Advertisement
Menu
/ as.com

Arszawin: Jak mógłbym nie chcieć grać w Madrycie?

Wywiad z Rosjaninem dla dziennika <i>AS</i>

Dziennik AS dodzwonił się wreszcie do piłkarza Zenitu Sankt Petersburg, Andrieja Arszawina. Początkowo, zawodnik odmawiał udzielania pytań i chciał szybko ukrócić rozmowę, lecz wreszcie przystał na parę odpowiedzi. Oto zapis rozmowy z Rosjaninem.

Mówi się o tobie w kontekście zainteresowania ze strony Madrytu. Co o tym sądzisz?
Prawda jest taka, że nie chciałbym zbytnio o tym mówić, to tylko plotka i nie mogę ujawnić nic więcej.

Nie interesuje cię więc gra w Madrycie?
Ale jak mógłbym nie chcieć grać w Madrycie? Powiedziałem jedynie, że w styczniu będę chciał odejść z Zenitu, będzie co będzie. Nie rozmawiałem jeszcze z żadną drużyną. Jest tak: teraz najważniejsze nie jest, czy Real Madryt mnie zechce czy nie, lecz czy Zenit zgodzi się mnie puścić.

W takim razie, podoba ci się perspektywa gry w Realu Madryt?
Pewnie, że tak, to wielka drużyna, jedna z najlepszych.

Podczas Mistrzostw Europy wyjawiłeś swoją chęć gry w lidze hiszpańskiej, o której powiedziałeś, że jest twoją ulubioną.
Ją najpilniej śledzę, ale również Premier League bardzo mnie interesuje, to inna liga, którą lubię. Jak już powiedziałem, jakakolwiek wielka liga byłaby dla mnie dobra.

Jak humor? Można było przeczytać, że z tym nie jest zbyt dobrze.
Ciężko jest, gdy ma się jakieś pragnienia, a rzeczywistość jest inna, ale w klubie są ludzie, którzy dali mi już słowo. Tak więc uważam za pewne, że z początkiem 2009 roku będę w innym klubie.

Bardzo pragniesz odnosić sukcesy gdzie indziej.
Czuję, że w Zenicie zrobiłem już wszystko, co mogłem, do drużyny nie mogę wnieść nic więcej. Nadszedł czas, by wypróbować moje umiejętności w innym miejscu.

Madryt chciałby cię na wypożyczenie, ale Zenit zażąda zapewne ceny z chmur. Jak uważasz?
Nic o tym nie wiem... Na dzień dzisiejszy, byłoby bardzo dziwnym, gdyby ktoś zapłacił za mnie 25 milionów euro. Dlatego też, najważniejszym będzie wynegocjowanie rozsądnej kwoty.

Są inne kluby, oprócz Realu Madryt, które widziałby cię w swoim składzie, tak jak Tottenham lub Bayern.
Tak jak mówiłem: to zaszczyt, że wielkie kluby Europy są mną zainteresowane. To uświadcza mnie w przekonaniu, że muszę podjąć nowe wyzwania. I nie tracić nadziei, że stanie się to w najbliższych dwóch miesiącach.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!