Pepe: Barcelonę dopadnie moment kryzysu

Wygraliście pięć kolejnych spotkań i wygląda na to, że jesteście jedyną drużyną zdolną zagrozić Barcelonie. Czujesz siłę i motywację, by wygrać tę Ligę?
Oczywiście, że tak. Nie zapomnimy o Lidze dopóki będziemy mieli matematyczne szanse na jej wygranie. Prawdą jest, że nie od nas zależy to, że Barcelona jest silna i gra dobrą piłkę. Ale dopadnie ich moment kryzysu. Wygrali wiele spotkań i niemożliwe jest, żeby utrzymali ten poziom. Musimy być przygotowani do odrobienia punktów, kiedy oni polegną.

Łatwiej jest wygrać Champions League czy Ligę?
Nie rezygnuję z Ligi. To prawda, że w Lidze Mistrzów wszystko zależy od nas i jeśli wygramy spotkania, to awansujemy. Jesteśmy podekscytowani, ale do końca Ligi jeszcze daleka droga i będziemy o nią walczyć. Niech nikt nie wątpi, że możemy odrobić stratę.

Wygrałeś już Ligę z Realem Madryt. Nie jesteś obecnie bardziej skoncentrowany na Lidze Mistrzów?
Wygranie Champions League to wielkie marzenie. Wszyscy chcemy ją wygrać, ale musimy też grać w Lidze. Co tydzień jest mecz i musimy zawsze wygrywać. Na pewno się nie poddamy.

Co sądzisz o słowach Cristiano Ronaldo o tym, że jest warty sto milionów euro?
W piłce nożnej wszyscy mamy swoją cenę, kluczowe jest to czy kluby są przygotowane, by ją zapłacić. Są piłkarze, którzy są warci 20, 30, 50 czy 100 milionów euro. To zależy od zainteresowania klubu i chęci kupienia zawodnika.

Myślisz, że on chciałby zagrać w Realu Madryt?
Dużo mówi się na temat Cristiano w Madrycie, ale nie można mówić o żadnych konkretach. Nie wiem, co się wydarzy.

Sądzisz, że Cristiano byłby bardziej szczęśliwy w Madrycie niż jest w Manchesterze?
W Madrycie byłby szczęśliwy, ponieważ to miasto jest wspaniałe, ludzie są otwarci i dla wszystkich futbol to pasja. Jestem tutaj bardzo szczęśliwy. Nie wiem jak smakuje życie w Manchesterze, ale on szybko zaaklimatyzowałby się w Hiszpanii, ponieważ to wspaniały kraj. Dla mnie jest oczywiste, że Cristiano polubiłby tutejsze życie.

Co sądzisz o tym, że Raúla dzieli już tylko jeden gol od wyrównania rekordu Di Stéfano?
O Raúlu mogę mówić tylko same dobre rzeczy. To crack. Sprawia, że wszystko idzie dobrze. Nie mogę powiedzieć wiele więcej, ponieważ to wzór profesjonalisty i towarzysza. Cieszę się z jego sukcesu i jestem pewny, że dalej będzie zdobywał bramki. Co więcej, będzie strzelał te decydujące.

Rozmawiałeś z Drenthe i dałeś mu jakieś rady odnośnie gwizdów na Bernabéu, przez które cierpi?
Tak, rozmawiałem z nim. Musi być spokojny, ponieważ jest młody i ciągle się uczy. Już teraz wie czym jest Real Madryt i poznał presję, która towarzyszy temu klubowi. Nie jest łatwo grać na Bernabéu, ponieważ to najlepszy stadion na świecie.

Zauważyłeś skutki kryzysu ekonomicznego w futbolu?
Tak, zauważyliśmy, że na stadionach jest mniej fanów.