Wesprzyjmy naszych piłkarzy

Jednego z piłkarzy Realu Madryt łączy z naszą redakcją, a zarazem i z wami, użytkownikami naszego serwisu, szczególna więź. Mowa tu o Ruudzie van Nistelrooyu, który dwukrotnie udzielił wywiadu specjalnie dla nas (klik i klik). Wiemy również, iż nie zapomniał o nas, kibicach z Polski, gdyż w wywiadzie dla jednej z gazet sportowych wspomniał o naszym serwisie, a także pozdrowił wszystkich kibiców Realu Madryt w Polsce.

Holenderski snajper przechodzi teraz jeden z najtrudniejszych momentów w swojej karierze. Na początku sezonu uszkodził więzadło krzyżowe oraz chrząstkę w prawym kolanie i mimo interwencji chirurgicznej przeprowadzonej przez najlepszych ekspertów medycyny sportowej, kontuzja okazała się dla Ruuda równoznaczna z końcem rozgrywek. Rehabilitacja po takim urazie jest procesem na tyle długotrwałym, że klub postanowił wyrejestrować Van Gola.

Nieszczęsny los Ruuda podzielili także Rúben de la Red i Mahamadou Diarra. Dla pierwszego z nich obecny sezon miał być spełnieniem piłkarskich marzeń. W lipcu ubiegłego roku powrócił bowiem z Getafe do macierzystego klubu i przebojem wdarł się do składu, po czym szybko stał się kluczową postacią Realu Madryt. Warto przypomnieć, że na początku sezonu jego występy w podstawowej jedenastce gwarantowały Królewskim zwycięstwa.

W feralnej trzynastej minucie 1/16 finału Copa del Rey zamarły serca wszystkich madridistas. Rúben nieoczekiwanie zasłabł i upadł na murawę. Wszystkim przed oczami stanął nagle obraz niedawnej tragedii Antonio Puerty. Wychowanek Królewskich został natychmiastowo przewieziony do szpitala, gdzie lekarze wydali diagnozę mówiącą, że przyczyną omdlenia było obniżenie ciśnienia tętniczego.

Po tym wydarzeniu nastał ciężki czas dla Rúbena. Przechodził całe serie badań, mających na celu wykluczenie wady układu krwionośnego. Szczęśliwie diagnoza klubowych lekarzy była pozytywna, co pozwala wierzyć, że De la Red powróci na boisko. Sam piłkarz jest przekonany, iż powróci do futbolu. Władze klubu, po konsultacji ze sztabem medycznym, postanowiły jednak wyrejestrować De la Reda z obecnych rozgrywek, by w spokoju i pod stałym nadzorem służb medycznych mógł się przygotować do powrotu na piłkarskie areny.

Mahamadou Diarra obecne rozgrywki rozpoczął we wspaniałej dyspozycji. Jego pracowitość, waleczność i skuteczność w odbiorze zapełniła mu miano nietykalnego. Pech chciał, że podczas meczu reprezentacji Mali z Czadem doznał kontuzji kolana, której leczenie wymagało interwencji chirurgicznej. Jako że rehabilitacja po tego typu urazach jest szczególnie długotrwała, Diarra został wykluczony z gry do końca sezonu.

Jak wielka to strata dla Realu Madryt, nie trzeba chyba mówić. Mahamadou jest nie tylko ważnym ogniwem zespołu, ale także "dobrym duchem" w szatni. Wszyscy piłkarze i trenerzy darzą Malijczyka szczególną sympatią. Wystarczy wspomnieć, jak zamanifestowali swoje poparcie dla Diarry w czasie celebracji mistrzowskiego tytułu, kiedy to okrzykami "Diarra zostaje, Diarra nie na sprzedaż" ucięli wszelkie spekulacje odnośnie transferu do Interu Mediolan.

Teraz my, polscy madridistas, mamy okazję pokazać Ruudowi, Rúbenowi i Mahamadou, że o nich pamiętamy. Redakcja RealMadrid.pl udaje się w delegację do Madrytu, której kulminacyjnym punktem, jak łatwo się domyślić, będzie wizyta na Santiago Bernabéu. W związku z tym chcieliśmy wyjść z inicjatywą przekazania piłkarzom życzeń szybkiego powrotu do zdrowia od polskich kibiców. Chcielibyśmy was zachęcić do tego, byście napisali kilka ciepłych słów adresowanych do jednego z naszych idoli i przesłali je na podany poniżej adres. Nasza już głowa w tym, by przekazać najciekawsze z tych życzeń Van Nistelrooyowi, De la Redowi i Diarrze.

mail:
[email protected]

poczta tradycyjna:
Tomasz Prajzner
Al. 29 - Listopada 48A/609b
31 - 425 Kraków

Liczymy na waszą kreatywność i prosimy, by w miarę możliwości pisać w języku angielskim bądź hiszpańskim, gdyż nie wiadomo, czy będziemy w stanie wszystkie listy przetłumaczyć.