Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Schuster: Nie ma żadnego kryzysu

Konferencja prasowa z trenerem

Jak się czuje Ruud van Nistelrooy?
Mogę tylko powiedzieć, że jutro nie zagra. Wykonaliśmy badania i wyszło, że nie będzie do dyspozycji.

Po spotkaniu z Juventusem mecz z Málagą, drużyną na gazie i bardzo niebezpieczną.
Drużyna ta miała bardzo dobrą passę do meczu z Barceloną, który rozgrywany był w złych warunkach, z dużą ilością wody. To drużyna, która bardzo walczy i jest niebezpieczna. Przed nami mecz, w którym musimy wygrać, żeby utrzymać się na pozycji.

Mimo że nie ma pan składu takiego, jak sobie życzył, to jeśli popełniane są błędy, fala krytyki spada tylko na pana. Jak się pan czuje, zbierając krytykę za pracę innych?
Nie widzę tego w taki sposób. W tym roku ciąży na mnie taka sama odpowiedzialność, jak w zeszłym. Pokładam w nich pełne nadzieje, możemy mieć przecież złe momenty, tak jak przed rokiem. Musimy to przezwyciężyć, ponieważ jesteśmy Realem Madryt. To był tylko jeden mecz, którego nie mogliśmy wygrać, nic ponadto.

Jak wyglądała szatnia po meczu z Juventusem?
Piłkarze Realu Madryt są przyzwyczajeni do zwycięstw i jeśli tak nie czynimy, na pewno w jakiś sposób to na nas wpływa. Tuż po spotkaniu uważaliśmy, że rezultat był rozczarowaniem, nie mieliśmy szczęścia, ale dzień, dwa później myślimy inaczej. Sprawa zakwalifikowania się leży w naszych rękach, nie jesteśmy zależni od nikogo innego. Przegraliśmy dwa mecze z dobrym przeciwnikiem, ale możliwość dalszej gry ciągle zależy od nas. To już jednak przeszłość, teraz musimy myśleć o lidze i Pucharze, który już w przyszłym tygodniu.

Ma pan zamiar poprosić o zimowe transfery?
Nie muszę o nic prosić, sprawa jest jasna, ciężko byłoby znaleźć lepszych piłkarzy, niż mamy obecnie. Będziemy starać się, by odzyskać swoich zawodników i aby żadne kontuzje już się nie pojawiły.

Po porażce w A Coruńii wygraliście parę spotkań z rzędu. Czy to dobry moment na odbudowanie formy?
Bez wątpienia taki mamy teraz cel. Trzeba odwrócić kartę i myśleć o lidze, ponieważ czeka nas u siebie ważny mecz. Przed nami kolejne ważne miesiące, będziemy musieli starać się o same zwycięstwa. Nie możemy więcej narzekać, ale podchodzić do kolejnych meczów z zamiarem zwycięstwa, by awansować na pierwsze miejsce w tabeli.

Van der Vaart w podstawowym składzie wyszedł tylko raz - to przez jego kiepską formę czy nie można wpasować go w schemat gry?
W pewnym momencie mieliśmy kontuzjowanych Gago i Gutiego, dlatego przez parę meczów musieliśmy grać z Diarrą, De la Redem i Van der Vaartem. Gdy piłkarze wrócili, rzeczy się zmieniły. To nie ze względu na słabe występy Rafaela, to ze względu na powrót Sneijdera, Gutiego i Gago. Van der Vaart chce grać jako mediapunta i możliwe, że jutro tak będzie.

Jak się czują Diarra, Guti i Ramos?
Diarra i Guti w porządku, są w znakomitej formie fizycznej. Sergio dziś rano nie mógł włożyć buta na nogę, tak ma ją opuchniętą. Będziemy musieli poczekać do jutra, ale wierzymy, że się polepszy.

Uważa pan, że można wytrwać do końca sezonu z tymi trzema napastnikami w składzie?
Jeśli moglibyście pomóc nam w poszukaniu piłkarza lepszego od tych, których mamy, chętnie zaakceptujemy pomoc. Teraz muszę korzystać z tego, co mam, ufam całej trójce bez żadnych problemów. Jeśli zaproponujecie kogoś, kto mógłby grać, bez wahania wziąłbym go. Nie zamykamy sobie drzwi przed zimowym okienkiem transferowym, ale trzeba myśleć trzeźwo.

Pamięta pan o piłkarzach ze szkółki?
W Pucharze damy komuś zagrać, pamiętam o nich. Mam już pewną koncepcję związaną ze szkółką. Niektórzy się mylą mówiąc, że nie pamiętam o nich, ale ciężko jest przeskoczyć z Segunda División B do Realu Madryt. Nie będziemy wgłębiać się w nazwiska, spoglądamy na nich i widzimy, że czynią postępy, ale nie możemy powoływać chłopców na poważne mecze, na które mamy dostępnych zawodników na poziomie międzynarodowym. Lubię się o to troszczyć, takie wystawienie chłopaka w trzech przypadkowych meczach może zniszczyć jego karierę.

Nie uważa pan, że trzy porażki w pięciu ostatnich meczach oznaczają kryzys?
Nie widzę żadnego kryzysu. Jeśli wcześniej wygralibyśmy 2:1 zamiast przegrać, byłby to najlepszy mecz roku. Nie mogę patrzeć na spotkania wyłącznie po rezultatach. Jeśli patrzymy na mecz nie biorąc pod uwagę rezultatu to nie widzę kryzysu, widzę jedynie błędy. Ale rozgrywaliśmy również wielkie spotkania. Rezultat jest bardzo ważny, także dla mnie, ale trzeba zwracać uwagę na inne rzeczy. Popełnialiśmy błędy w ważnych meczach, małe błędy, ale zapłaciliśmy słono. Tak jak w Almeríi, gdzie kontrolowaliśmy spotkanie, byliśmy lepsi. Nie widzę żadnego kryzysu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!