Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Van der Vaart: Zdobędziemy jakiś tytuł

Holender dla magazynu <i>Grada Blanca</i>

W czym tkwi sekret Realu Madryt w tych ostatnich pięciu tygodniach?
W tym, że wszyscy wiemy, iż musimy bardzo ciężko pracować na treningach, aby móc pokazać na boisku zmianę w naszej grze. To bardzo ważne, abyśmy codziennie dawali z siebie wszystko i pracowali jak prawdziwy zespół.

W meczu z Osasuną miałeś okazję na zdobycie bramki. Jak się czułeś w tym spotkaniu?
Prawda jest taka, że rozegrałem całkiem dobre zawody. Po tym meczu po raz pierwszy od bardzo dawna byłem usatysfakcjonowany ze swojej gry. Nie było łatwo, gdyż drużyna przegrywała. Udało się nam jednak odwrócić losy meczu w drugiej połowie.

Czy te cztery zwycięstwa z rzędu dodają wam teraz skrzydeł?
Na pewno nie tracimy nadziei. To prawda, że musimy czekać na to aż Barcelona straci jakieś punkty, aby móc to wykorzystać. Jednak nigdy nic nie wiadomo. My musimy się skupić na naszych meczach. Zobaczymy, co się stanie później.

Druga runda zaczyna się od meczu z Deportivo. Potraktujecie to spotkanie jako rewanż za porażkę na Riazor?
Mam nadzieję. Nie mogłem zagrać w tamtym meczu z powodu zawieszenia za czerwoną kartkę, ale wydaje mi się, że możemy patrzeć na to spotkanie jak na rewanż.

Czego oczekujesz po tej drugiej części sezonu?
Pod względem personalnym chciałbym grać jeszcze więcej i być kimś ważnym dla tego zespołu. Wszyscy bardzo ciężko pracujemy, gdyż chcemy zdobyć w tym sezonie jakiś tytuł.

Zaufanie jest jednym z kluczowych elementów tego zespołu.
Tak, to prawda. Widać to podczas meczów. Pierwsza połowa spotkania z Osasuną nie była zbyt dobra w naszym wykonaniu, ale w drugiej części grało się nam łatwiej, odwróciliśmy wynik spotkania i wygraliśmy. Codzienna praca oraz zaufanie, jakiego nabieramy wraz z kolejnymi zwycięstwami, są motorem napędowym tego zespołu.

Jesteś w Realu Madryt od pięciu miesięcy i miałeś okazję znaleźć się już w różnych sytuacjach. Jak teraz postrzegasz zespół?
Drużyna teraz się wciąż poprawia. Za Schustera mieliśmy dobry początek sezonu, a ja grałem wtedy naprawdę bardzo dobrze. Jednak później wszystko zaczęło się komplikować. Ale wydaje się, że teraz znów wracamy na odpowiedni tor. Myślę, że powraca dobra gra w naszym wykonaniu i dało się to zauważyć w ostatnich meczach.

Co się zmieniło w ciągu tych miesięcy?
Nie wiem. Może defensywa. Teraz cała drużyna pracuje w obronie, dlatego rywalom jest dużo ciężej przedostać się pod naszą bramkę. Na początku sezonu wygrywaliśmy 4:3 czy 4:2. Traciliśmy zbyt dużo bramek. Na szczęście widać już poprawię pod tym względem.

Początek sezonu w twoim wykonaniu był wspaniały. Zdobyłeś cztery bramki w czterech meczach.
Początek w moim wykonaniu był równie dobry jak początek w wykonaniu całego zespołu. Ale później pojawiły się pewne komplikacje. Ponadto wciąż mieszkałem jeszcze wtedy w hotelu, moja żona była w Niemczech i nie mogłem się na niczym skupić. Ale teraz mamy już swój dom i mieszkam w nim wraz z całą moją rodziną. Jest dużo lepiej.

Van der Vaart ma hiszpańskie korzenie. Pomogło ci to w adaptacji?
Oczywiście, że tak. Zawsze jest ciężko dołączyć do nowego zespołu, ale tutaj naprawdę się dobrze bawię. Czuję się bardzo dobrze i mam pozytywne odczucia. Jedynym problemem jest język, ale staram się go jak najszybciej nauczyć. Mam regularne lekcje. Są takie dni, kiedy wydaje mi się, że już swobodnie mogę mówić po hiszpańsku, ale z drugiej strony czasami dostrzegam, że jeszcze długa droga przede mną. Znam już angielski i niemiecki, ale teraz chcę się jak najszybciej nauczyć hiszpańskiego.

Co ci się najbardziej podoba w Hiszpanii?
Bez wątpienia pogoda. Dzięki niej życie jest dużo łatwiejsze. Co więcej, wszyscy ludzie są tutaj zrelaksowani i bardzo mili. Styl życia jest zupełnie inny od tego, jaki panuje w Holandii. Tam wszystko mknie bardzo szybko. Bardzo mi się podoba tutejszy styl życia.

Kiedy tutaj przybyłeś, to który zawodnik zaskoczył cię najbardziej?
Prawda jest taka, że wielkie wrażenie wywarł na mnie cały Real Madryt. Jest tak wielki... Kilka lat temu mogłem oglądać Raúla, Gutiego czy Casillasa jedynie w telewizji, a teraz mogę grać razem z nimi. Ponadto w zespole jest wielu Holendrów, którzy bardzo mi pomogli jak najszybciej się zaadaptować. Szczerze mówiąc, cieszę się tym życiem.

Zbliża się Liga Mistrzów. Mecz Real Madryt - Liverpool nieźle się zapowiada, co?
To jeden z tych ważniejszych pojedynków, w jakich piłkarz może wystąpić w całej swojej karierze. Bez wątpienia będzie to wielki pojedynek. Jednak teraz musimy skupić się jeszcze na lidze.

Jak postrzegasz Liverpool?
To wielka drużyna. Jej fundamenty leżą w zawodnikach hiszpańskich, którzy bez wątpienia będą chcieli dobrze się zaprezentować w swoim kraju. To drużyna bardzo dobrze przygotowana pod względem fizycznym. Gra bardzo szybko i ma w swoich szeregach takie gwiazdy jak Gerrard. Mamy jednak szansę na awans, gdyż powoli gramy coraz lepiej. To będzie wielki dwumecz.

Co Van der Vaart chciałby dać całemu madridismo?
Na pewno dużo więcej niż do tej pory. Chcę zdobywać bramki, zaliczać asysty i przede wszystkim stać się kimś ważnym dla Realu Madryt.

Jakieś przesłanie dla kibiców?
Wierzymy w to, że sezon nie jest jeszcze stracony. Zostało jeszcze dużo czasu i jesteśmy przekonani, że zakończymy ten sezon z jakimś tytułem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!