Manzano: Nie zawiódł system

Trener Mallorki, Gregorio Manzano, powiedział po porażce z Realem Madryt, że jego zespół chciał wygrać, lecz miał do czynienia z przeciwnikiem najwyższej klasy. Ponadto, Manzano podkreślił, iż taktyka nałożona na mecz była poprawna. "Nie widzę błędu w grze z trzema środkowymi obrońcami", powiedział.

Według trenera drużyny z Balearów, jego podopieczni "starali się wygrać, lecz Madryt wykorzystał przewagę w drugiej minucie z kontrataku. To otworzyło mecz. Zaczęliśmy pod górkę, a z przeciwnikiem takim jak Real Madryt to nie może się wydarzyć".

Manzano dodał, że Mallorca "nigdy się nie poddawała, nawet po golu na 0:2". "Oni atakowali, lecz my się nie poddawaliśmy. Mieliśmy siedem lub osiem rzutów rożnych. Gol na 0:2 utrudnił nam mecz, chociaż Arango miał klarowną okazję przed Casillasem. Trzeci gol Realu Madryt, nieprawidłowy, był decydujący. Musimy pogratulować Madrytowi, ale także swojej postawie, która wywarła na mnie pozytywne wrażenie", powiedział trener Barralets.

Manzano zapewnił, że "niczego nie próbował" delegując do gry trzech stoperów. "Postąpiłem tak, jak uznałem za stosowne. Winą porażki nie jest system", wyjawił.

Na koniec, były trener Málagi odniósł się do niekorzystnej sytuacji Mallorki w tabeli Ligi BBVA. "Sytuacja jest jaka jest. Musimy pracować i walczyć z rywalami. Nie możemy popadać w depresję i odpuścić. Ważnym jest, by mieć odwagę i powrócić do tego systemu. Czuję się silny. Wiem, że to będzie trudne, lecz znowu, porażka z Realem Madryt to nie jest trzęsienie ziemi", zakończył.