Advertisement
Menu
/ Marca

Po siódme zwycięstwo z rzędu

Real Madryt powoli łapie odpowiedni rytm

Tak, Real Madryt będzie dzisiaj szukał swojego siódmego zwycięstwa z rzędu w La Liga. Gdy Juande Ramos przejmował drużynę Królewskich na dzień przed meczem w Lidze Mistrzów z Zenitem, dla wielu madridistas tego typu statystyka była niemożliwym do spełnienia marzeniem. Hiszpański szkoleniowiec co prawda pokonał rosyjską drużynę, ale już kilka dni później poległ na Camp Nou w meczu z Barceloną. Porażka ta została w pewnym stopniu usprawiedliwiona, mając na uwadze liczne absencje, z jakimi Blancos musieli się wtedy zmagać.

Od tamtego czasu Real Madryt kończy mecze tylko w jeden sposób - zdobywając trzy punkty. Co więcej, Królewskim udało się pokonywać swoich bezpośrednich rywali w walce o miejsca premiowane grą w Lidze Mistrzów. Podsumowując, od meczu na Camp Nou Blancos pokonali na Santiago Bernabéu Valencię, Villarreal, Osasunę oraz Deportivo. Natomiast na wyjazdach poradzili sobie z Mallorcą i Numancią. Dzisiaj Real Madryt może się pokusić o siódme zwycięstwo z rzędu, chociaż rywal nie będzie należał do najłatwiejszych. Jednak patrząc jedynie na statystyki, Królewscy są murowanym faworytem w spotkaniu z Racingiem. Wystarczy wspomnieć, że na 40 rozegranych w Madrycie meczów z gośćmi z Santander aż 30 zakończyło się zwycięstwem gospodarzy.

Biorąc więc pod uwagę te statystyki oraz bardzo dobrą passę, przez jaką przechodzą obecnie Królewscy, podopieczni Juande Ramosa naprawdę mogą się pokusić o odniesienie siódmego zwycięstwa z rzędu. Jednak jeśli nawet to im się uda, to do historycznego rekordu klubu trochę im jeszcze pozostanie. Został on bowiem ustanowiony w sezonie 1960/61 i wynosi 15 zwycięstw z rzędu. Jednak podejście nowego trenera Blancos, który wierzy w to, że trzeba myśleć tylko i wyłącznie o tym najbliższym spotkaniu, przynosi swoje owoce. Jednak w czym jeszcze leży sekret tak skutecznego Realu Madryt?

Bez wątpienia w dwóch zawodnikach. Po pierwsze, wspaniała forma Arjena Robbena, który jest obecnie niezastąpiony. Holender stał się fundamentalną częścią zespołu i powoli zaczyna spłacać te 36 milionów euro, jakie klub wydał na niego półtora roku temu. Po drugie, powrót do formy Ikera Casillasa. W kilku ostatnich kolejkach bramkarz Królewskich prezentował się z naprawdę bardzo dobrej strony, co pozwoliło nabrać pewności siebie całej defensywie.

Wyróżnić trzeba również ustawienie defensywne zespołu. Wydaje się, że Juande Ramos trafił w dziesiątkę, przypisując środek pola parze Lassana Diarra - Fernando Gago. Dwójka ta zapewniła całemu zespołowi odpowiednie zrównoważenie oraz solidność. Co więcej, Sergio Ramos, Fabio Cannavaro, Pepe oraz Gabriel Heinze również grają coraz lepiej i powoli zaczynają przypominać tę obronę z poprzedniego sezonu. Wystarczy wspomnieć, że Real Madryt stracił w sześciu ostatnich meczach jedynie jedną bramkę.

I na koniec klasyfikacja wszech czasów Realu Madryt, jeśli chodzi o liczbę zwycięstw z rzędu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!