Advertisement
Menu
/ marca.com

Calderón: Następnym transferem będzie skrzydłowy

Prezes Realu Madryt poruszył kilka gorących tematów

Prezydent Realu Madryt, Ramón Calderón, wierzy, że transfer kolejnego zawodnika, a będzie to "skrzydłowy", zostanie jak najszybciej zamknięty. Sternik białego klubu nie chciał dokładnie określić kiedy ta chwila nastąpi. Chętnie wypowiada się natomiast na temat ostatniego nabytku, Klaasa-Jana Huntelaara, który jest piłkarzem, "za którego Ajax żądał 40 milionów, a trenerzy uważali, że będzie bardzo dobry i dlatego teraz przyszedł. Dla nas to było fundamentalne, w szczególności z powodu kontuzji Van Nistelrooya".

Calderón powiedział w wywiadzie dla radia Onda Madrid, że sprowadzenie kolejnego piłkarza "to decyzja trenerów, którzy szukają skrzydłowego". Ramón wierzy, że "dokonują oni wszelkich starań i przed rozpoczęciem drugiej części sezonu ligowego, 4 stycznia, będziemy go mieć".

Prezes stwierdził również, że piłkarzem tym nie będzie Karim Benzema, podkreślając, że "nie wiem czy się nim interesujemy, jednak ewidentnie w tej chwili jest to niemożliwe. Musimy ściągnąć piłkarza, który może uczestniczyć w rozgrywkach Ligi Mistrzów, jest młody i na którego moglibyśmy liczyć w przyszłości".

El Presidente bronił również Bernda Schustera i sztabu medycznego, stwierdzając, że "nie byłoby teraz sensu nie ufać trenerowi, który wygrał ligę i bił rekordy. Mamy obecnie passę, która nie jest logiczna i wygląda na to, że Diarra będzie musiał przejść operację. Każda rzecz to problem i to wpływa na wydajność drużyny, jednak ufam trenerowi".

Ekipę Królewskich dopadła plaga kontuzji. Prezes uważa jednak, że "sztab medyczny i trenerzy od przygotowania fizycznego to fachowcy najwyżej klasy. Takie jest życie, to zła passa, z którą musimy iść naprzód. Sądzę, że ta drużyna ma dobrych piłkarzy i mamy nadzieję, że ci, którzy grają, staną na wysokości zadania".

Prezes skomentował również spotkanie na Coliseum Alfonso Pérez, w którym Los Blancos nie mogli poradzić sobie z Getafe. "Uważa się, że w teorii jesteś lepszy, jednak pieniądze i nazwiska to nie wszystko. To duże rozczarowanie, jednak Getafe grało o wiele lepiej i trzeba pogratulować tym, którzy z tobą wygrywają".

Calderón stwierdził także, że nie boi się niedzielnego Walnego Zgromadzenia socios, lecz bardzo go ono "cieszy". Pamięta on przecież, że "sam uczestniczyłem w takich zgromadzeniach, udzielałem się, polemizowałem i kłóciłem się, jednak zawsze z mikrofonem w ręku", ponieważ "trzeba mówić to, o czym się myśli, z szacunkiem. Nie rozumiem łobuzów, którzy na ostatnim zgromadzeniu obrażali mnie. To jest złe dla klubu" - podkreślił, dodając, że nie myśli jeszcze o następnych wyborach i nie wie jeszcze czy będzie ponownie kandydował.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!