Rywale i przyjaciele

W ostatniej dekadzie wszystkie mecze Realu z Barcelona są związane z tymi dwoma piłkarzami. Obaj przeżyli już wszystko podczas Gran Derbi. W ostatnich kilku meczach górą był Iker, jak na przykład w maju 2008 roku, gdy Real wygrał w Madrycie 4:1.

Sześć miesięcy później sytuacja odwróciła się. Teraz to Barcelona jest faworytem. - Iker obstawia, że będzie 0:1? Powiem tylko tyle: wyjdziemy na boisko z jedną myślą. Wygrać. Będę podwójnie szczęśliwy, jeżeli wygramy po bramce, którą strzelę Ikerowi.

Iker powtarza - Nie uważajcie nas za pokonanych. Na Camp Nou zagramy o zwycięstwo. Pomimo dziewięciu punktów, jakie dzieli Madryt od Barcelony, Casillas nie poddaje się. - Sezon jest długi. Dwa lata temu mieliśmy osiem punktów straty i wygraliśmy ligę - przypomina.

Początek przyjaźni Ikera i Xaviego sięga roku 1997, gdy brali udział w Mistrzostwach Świata U-17 w Egipcie. Hiszpania zajęła trzecie miejsce. Co ciekawe, wygrała Brazylia z Ronaldinho na czele.

Dwa lata później zdobyli Mistrzostwo Świata U-20 i trafili do pierwszych drużyn w swoich klubach. - Utrzymujemy ze sobą częsty kontakt, wysyłamy sporo wiadomości tekstowych, ale, z racji obowiązków, widujemy się rzadko - wyjaśnia najlepszy asystent ligi hiszpańskiej.

W tym tygodniu telefon Xaviego jednak milczał. - Normalnie, to Iker zawsze do mnie dzwoni przed meczami na Camp Nou, aby załatwić wejściówki. Tym razem nie dał znaku życia.

Obaj zawodnicy mają ogromny szacunek dla umiejętności kolegi, Iker uważa Xaviego za mózg Barcelony i potwierdza, że nagroda MVP dla najlepszego zawodnika na ostatnim Euro to nie przypadek. Dla Xaviego Iker to jeden z najlepszych bramkarzy na świecie.

Obecnie Iker i Xavi to kapitanowie reprezentacji i jej kluczowe postacie. Podczas zgrupowań kadry spędzają ze sobą większość wolnego czasu.