Advertisement
Menu
/ marca.com

Keirrison nic nie wie o ofercie z Madrytu

Otrzymał natomiast propozycję gry w Valencii

Napastnik Coritiby, Keirrison, zaprzeczył, jakoby otrzymał ofertę ze strony Realu Madryt, zaznaczając natychmiast, iż oficjalne zainteresowanie jego osobą wyraził inny hiszpański klub, Valencia.

"Nie nawiązałem żadnego oficjalnego kontaktu z Realem Madryt. Ani ja, ani moi reprezentanci. Wiemy o wszystkim wyłącznie z prasy. Jedyna propozycja napłynęła od Valencii i jest ona bardzo interesująca, na pewno zostanie przeanalizowana", wyjaśnił w telefonicznym wywiadzie z Globoesporte Keirrison.

Młody, obiecujący napastnik nie ukrywał szczęścia związanego z zainteresowaniem ze strony Los Ches, których nazwał "wielkim i rozpoznawalnym klubem, który zawsze znajduje się w gronie najlepszych". "Wiem, że to wszystko jest owocem mojej wytrwałej pracy, co daje mi teraz jeszcze większą motywację do kontynuowania obranej drogi", wyznał.

Mimo prasowego zamieszania, Keirrison zapewnia, że "najważniejsze jest twarde stąpanie po ziemi i czekanie na naturalny rozwój sytuacji". Snajper Coritiby nie ukrywał sympatii do ligi hiszpańskiej, która bardzo mu się podoba i "wydaje się łatwa do zaaklimatyzowania" biorąc pod uwagę jego styl gry.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!