Advertisement
Menu
/ as.com

Huntelaar: Cieszyłem się z porażki Barcelony

Holender w wywiadzie dla dziennika <i>AS</i>

Przed tobą pierwsze Derby Madrytu. Koledzy z drużyny już ci opowiedzieli, co oznacza ten mecz?
Tak, rozmawiam z nimi przez cały tydzień. Wiem, jak ważny będzie to pojedynek. Dowiedziałem się nieco o rywalizacji pomiędzy Realem Madryt a Atlético. Wiem, że ostatnie derby wygraliśmy dzięki rzucie karnym po faulu Heitingi na Drenthe. Grywałem już w tego typu spotkaniach i wiem, jak one wyglądają. Zobaczymy, czy uda mi się zdobyć bramkę.

Na pewno w ostatnią niedzielę, oglądając mecz Atlético - Barça, przez jeden dzień byłeś kibicem rojiblancos.
Tak, mecz oglądałem w telewizji. Potrzebowaliśmy zwycięstwa Atlético. Odrobili wynik i zagrali naprawdę bardzo dobrze. Wynik był dla nas idealny. Byłem bardzo zadowolony, że Barça przegrała.

W sobotę zmierzysz się z Heitingą, z którym grałeś w Ajaksie. Rozpoczęliście już pierwsze słowne sprzeczki?
Nie, jeszcze z nim nie rozmawiałem. Ale zrobię to jeszcze dzisiaj, gdyż został ojcem. Zapytam go o syna.

Nie wierzę w to, że nie zamienicie ani jednego słowa o meczu.
Powiem mu tylko, że derby będą nasze. Mam nadzieję, że tak będzie! (śmiech)

Który napastnik jest bardziej niebezpieczny, Agüero czy Forlán?
Obaj mogą zdobyć bramkę w każdym momencie. Obaj zanotowali też po dwa trafienia w meczu z Barçą.

Wybierz jednego.
Ciężko mi powiedzieć. To nie jest ten sam typ napastnika. Obaj mają naprawdę wielkie umiejętności, ale ja nie chcę tak bardzo skupiać się na Atlético. Myślę tylko o naszym zespole.

Dwa tygodnie temu powiedziałeś, że będąc w Ajaksie odrabiałeś już dziesięć punktów. Teraz jest już ich tylko cztery.
Oba przypadki mają pewne podobieństwa. W Ajaksie doświadczyłem czegoś bardzo podobnego. Barcelona zaczęła regularnie tracić punkty. Ale teraz najważniejsze jest to, abyśmy nie stracili koncentracji i w dalszym ciągu wygrywali, by Barça odczuwała jeszcze większą presję.

Uważasz, że Barcelona jest poddenerwowana? To kryzys?
Nie wiem. Ale zaczęli przegrywać. To dla nich bardzo ciężka chwila, gdyż czasami grają dobrze, a czasami źle. Jednak przede wszystkim tracą zdecydowanie zbyt dużo bramek.

Macie dziesięć zwycięstw z rzędu. Czy kiedyś już zanotowałeś taką passę?
Szczerze mówiąc, to nie pamiętam. Wiem, że w Ajaksie miałem dwie całkiem dobre passy. To rekord klubu?

Są tylko dwa lepsze wyniki. W sezonie 1962/63 padło jedenaście zwycięstw, a w sezonie 1960/61 piętnaście.
Więc musimy wygrać jeszcze kilka spotkań. (śmiech)

Więc stać was na odniesienie szesnastu zwycięstw z rzędu?
Wszystko jest możliwe.

Swoją pierwszą bramkę zdobyłeś w Gijón, a tydzień później zanotowałeś dwa trafienia z Betisem. Wreszcie możemy oglądać prawdziwego Huntelaara.
Wreszcie mogę rozgrywać całe mecze. To dla mnie bardzo ważne. Myślę, że w meczach ze Sportingiem i Betisem zagrałem bardzo dobrze. Mam nadzieję, że będę mógł to kontynuować i zdobywać jeszcze wiele bramek.

AS zakomunikował 9 lutego, że myślisz o odejściu.
To nie było tak. To normalne, że jesteś rozczarowany, gdy nie grasz tyle, ile chcesz. Ale ja nie należę do tego typu piłkarzy, którzy po dwóch tygodniach od transferu chcą już odchodzić.

Powiedz mi coś o Raúlu. Każdego tygodnia bije kolejne rekordy. Ma już na koncie dwadzieścia bramek.
Od 17. roku życia gra w pierwszym zespole, prawda? Zdobył ponad 300 bramek. Co za wyczyn! To wydaje się niemożliwe. Najbardziej zaskakuje mnie to, że po piętnastu sezonach w dalszym ciągu daje z siebie wszystko. Inni zawodnicy po tylu latach spędzonych w jednej drużynie zaczynają się nudzić i stają się leniwi. Jednak Raúl jest zupełnie inny.

Pora na Robbena. Krytycy oskarżają go o to, że gra zbyt egoistycznie.
Arjen jest bardzo dobry, jeśli chodzi o oddawanie strzałów i stwarzanie okazji podbramkowych. Gdy schodzi do środka, to napotyka na swojej drodze wielu zawodników, dlatego szybko musi się na coś zdecydować. To nie jest coś negatywnego. W szatni jesteśmy z niego zadowoleni.

Przejdźmy do Ligi Mistrzów. Co byś dał za grę w rewanżu na Anfield?
Dobre pytanie. Nie wiem. Chciałem występować w Lidze Mistrzów, ale klub już podjął taką, a nie inną decyzję. Bardzo smutno było mi oglądać pierwszy mecz z trybun. Ale dla mnie ten temat jest już zamknięty. Mam to już za sobą.

Jak Juande wyjaśnił ci swoją decyzję?
Powiedział mi, że musiał wybrać jednego zawodnika. Dodał też, że drużyna bardzo dobrze sobie radziła w defensywie, mając w pomocy Gago oraz Lassa, który w ostatnim czasie rozegrał więcej meczów niż ja. Zarówno on, jak i Marcos Álvarez bardzo dużo ze mną rozmawiali, abym się skupił na lidze. Pocieszali mnie, że przed sobą mam jeszcze dużo występów w Lidze Mistrzów.

I na koniec. Typy na Derby Madrytu i rewanż na Anfield...
Na Calderón było 1:2, a rok temu na Bernabéu 2:1. Jestem pewny, że wygramy 2:1! Jeśli chodzi o Liverpool, to będzie bardzo ciężko, ale stawiam na 0:1. Do ćwierćfinału przejdziemy po rzutach karnych.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!