Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl, acb.com

Liga ACB: Kończymy rok zwycięstwem

Real Madryt 83:56 Ricoh Manresa

Dwa dni po Świętach Bożego Narodzenia koszykarze Realu Madryt wyszli na parkiet Palacio Vistalegre, aby po raz ostatni w roku 2008 zaprezentować się kibicom. Okazją ku temu była 15. kolejka Ligi ACB, która sprowadziła do madryckiej hali drużynę prosto z Katalonii - Ricoh Manresa.

Już od pierwszej akcji wiadomym było, że Real Madryt nie zamierza przegrać kolejnego meczu, i to z katalońską drużyną. Bardzo szybka gra speszyła koszykarzy z Manresy, co pozwoliło na dominację Królewskich. Dobry początek spotkania zaliczył Louis Bullock - rzucał pewnie i celnie (niemal połowa dobytku gospodarzy była dziełem Amerykanina).

Trzy minuty przed końcem kwarty zainteresowanie kibiców znacznie się wzrosło. Przyczyna była niemała - Felipe Reyesa zastąpił nowy nabytek drużyny, Tomas van den Spiegel. Belg nie zwlekał z pokazaniem na co go stać - zaliczył zbiórkę w obronie, w ataku i cztery punkty (w tym wsad po podaniu Bullocka). Kibice sprawiali wrażenie w pełni usatysfakcjonowanych postawą belgijskiego „wieżowca".

Obrona Królewskich spisywała się nad wyraz poprawnie, lecz nawet pomimo tego, a także pomimo dziewięciopunktowej przewagi (20:11), Joan Plaza nakazał zaostrzyć krycie, i to na całym boisku. To odbierało chęci do gry koszykarzom Ricoh Manresa, podczas gdy w szeregach Los Blancos panowało rozluźnienie i dobra atmosfera.

Drugą część meczu obecnością na parkiecie rozpoczął jeden z bohaterów tego spotkania, Sergio Llull, debiutujący w ACB w barwach klubu z Manresy, obecnie zachwycając swoją grą publiczność w stolicy kraju. Tego dnia był jednak solidarny z byłym zespołem, co prawda nie bojąc się odważnych akcji i szukania punktów, jednakże pudłujący tak, jak jego koledzy z Katalonii (z wyjątkiem jednej akcji, kiedy to najpierw zablokował przeciwnika w obronie, a chwilę później popisał się dunkiem). Skoro już o tym mowa, koszykarze Ricoh niecelnymi rzutami sprzyjali rywalom w kształtowaniu przewagi, której towarzyszyła seria 16:0 (28:11), niejako samodzielnie pogarszając swoją sytuację.

Wspomniane już rozluźnienie zdradziło Real Madryt tuż przed przerwą - goście zdołali odrobić kilka punktów (38:26), korzystając z mało uporządkowanej gry podopiecznych Joana Plazy.

Los Merengues byli w niezwykle komfortowej sytuacji - czerpali z gry radość, mieli sporo miejsca, aby zaprezentować dużo efektownych akcji i mimo kilku widocznych błędów w obronie i dość „zrelaksowanej" postawy, z minuty na minutę ich przewaga rosła (61:38, 73:42). Faktem jest, iż Real Madryt cały czas szybko wyprowadzał akcje, w przypadku kontr natychmiastowo, jednym podaniem, uruchamiając kolegów z drużyny. Ricoh Manresa pożegnała się z wygraną już w trzeciej kwarcie.

Przed meczem zaistniała obawa, iż Real Madryt może nie poradzić sobie w grze pod koszem, z powodu absencji Axela Hervelle'a i Vensona Hamiltona. Co prawda swoje 214 centymetrów dodać miał debiutujący Belg, jednak trener Ricoh Manresa miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Obawy okazały się zbędne - Królewscy przewyższyli przeciwnika umiejętnościami. Co ciekawe, Real Madryt zwyciężył przede wszystkim dzięki grze podkoszowej właśnie, bowiem w rzutach z dystansu... Nie, lepiej nie przywoływać statystyk w tym elemencie gry. Tak z okazji minionych świąt.

Do ostatniego w tym roku triumfu zespół poprowadzili Felipe Reyes i Quinton Hosley (obaj zdobyli dziewiętnaście punktów). Ich gra pozostała jednak w cieniu debiutu Tomasa van den Spiegela, tak oczekiwanego przez kibiców Los Blancos.


83 - Real Madryt (26+12+23+22): López (4), Bullock (11), Hosley (19), Massey (11), Reyes (19) - Van den Spiegel (7), Tomas (2), Llull (2), Mumbrú (8).

56 - Ricoh Manresa (11+15+12+18): Rodríguez (4), Montáńez (8), Bulfoni (2), Rubio (7), Asselin (10) - Alzamora (-), Ibaka (4), San Miguel (7), Sánchez (3), Grimau (8), Balmón (3).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!