Advertisement
Menu
/ as.com

1098 dni Valeróna

Tak długo czeka zawodnik Deportivo na występ od pierwszej minuty meczu ligowego

22 stycznia 2006 roku Valerón odniósł pierwszą z kilku poważnych kontuzji, jakie nękały go przez ostatnie trzy lata. Doznał wtedy poważniej kontuzji lewego kolana. Przez następne 1098 dni nie wybiegł w pierwszym składzie Deportivo w meczu ligowym. Dziś trener Lotina prawdopodobnie postawi na niego od pierwszych minut meczu z Realem Madryt. Czy może być lepsza okazja do powrotu, niż mecz z Realem Madryt na Estadio Santiago Bernabéu?

Trzyletnia Golgota Valeróna to pasmo poważnych kontuzji, operacji, rehabilitacji, powrotów do treningów, sporadycznych występów, przesiadywania na ławce rezerwowych i w gabinetach lekarskich. Dzisiaj cierpliwość zawodnika ma zostać wynagrodzona i Valerón odzyska miejsce w pierwszym składzie drużyny, w której gra od 2000 roku.

Juan Carlos Valerón urodził się w 1975 roku w Arguineguin. Jego pierwszym zespołem było UD Las Palmas. W połowie lat dziewięćdziesiątych zwrócił uwagę największych klubów hiszpańskich, w tym Realu Madryt. Niestety zerwał więzadła krzyżowe, co zniweczyło plany transferowe Królewskich. Valerón trafił do RCD Mallorca, następnie do Atlético Madryt i wreszcie do Deportivo La Coruńa.

W reprezentacji Hiszpanii grał od czasów juniorskich. W pierwszej drużynie narodowej zadebiutował w 1998 roku. Grał na Mistrzostwach Świata w Japonii i Korei, między innymi w pamiętnym spotkaniu ćwierćfinałowym z Koreą, przegranym w arcy kontrowersyjnych okolicznościach, po nieuznaniu dwóch prawidłowych goli Fernando Morientesa i serii rzutów karnych. Łącznie rozegrał 46 spotkań i zdobył pięć bramek w barwach La Furia Roja.

Juan Carlos Valerón kilkakrotnie próbował wrócić do pełnej sprawności fizycznej. Latem 2006 roku odniósł kolejną kontuzję kolana, podczas towarzyskiego spotkania z Benficą. Następny powrót nastąpił siódmego stycznia 2007 roku, w meczu z .... Realem Madryt. Valerón pojawił się na boisku na chwilę, w 92. minucie spotkania. Deportivo wygrało wtedy z drużyną Fabia Capello 2:0

Dobra passa piłkarza trwała krótko. Już w marcu 2007 roku musiał poddać się trzeciej operacji lewego kolana. Nikt nie mógł wtedy zapewnić, że Valerón kiedykolwiek wróci na boisko.

Minął kolejny rok cierpienia, frustracji i uporczywej walko o powrót na boisko. Od początku sezonu 2008/09 trener Lotina pozwalał hiszpańskiemu rozgrywającemu na grę w Pucharze Interoto, Pucharze UEFA i Pucharze Hiszpanii. W lidze jednak nie grał.

Fatalna passa powinna zakończyć się dziś w Madrycie. Hiszpański futbol wreszcie w pełni odzyska jedną z najpiękniejszych pereł ostatnich lat. El mago de Arguineguín, magik z Arguineguín powraca.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!