Advertisement
Menu
/ Marca

Heinze: Razem z tego wyjdziemy

Gabi analizuje sytuację Realu Madryt

Co się dzieje z tą drużyną? Wydaje się, że jesteście na równi pochyłej.
To naprawdę dziwne. Nic nam nie wychodzi. Ciężko to wytłumaczyć. Możemy tylko przyznać, że zmagamy się obecnie z bardzo złą passą. Ostatnio dosłownie nic nam nie wychodzi. Ale wyjdziemy z tego. Jestem co do tego przekonany.

Jaki jest na to sposób?
Apeluję o ciężką pracę i poświęcenie. To jest jedyny sposób. Trzeba wykazać się pokorą, podnieść głowę w tym ciężkim momencie i dać wszystkim do zrozumienia, że trzeba pracować jeszcze ciężej. Mamy dobry zespół. Nic nam nie wychodzi tylko dlatego, że przechodzimy przez jakiś ciężki okres. Trzeba dać z siebie wszystko. To chyba oczywiste, że my również nie jesteśmy zadowoleni z takiego obrotu spraw. Rozumiem, że wszyscy kibice są rozczarowani. Jednak niech pamiętają, że ta drużyna zdobyła w poprzednim sezonie mistrzostwo Hiszpanii. Mamy więc umiejętności, aby sukces ten powtórzyć. Damy z siebie wszystko, aby tego dokonać.

Jak wyglądała atmosfera w szatni po porażce z Realem Valladolid?
Byliśmy smutni i wściekli, że znów nam się nie udało wygrać. Chcieliśmy odnieść zwycięstwo i przełamać tę złą passę. Ale jesteśmy zjednoczeni i doszliśmy do wniosku, że trzeba iść przed siebie. Te ciężkie chwile jeszcze bardziej nas zjednoczą. Wciąż będziemy ciężko pracować.

Uważasz, że tę drużynę stać na zdobycie jakiegoś tytułu w tym sezonie?
Oczywiście, że tak. Były takie mecze w tym sezonie, w których prezentowaliśmy ładny futbol. Jeszcze do tego powrócimy. Mamy wystarczające umiejętności, aby grać ładnie i wygrywać. Teraz zmagamy się z bardzo słabą passą, ale wyjdziemy z tego.

Czy drużyna bardzo odczuje brak Van Nistelrooya?
Van Nistelrooy to wielki piłkarz. Ale ja zawsze powtarzam, że jeden zawodnik nie tworzy całego zespołu. To wielka szkoda, że doznał kontuzji i nie będzie mógł grać. Jestem jednak przekonany, że inni zawodnicy wezmą na siebie odpowiedzialność za zdobywanie bramek i uda się nam to przezwyciężyć. Higuaín na przykład już to udowadnia.

Myślisz, że wzmocnienia w zimowym okienku są niezbędne?
Ja się tym nie zajmuję. Nie mogę rozmawiać na temat transferów. Wypowiadam się tylko na temat tych, którzy już tutaj są.

Po meczu z Valladolidem powiedziałeś, że czuliście się opuszczeni. Dlaczego?
Kiedy przegrywasz, to spada na ciebie wielka krytyka, a ludzie mówią takie rzeczy, które nie są prawdziwe. Odczuwamy to, że teraz jest przy nas dużo mniej ludzi niż wtedy, gdy wygrywaliśmy. Ale przyjmujemy krytykę. Chcę tylko powiedzieć, że nawet podczas porażek powinniśmy być zjednoczeni i sobie pomagać. Wie o tym cała drużyna. Wszystko zależy od naszego wysiłku. Zdajemy sobie z tego sprawę, że im większa krytyka na nas spada, musimy być jeszcze bardziej zjednoczeni.

Przyznajesz rację tym, którzy mówią, że jesteście w kryzysie?
Taki jest futbol. Można wygrać, zremisować lub przegrać. Teraz przegrywamy, ale jeszcze wrócimy do wygrywania. Jestem tego pewny. Jestem piłkarzem, dlatego nie mogę wypowiadać się na temat jakiegokolwiek kryzysu. Gdybym bowiem nie wierzył w to, że z tego wyjdziemy, to bym przestał grać. Właśnie dlatego wszyscy wierzymy w to, że znów możemy powrócić do wygrywania meczów. Tego typu chwile zawsze zdarzają się w futbolu. Na szczęście ani La Liga, ani Liga Mistrzów nie jest jeszcze przegrana. Jeszcze dużo spotkań przed nami i z pewnością uda się nam zareagować.

Jak się czujesz w tego typu chwilach?
Bardzo słabo. Ale jestem gotowy podjąć się wyzwania, jakim jest wyjście z tej ciężkiej sytuacji. Zmagamy się obecnie z tą brzydszą twarzą futbolu. Ale musimy być świadomi tego, że każdy przechodzi przez takie chwile. Nie da się cały czas wygrywać. Dlatego powtarzam, że my, zawodnicy Realu Madryt, podejmiemy się tego, aby wrócić na drogę zwycięstw. Trzeba podnieść głowę i iść przed siebie.

Jak postrzegasz Schustera?
Jest zaniepokojony. Zresztą tak jak my. Kiedy przegrywasz, to wszyscy cię atakują. Ale jesteśmy razem z nim. Nieprawdą jest to, że w drużynie pojawił się jakiś rozłam i nie ma jedności.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!