Advertisement
Menu
/ realmadrid.com, elgoldemadriz.com

Trzeci triumf Castilli w przeciągu tygodnia

<i>Canteranos</i> umocnili się na trzecim miejscu

Rezerwy Realu Madryt kontynuują zwycięską passę nowego roku. Każdy z czterech tegorocznych pojedynków kończył się triumfem Castilli, co jest owocem wyśmienitej formy i współpracy wszystkich formacji. W zeszłą niedzielę canteranos odprawili z kwitkiem Alfaro i umocnili się na trzeciej pozycji w tabeli.

Początkowe minuty spotkania były w wykonaniu obu zespołów raczej zachowawcze i mało emocjonujące, dopiero po kwadransie gry byliśmy świadkami godnej odnotowania sytuacji, która od razu przyniosła gospodarzom prowadzenie. Akcję świetnie zainicjował Vázquez, odegrał na prawe skrzydło do Palanki, którego dośrodkowanie zamienił na bramkę niezawodny Adam Szalai.

Współpraca między Merengues układała się coraz lepiej, szczególnie aktywna była trójka Bueno, Acuńa, Palanca, która obronę przyjezdnych doprowadzała do białej gorączki. Humory Królewskim popsuła jednak kontuzja, jakiej nabawił się węgierski napastnik, zmuszony do opuszczenia boiska. Do przerwy zawodnicy Alfaro zdążyli przeprowadzić kilka ataków, lecz czujność Adána pokrzyżowała ich plany. Tylko raz, po centrze z rzutu wolnego, nie sięgnął piłki, ale jego błąd naprawili defensorzy.

Druga odsłona spotkania sprowadzała się do heroicznej obrony gości oraz swobody w kreowaniu gry po stronie gospodarzy. Dwukrotnie bliski pokonania Roberto był Agus, którego główki w niewielkiej odległości mijały słupek. Kolejne trafienie podopiecznych Julena Lopeteguiego było kwestią czasu i ostatecznie padło łupem Javiego Hernándeza. Hiszpan, po wznowieniu gry wyrzutem z autu, przepięknie uderzył sprzed pola karnego, nie dając golkiperowi szans na skuteczną interwencję.

Canteranos przy takim wyniku i przebiegu meczu mogli pozwolić sobie na chwilę oddechu i zrezygnowali z nastawionej na ofensywę gry. Zwalniając tempo spotkania niejako sprowokowali rywali do odważniejszych akcji, jednak nie przyniosły one oczekiwanych efektów i do końcowego gwizdka Adán nie skapitulował.

Real Madryt Castilla: Adán, Velayos, Agus, Mateos, Antón, Vázquez, Tebar, Acuńa (Aldea 68'), Palanca, Bueno (Javi H. 54'), Szalai (Zamora 27').

Alfaro: Roberto, Eder, Muru (Munilla 38'), Cervantes, Marcos Martín, Remón, Guembe, Guill (Omar 85'), Gerica, Susi (Xabi 51'), Israel.

Bramki:
1:0, min. 15.: Szalai;
2:0, min. 64.: Javi Hernández.

Sędzia: Ripoll Solano.
: Vázquez, Acana, Palanca (Castilla).

Widzów: 1 800.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!