrors lub RapidShare
3:2, Higuain, 90+3 - UploadMirrors lub RapidShare