Rewanż z Realem Unión w Pucharze Króla

Dziś o godzinie 21.00 rozpocznie się rewanżowy mecz 1/16 Copa del Rey pomiędzy Realem Madryt a Realem Unión. Przed dwoma tygodniami Królewscy przegrali 2:3 na Stadium Gal w Irunie, prezentując się marniej niż wskazywałby na to wynik osiągnięty z trzecioligowcem. Jeżeli ktoś chciałby przybliżyć lub przypomnieć sobie historię naszego rywala oraz ciekawe związki pomiędzy obydwoma Realami, zachęcamy do przeczytania zapowiedzi pierwszego meczu.

Relację z pierwszego spotkania możecie znaleźć w artykule pod tytułem "Porażka na rozpoczęcie Copa del Rey". Jeżeli ktoś chciałby zobaczyć bramki oraz najważniejsze wydarzenia, jakie miały miejsce na boisku Realu Unión, znajdzie je tutaj.

Oprócz wydarzeń czysto piłkarskich wszystkich przejęła sytuacja Rubena De la Reda, który nagle upadł na boisko i stracił przytomność. Dramatycznie wyglądające zdarzenie skończyło się jednak szczęśliwie, Rubén odzyskał przytomność, trafił do szpitala, gdzie został poddany badaniom, kontynuowanym już w Madrycie. Obecnie reprezentant Hiszpanii odpoczywa, mamy jednak nadzieję, że już wkrótce wróci do gry i treningów. O wspomnianych wydarzeniach pisaliśmy między innymi tutaj
tutaj, tutaj oraz tutaj tutaj.

Dziś Real Madryt staje w obliczu konieczności wyższej. Tą koniecznością wyższą jest zwycięstwo nad Realem Unión, zwycięstwo jednobramkowe, lub co najmniej dwubramkowe, jeżeli rywal strzeli nam dwie lub więcej bramek. A znając karkołomne wyczyny naszej linii defensywnej w tym sezonie, możliwe jest, niestety, absolutnie wszystko.

Szansę gry otrzymają dziś oczywiście nasi żelaźni rezerwowi, czyli Jerzy Dudek, Miguel Torres, Michel Salgado, Christoph Metzelder, Javi García i Javier Saviola. Wraz z nimi na boisko powinni wybiec Fabio Cannavaro, Marcelo, Wesley Sneijder, Royston Drenthe i Rafael Van der Vaart. Być może pojawi się także młody Alberto Bueno. Partnerem w ataku Argentyńczyka Savioli będzie Raúl, który cały mecz z Malagą spędził na ławce rezerwowych, powinien więc mieć dość siły, by poprowadzić swą drużynę do zwycięstwa. Na ławce rezerwowych na pewno usiądą bohater z soboty Gonzalo Higuaín, Guti, Gabriel Heinze i Fernando Gago. Już w sobotę wyjazdowy mecz w Valladolid i o tym także trzeba pamiętać.

Z powodu kontuzji nie mogą zagrać Mahamadou Diarra, Pepe, Ruud van Nistelrooy, Arjen Robben. De la Red z wiadomych powodów także nie jest jeszcze gotowy do gry, a Sergio Ramos musi odcierpieć czerwoną kartkę, jaką ujrzał w ostatnim spotkaniu ligowym.

Zespół Inakiego Alonso przyjeżdża do Madrytu z jasno sprecyzowanym zadaniem - awansować do następnej rundy. Lider grupy pierwszej Segunda División B, zespół, który wygrał osiem ostatnich meczów, a po dobrej grze osiągnął dobry wynik w pierwszym spotkaniu z Realem, jest w stanie tego dokonać i wyrzucić Real Madryt za burtę Pucharu Hiszpanii. Dla Los Merengues byłaby to potwarz i klęska. Nie tylko ze względu na notowania rywala. Eliminacja z CdR oznaczałaby, że na triumf w tych rozgrywkach poczekamy co najmniej kolejny rok. W 1993 roku Real Madryt pokonał Real z Saragossy 2:0, bramki zdobywali Emilio Butragueńo i Mikel Lasa. Takim klubom jak Real tak długo czekać po prostu nie przystoi.

Włodarze Estadio Santiago Bernabéu spodziewają się 60 tysięcy kibiców. Bilety kosztują niewiele, bo od pięciu do trzydziestu euro. Na stadionie ma pojawić się około 600 kibiców baskijskiej drużyny.

Przypuszczalne składy:

Real Madryt: Dudek; Míchel Salgado, Cannavaro, Metzelder, Marcelo; Javi García, Sneijder, Van der Vaart; Drenthe, Saviola, Raúl.

Real Unión: Otermin; Larraínzar, Mendinueta, Iglesias, Aguirre; Manu García, Behobide, Salcedo, Juan Domínguez, Goikoetxea; Eneko Romo.

Sędzia: Medina Cantalejo.