Advertisement
Menu
/ fourfourtwo.com

LLL: Ramos wprowadza zasady twardej pały

<em>La Liga Loca</em> prosto z Madrytu

La Liga Loca to forma blogu, prowadzona przez dwóch brytyjskich dziennikarzy, Tima Stannarda i Simona Talbota. Ich wpisy zamieszczane są w serwisie magazynu FourFourTwo, jednego z największych i najbardziej poczytnych magazynów piłkarskich na Wyspach Brytyjskich.

---------------------------

Zanim rozpoczniemy, chcielibyśmy zaznaczyć, że tytuł nie jest nawiązaniem do nocnych występków łobuzerskiego Sergio, więc prawnicy magazynu FourFourTwo mogą spokojnie zetrzeć kawę z monitora, która przed chwilą w panice rozlali.

Będzie natomiast o wielkim halo, jakie tradycyjnie urządza sobie hiszpańska prasa, gdy Real lub Barcelona zgarnia swym łapskiem nowego trenera.

Procedura standardowa, stosowana przez takie gazety jak na przykład Marca lub Sport wygląda tak:

- pokazać, że poprzedni trener stanowił kombinację fachowca z amatorem, coś jak połączenie krykieta z rżnięciem w karty, sjesty z opalaniem się, prawdziwych dziwów z dziwk... Nieważne.

Gdy Pep Guardiola został mianowany na trenera przez Joana Laportę, króla Katalonii, katalońska prasa posłusznie meldowała, że ten gość w wełnianym sweterku zmusił piłkarzy do wspólnych posiłków, zdjęcia z głów wielgachnych słuchaw i zakopania poletka do mini-golfa, które było zainstalowane w szatni na Camp Nou.


Koniec z golfem... Czas na karaoke, panowie.

Podobna gadka jest teraz, gdy Real Madryt zatrudnił Ramosa. Właśnie minął tydzień od tej nominacji, co czyni Hiszpana piątym najdłużej pracującym dla Królewskich trenerem w historii.

I jeśli Real potrzebował pozbawionego większych skrupuł pismaka naiwniaka, który napisze dokładnie to, co trzeba, bez dodawania jakiejkolwiek, najmniejszych nawet wątpliwości, Roberto Gómez z Marki nadaje się do tej roli idealnie.

Felietonista zajął w gazecie całą kolumnę, aby pokazać, jak wspaniałe rządy, godne przymiotnika "królewskie", będą teraz mieć miejsce na Bernabéu.

Juande chce, aby od teraz cała drużyna cieszyła się ze zdobytych goli razem - pisze Gómez - jakby nie zauważył, że:

a) przecież było tak do tej pory.

b) jakie to ma w ogóle znaczenie?

Kolejna fenomenalna nowinka, która z pewnością sfrustruje piłkarzy, jeżeli okaże się być prawdą, to zatrudnienie dietetyka (uwaga, uwaga, Real Madryt cofa się do lat dziewięćdziesiątych). I jeszcze postanowienie, że we wspólnych posiłkach uczestniczy cała drużyna.

A co tam w Katalonii? Johan Cruyff spowodował niezłe zamieszanie, gdy postawił się ogólnie panującej opinii o celowym faulowaniu Messiego, twierdząc, że gra była fair.

Holender napisał w cotygodniowym felietonie dla La Vanguardii, że Messi sam prosił się o takie traktowanie, przez większość meczu grając w okolicach środka pola, gdzie arbiter patrzy z reguły bardziej pobłażliwie na tego typu ostre wejścia.

Ponadto Cruyff poparł taktykę Realu w tym meczu, taktykę mocno bojaźliwą zresztą, pisząc, że gdyby podopieczni Ramosa zaatakowali, Barcelona zdobyła z sześć goli.


Leżeć. Skoro jesteś tak cholernie dobry.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!