Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Piłkarz Jesieni 2008 - oceny pomeczowe

Kto był najlepszym zawodnikiem rundy jesiennej 2008/09?

Serwis RealMadrid.pl ocenia zawodników i trenerów Realu Madryt oraz sędziów spotkań w sezonie 2008/09 od pierwszego meczu z Valencią o Superpuchar Hiszpanii, 17 sierpnia ubiegłego roku.

Oceny wystawia od dwóch do trzech redaktorów, w skali od 0 do 10. Im lepsza gra, tym wyższa ocena. Po zakończeniu każdego miesiąca publikujemy odrębne podsumowanie, oparte na wcześniej wystawionych ocenach. Dzięki temu mamy jasność, przynajmniej według redaktorów RealMadrid.pl, kto zasłużył na słowa uznania, a kto powinien jak najszybciej szukać zagubionej formy.

Tym razem czas na drugie już (tutaj znajdziecie pierwsze), wielkie podsumowanie gry naszych zawodników, a i pracy redaktorów serwisu w rundzie jesiennej sezonu 2008/09.

W tym czasie Real Madryt rozegrał (nie liczymy meczów towarzyskich w okresie przygotowawczym), trzydzieści spotkań. Z tych trzydziestu spotkań redaktorzy RM.pl oceniali dwadzieścia siedem. Tylko spotkanie ze Sportingiem z Lizbony o Trofeo Santiago Bernabéu (5:3) oraz dwumecz z Realem Unión Irún w 1/16 finału (Copa del Rey (2:3 i 4:3) nie podlegały ocenie.

Na dwadzieścia siedem meczów rundy jesiennej sezonu 2008/09 składa się dziewiętnaście kolejek La Liga, sześć kolejek w grupie Ligi Mistrzów, oraz dwa finałowe spotkania o Superpuchar Hiszpanii. Bilans: siedemnaście zwycięstw, dwa remisy i osiem porażek. Bramki: 53 - 36.

Piłkarzem Jesieni 2008 został Fernando Gago! Zdobywał średnio 6.9 punktu na mecz, występując 17 razy.

Młody defensywny pomocnik triumfuje po raz drugi z rzędu. Niebywałe! Wśród tylu gwiazd, tak znanych i ogranych zawodników, ten młodzian z Argentyny znów okazuje się najlepszy. W obecny sezon wszedł ze złotym medalem Igrzysk Olimpijskich w Pekinie oraz z kontuzją, przez którą musiał opuścić mecze w sierpniu i wrześniu. A gdy już wrócił, to na dobre, a raczej na bardzo dobre. Fernando koncentruje się na zadaniach defensywnych. Jego przechwyty, wślizgi, umiejętne ustawianie się, rywale poznali bardzo dobrze. Teraz czas na grę bardziej ofensywną. I efekty już są. W meczach ligowych Gago zaliczył jak dotychczas cztery asysty oraz bramkę, a także wiele podań kluczowych. Gdzie jest limit możliwości 23-letniego pomocnika?



Drugie miejsce zajął Arjen Robben, ze średnia 6,7 punktu w 20 spotkaniach.

Tak, w dwudziestu spotkaniach z dwudziestu siedmiu możliwych. Arjen wreszcie nie narzeka na zdrowie, a kontuzje omijają go łukiem tak szerokim, jak on obrońców rywala. W ocenianych przez nas spotkaniach zdobył sześć bramek i zanotował sześć asyst. Już rewanżowe spotkanie z Valencią w Superpucharze pokazało, jak ogromny potencjał drzemie w tym holenderskim wirtuozie techniki i demonie szybkości. Niestety, początek sezonu znów został wypaczony przez kontuzje. Na szczęście, od początku grudnia wreszcie jest normalnie, co w przypadku Arjena oznacza jedno - Złap mnie, jeśli potrafisz. A że z reguły nie potrafisz, to moja drużyna wygrywa.


Trzecie miejsce zajmuje Pepe, również ze średnią 6.7 punktu na mecz, lecz rozegrał o trzy spotkania mniej (17) niż Arjen Robben.

Reprezentant Portugalii, podobnie jak jego holenderski kolega właśnie, jeżeli tylko gra, robi to świetnie. A jeżeli jest inaczej, to znaczy, że Pepe jest kontuzjowany i nie gra w ogóle. Tak, czasami zdarzają mu się drobniejsze kiksy, ale Pepe ma to coś, co czyni go obrońcą szczególnym. Potrafi zdominować każdego rywala; siłą, szybkością, skocznością i koordynacją. Tak, jak jeden z bohaterów krwawych Wściekłych psów Quentina Tarantino, Pepe zdaje się mówić do rywala w bezpośredniej walce o futbolówkę - Możemy to rozegrać tylko na dwa sposoby: albo mój, albo ....



To pierwsza trójka pierwszej części sezonu 2008/09, czas na miejsca poza podium.


4. Gonzalo Higuaín 6,5 punktu w 22 meczach.
Jesienią ubiegłego roku stało się to, co dla wielu było nieuniknione - eksplodował talent Gonzalo Higuaína. Może nie był to spektakularny wybuch supernowej, ale i tak wystarczająco zachwiał czołówką najlepszych napastników w Hiszpanii. Obecnie el Pipita ma na koncie trzynaście goli i trzy asysty. Chwali się jego przebojowość, siłę i zaangażowanie w grze. Potrafi zagrać bezkompromisowo, wziąć na siebie ciężar odpowiedzialności. Teraz czas na Ligę Mistrzów. W rozgrywkach europejskich Higuaín wystąpił 14 razy, spędził na boisku około 450 minut. Bez bramki, bez asysty i bez sukcesu. To TRZEBA zmienić.

W historii ocen pomeczowych serwisu RealMadrid.pl Higuaín zapisał się szczególnie. Został drugim zawodnikiem, który otrzymał okrągłą "dziesiątkę" od każdego z trzech redaktorów. To był mecz z Malagą, wygrany przez Real Madryt 4:3, w którym Argentyńczyk zdobył wszystkie bramki dla Królewskich. Pierwszą potrójną „dziesiątkę” otrzymał Mahamadou Diarra za mecz z FC Barcelona (4:1) w maju ubiegłego roku.

5. Iker Casillas 6,4 punktu w 26 meczach.
Latem, jesienią i zimą Iker musiał czuć się jak pasażer jakiegoś piekielnego rollercoastera. Na początku mistrzostwo Hiszpanii, następnie Mistrzostwo Europy, temat Złotej Piłki France Football i nagle dramatyczny spadek formy. Utrata aureoli, atrybutu świętych, bolesne wizyty na ziemskim padole, usłane celnymi strzałami rywali, wstydliwe kiksy i kolejne przegrane. I znów, nagle i niespodziewanie, forma poszła w górę i kibice już obwieszczają radosną nowinę, że Święty Iker z Mostoles wrócił!. Dziewięć ostatnich spotkań i tylko trzy nieobronione strzały i kolejne zwycięstwa. I już jest normalnie.

6. Fabio Cannavaro 6,3 punktu w 18 meczach.
To zdecydowanie najlepszy okres Grande Fabio w Realu Madryt. Doświadczony Włoch bardzo dobrze rozumie się z Pepe i nie prowokuje już niebezpiecznych sytuacji pod bramką, jak miało to miejsce w poprzednich sezonach. Popularny Canna nie jest już tak szybki i zrywny jak kiedyś, lecz minusy upływu czasu nadrabia wielkim doświadczeniem, boiskowym sprytem i piłkarską mądrością. Jeżeli utrzyma taką formę jak teraz, powinien przedłużyć kontrakt z Realem na kolejny sezon.

7. Sergio Ramos 6,0 punktu w 23 meczach.
Współpasażerem Ikera Casillasa na wspomnianym, piekielnym rollercoasterze, był właśnie Sergio Ramos. Wiosna bardzo dobra, Mistrzostwa Europy również, choć nie w każdym meczu błyszczał. W obecny sezon Andaluzyjczyk wszedł z rozpędem. Niestety, z czasem Sergio wyhamowywał, niczym amerykańskie wahadłowce po lądowaniu, ciągnąc za sobą potężne spadochrony. Doszło nawet do sytuacji, gdy zawodnik publicznie narzekał na swą rolę w zespole i brak wsparcia na prawej stronie boiska, gdzie musiał pełnić rolę obrońcy i atakującego skrzydłowego. A potem przyszedł Juande Ramos, na prawą stronę powędrował Robben, a Ramos szybko odzyskał wigor, siły i zadziorność. I jest już takim Ramosikiem, jakiego lubimy najbardziej.

8. Raúl 5,6 punktu w 26 spotkaniach.
Dla El Siete ten sezon to ukoronowanie indywidualnych osiągnięć, dzięki którym bije historyczne rekordy di Stefano. Opinie o grze kapitana Realu Madryt są tak różne, jak wielka jest jego kariera i znaczenie dla Madrytu. W cyklu ocen pomeczowych nigdy nie był szczególnie wyróżniany, więc ósme miejsce w klasyfikacji generalnej nie jest złym wynikiem. Stara się zastąpić Ruuda van Nistelrooya w zdobywaniu bramek, prowadzi zespół w ciężkich chwilach, jakich w tym sezonie nie brakowało. Niestety, nadal występy bardzo dobre przeplata z naprawdę słabymi.

9. Guti 5,3 punktu w 16 spotkaniach.
Nie była to runda, po której Guti mógłby być z siebie zadowolony. Wprawdzie z rytmu dwukrotnie wybijały go kontuzje, ale też w żadnym miesiącu, gdy był zdrowy, nie był w stanie przekroczyć średniej 6,0 punktu. Spotkania udane, podobnie jak Raúl, przeplatał z występami bezbarwnymi. Zobaczymy, jak będzie się prezentował po powrocie z sześciotygodniowej rehabilitacji.

10. Wesley Sneijder 5,3 punktu w 14 spotkaniach
Sytuacja Wesa jest bardzo podobna do tej, w jakiej znalazł się Guti. Również kontuzje (dwie, w tym jedna bardzo poważna już na początku sezonu), niemożność powrotu do wysokiej formy, gra nierówna i rwana. Nie takiego Sneijdera potrzebuje Real Madryt.

11. Royston Drenthe 5,2 punktu w 18 spotkaniach.
W obliczu braku skrzydłowych i kontuzji wielu zawodników, młody Royston został rzucony na głęboką wodę. Umówmy się, radził sobie różnie. Raz lepiej, dwa razy gorzej. Nie przekonał do siebie ani trenera Ramosa, ani kibiców Los Merengues i jest obecnie jednym z głównych kandydatów do transferu/wypożyczenia.

12. Marcelo 5,2 punktu w 16 spotkaniach.
Marcelo i Drenthe na jednym jadą wózku i w zasadzie, to samo, co o Holendrze, można napisać o Marcelo. Nie wykorzystał szansy, pomimo kontuzji Gabriela Heinze i jego fatalnej postawy w niejednym jesiennym spotkaniu. Nie zdobył sympatii ani trenera, ani kibiców. Za kilka miesięcy w Madrycie może nie być żadnego Brazylijczyka. Taka sytuacja miała ostatnio miejsce przed 1996 rokiem i erą Roberto Carlosa, którego, o ironio, Marcelo miał zastąpić.

13. Gabriel Heinze 5,1 punktu w 18 spotkaniach
Do niedawna jeden z najsolidniejszych lewych obrońców na świecie. Jesienią ubiegłego roku zanotował jednak tak drastyczną i niewytłumaczalną zapaść, że ciężko było uwierzyć w to, co wyprawial na boisku. Co ciekawe, Gabi potrafił rozegrać równo cały mecz, lecz w pewnym momencie doznawał jakiegoś dziwnego zaćmienia i sadził błąd niczym dyslektyk na dyktandzie. Różnica taka, że na błędy Gabiego, z reguły kończące się stratą bramki, wytłumaczenia nie było. A potem przyszedł Juande Ramos i Gabriel Heinze rozpoczął walkę o powrót do normalnej dyspozycji. Jak dotychczas z dobrym skutkiem.

14. Rafael van der Vaart 4,9 punktu w 24 spotkaniach.
Bez wątpienia największe rozczarowanie rundy jesiennej. Trafił do Realu Madryt, aby zastąpić poważnie kontuzjowanego Wesleya Sneijdera. Początek miał bardzo dobry, z czasem jednak gasł w oczach i zaliczał kolejne słabe spotkania. Obecnie powoli odzyskuje zaufanie trenera, stał się pierwszym rezerwowym w drużynie. Oby ostatnie występy były zwiastunem lepszej formy Holendra.

Pozostali zawodnicy, którzy nie zostali uwzględnieni w klasyfikacji z powodu zbyt małej ilość rozegranych meczów to:

- Lassana Diarra 7,8 punktu w 3 spotkaniach
- Rubén de la Red 6,6 punktu 11 spotkaniach.
- Miguel Torres 6,2 punktu w 7 spotkaniach.
- Mahamadou Diarra 6,1 punktu w 12 spotkaniach.
- Klaas-Jan Huntelaar 6,1 punktu w 3 spotkaniach.
- Ruud van Nistelrooy 5,8 punktu w 12 spotkaniach.
- Christoph Metzelder 5,8 punktu w 4 spotkaniach.
- Miguel Palanca 5,3 punktu w 3 spotkaniach.
- Míchel Salgado 4,9 punktu w 7 spotkaniach.
- Javi Garcia 4,8 punktu w 9 spotkaniach.
- Javier Saviola 3,9 punktu w 5 spotkaniach.

Ocena gry drużyny: 5,8 punktu w 27 spotkaniach.

Trener Bernd Schuster: 6,0 punktu w 21 spotkaniach.
Niemiec, podczas roku pracy z Realem Madryt, wygrał mistrzostwo i Superpuchar Hiszpanii. Zespół pod jego wodzą bił kolejne rekordy punktowe i bramkowe, odnosił pewne i prestiżowe zwycięstwa nad największymi rywalami. Tak było na wiosnę. Kilka miesięcy później przyszła katastrofa, która zmiotła Schustera z powierzchni ławki rezerwowych Królewskich.

Trener Juande Ramos: 7,3 punktu w 6 spotkaniach.
Ramos początek ma imponujący. Jakimś sposobem natychmiast naprawił dziurawą jak sito defensywę Królewskich, przestawił zagubioną drużynę na system 4-4-2, narzucił dyscyplinę taktyczną w myśl hasła „obrona, głupcze!”, a jedynym zawodnikiem obdarzonym względną swobodą został Arjen Robben. Wyniki przyszły dosłownie natychmiast. Z ogromną niecierpliwością czekamy na dalszy rozwój wydarzeń.

Ocena pracy sędziów: 5,3 punktu na 27 spotkań.

Oceny współtworzyli: redaktorka Vesna (5 razy), oraz redaktorzy Dimhil (12), Kiełbol (10), el Crack Total (7), el Jarek (5), Kamior (4), Klatus (3), Adrian (2), Blanco (2), Choob (2), Rauer (2), Cypherq (1), Hyoga (1), Matias (1), Nichiren (1) oraz Qras (14).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!