Robben: Dziesięć punktów to duża różnica

Zamierzasz dać z siebie wszystko, aby zagrać z Betisem?
Od jutra będę już normalnie trenował. Mamy przed sobą trzy czy cztery dni ciężkiej pracy. Oczywiście, że chciałbym zagrać z Betisem, gdyż dzięki temu byłbym lepiej przygotowany na środę. Ale nie chcemy niepotrzebnie ryzykować. Prawda jest taka, że przed meczem ze Sportingiem również normalnie trenowałem i mogłem zagrać. Ale byłem nieco zmęczony i moje mięśnie również to odczuwały. Porozmawiałem więc z trenerem i lekarzami i doszliśmy do wniosku, że lepiej będzie sobie odpuścić.

Wszyscy bardzo o ciebie dbają. To znak, że jesteś kimś ważnym dla zespołu.
Trener bardzo dobrze się ze mną obchodzi. Często ze mną rozmawia, podobnie zresztą jak lekarze. Czasami po prostu lepiej jest nie ryzykować. Wolę sobie odpuścić ten jeden mecz niż doznać kontuzji i pauzować przez kilka tygodni.

Mówi się, że jesteś jedynym zawodnikiem w drużynie, który potrafi przeprowadzić indywidualną akcję.
Mamy bardzo dobry zespół. Najlepszym tego dowodem jest ostatni mecz, w którym zdobyliśmy cztery bramki. Gramy z wielką pewnością i łatwo się nam wygrywa.

Macie na koncie osiem zwycięstw z rzędu.
Tak, to bardzo dobry rezultat. Musimy wygrywać wszystkie mecze na Bernabéu. Na wyjazdach zawsze jest nieco ciężej. To dla nas bardzo ważne, że udało się nam wygrać osiem kolejnych meczów.

Czy mistrzostwo wciąż jest możliwe?
Nie wiem. Musimy myśleć tylko i wyłącznie o nas samych. Barcelona swój ostatni mecz zremisowała, ale dziesięć punktów to wciąż duża różnica. My możemy jedynie wygrywać swoje mecze. Zobaczymy, co się stanie.

Kto jest lepszy, Messi czy Robben?
Osobiście czuję się naprawdę bardzo dobrze, ale Messi jest najlepszy na świecie. To piłkarz z innej planety.

Czego oczekujesz po dwumeczu z Liverpoolem?
Po pierwsze, pałam względem Liverpoolu wielką rządzą rewanżu, gdyż już dwa razy wyeliminowali moją drużynę w półfinałach Ligi Mistrzów. Co więcej, Reina obronił raz mój rzut karny. Chciałbym zmierzyć się z nim jeszcze raz i tym razem zdobyć bramkę. Liverpool to bardzo silna drużyna, która posiada trenera, który do perfekcji opanował założenia taktyczne. Wiedzą po prostu, jak mają grać. Najważniejsze dla nas będzie zdobycie bramek na Bernabéu. Musimy wygrać różnicą przynajmniej dwóch goli, gdyż rewanż na Anfield będzie bardzo ciężki.

Kogo pozyskałbyś do Realu Madryt?
Bardzo mi się podoba Ribéry. To naprawdę wielki skrzydłowy.