Advertisement
Menu
/ as.com

Robben i Gento przed jutrzejszym meczem

Spotkanie legendy Realu Madryt z Holendrem

Co oznacza dla Robbena przebywanie tutaj w obecności Gento?
Arjen Robben: To wielki zaszczyt, że mogę tutaj z nim być. Gento to prawdziwy fenomen. Zdobył sześć Pucharów Europy. Nikt nigdy tego wyczynu nie powtórzył. Fakt, że Real Madryt może się poszczycić tym, że grał tutaj kiedyś Paco Gento, jest czymś wyjątkowym. Dla mnie to fenomen.

A kiedy Gento się dowiedział, że Robben przeszedł do Realu Madryt, to jaka była jego pierwsza myśl?
Paco Gento: To fenomen, który potrafi grać na dwóch skrzydłach. Wie, że gra dla Realu Madryt, który ma wielką historię. Może dać dużo temu klubowi, ponieważ jest jeszcze bardzo młody. Oczekujemy od niego bardzo wiele, gdyż wiemy, że ma wszystko. Wie, że klub potrzebuje kolejnych Pucharów Europy.

Więc chyba się pan ucieszył na jego transfer...
G: Tak, oczywiście. Właśnie takiego zawodnika potrzebował Real Madryt. Dla niego nie ma znaczenia, czy ma przed sobą jednego czy dwóch przeciwników, gdyż i tak może ich przejść. Jest bardzo ważny dla tego zespołu. To wielki zawodnik.

Mówił pan niedawno, że "jeśli będą omijać go kontuzje, to poznamy jego prawdziwą wartość".
G: To prawda. Jestem zachwycony tym zawodnikiem, ponieważ jest bardzo szybki, dobrze uderza piłkę i potrafi grać na obu skrzydłach. Właśnie tego brakowało tej drużynie.

Jesteś świadom tego, że madridismo chce jak najszybciej nowego Pucharu Europy?
R: Tak. Dla nas te rozgrywki są wyjątkowe. Real Madryt ma już dziewięć Pucharów Europy, więc dziesiątka będzie symboliczna. To będzie bardzo ważne trofeum w historii tego klubu. Rozumiem kibiców, którzy nie mogą się tego doczekać.

Gento zdobył sześć Pucharów Europy, więc ty też musisz jakiś zdobyć.
R: Przybyłem do Realu Madryt właśnie po to, aby zdobywać tytuły. Ale wygranie sześciu Pucharów Europy jest nieco skomplikowane. (śmiech) To zbyt dużo.

G: Tak się tylko mówi! Trzeba zdobyć kolejnych sześć Pucharów Europy.

Schuster powiedział, że w tym roku drużyna skupi się głównie na Lidze Mistrzów.
R: Odczuwam to. Mogę przyznać, że właśnie takie odczucie panuje w tej drużynie. Wszyscy chcemy zdobyć ten tytuł. W poprzednim roku było słabo, ponieważ w pierwszym meczu z Romą graliśmy naprawdę dobrze, a ostatecznie przegraliśmy. Musimy wygrywać wszystkie mecze na Bernabéu. Nie możemy zawieść na tym stadionie przed własną publicznością.

Czy ten Real Madryt stać na wygranie Ligi Mistrzów?
G: Oczywiście, że tak. Ten Real Madryt ma wielkich zawodników, którzy w każdej chwili mogą zdobyć bramkę. Widzę uczciwą drużynę, która zawsze chce wygrywać spotkania. W Almeríi nam nie wyszło. Trzeba przyznać, że graliśmy słabo. Ale nie zawsze da się grać dobrze. Ten Real Madryt naprawdę mi się podoba, ponieważ walczy i nigdy się nie poddaje.

Co Gento pamięta ze swoich potyczek z Juventusem?
G: Włoskie drużyny zawsze są bardzo ciężkie. Już z nimi graliśmy i musieliśmy wtedy rozegrać dogrywkę w Paryżu, którą oczywiście wygraliśmy. Zawsze mierzyliśmy się z bardzo silnymi włoskimi ekipami, z którymi było nam bardzo ciężko, ale ostatecznie udawało się nam wygrywać. Jak na przykład z Milanem w finale w Brukseli. Włosi są twardzi i trudni do pokonania, ale Real Madryt ma wielki skład, który zachowuje swój charakter z dwóch poprzednich sezonów.

Robben, Juve jest dla was bardzo ciężkim rywalem.
R: Tak. Ale muszę przyznać, że lubię grać z Włochami, gdyż nie są przyzwyczajeni do skrzydłowych. Nie lubią walczyć w pojedynkach jeden na jeden na skrzydle. A ja to uwielbiam. W poprzednim roku w spotkaniu z Romą rozegrałem jeden z moich najlepszych meczów w barwach Realu Madryt. Mam nadzieję, że jutro będzie podobnie.

Niech pan opisze teraz Robbenowi, jak wyglądała kiedyś atmosfera na Bernabéu podczas meczów Ligi Mistrzów.
G: Mecze Ligi Mistrzów zawsze różniły się od spotkań ligowych. To niepowtarzalna i jedyna w swoim rodzaju atmosfera. Puchar Europy jest w sercach całego madridismo. W tego typu spotkaniach całe Bernabéu wręcz eksploduje. Kiedyś na stadion wchodziło 120 000 kibiców.

Pod jakim względem Gento i Robben są do siebie podobni?
(Agustín Herrerín, wysłannik klubowy, żartobliwie podpowiada Gento: "Pod względem wzrostu").

G: Pod względem włosów, Agustín. (śmiech) Bez wątpienia pod względem szybkości. To bardzo ważne dla skrzydłowego. Również jesteśmy podobni, jeśli chodzi o dośrodkowania. Słuchaj, ja również dobrze centrowałem. Ciężko nad tym pracowałem. Ale wrzutki Robbena są fenomenalne.

Jaką poradę Gento dałby Robbenowi?
G: Ale co ja mu mogę radzić, skoro on już osiągnął naprawdę bardzo wiele! Gra w reprezentacji, występował w najlepszych klubach... Obecni młodzi ludzie wiedzą dużo więcej niż my, gdy byliśmy w ich wieku. Gdy mierzyliśmy się z rywalami w Lidze Mistrzów, to nie wiedzieliśmy, czego się możemy spodziewać, ponieważ nie było żadnych nagrań wideo... On przyszedł tutaj z Chelsea, czyli z jednego z najlepszych klubów Europy. Musi tylko wiedzieć to, że w Realu Madryt zawsze trzeba wszystko wygrywać. Nie można sobie pozwalać na porażki nawet w towarzyskich spotkaniach.

Myśli pan, że Robben mógłby grać w Realu Madryt za pańskich czasów?
G: Wielcy zawodnicy z obecnych czasów, mogliby grać kiedyś. Tak samo, jak ci z przeszłości, mogliby grać teraz. Jestem przekonany, że Robben dałby sobie radę.

Lubi pan Holendrów ze względu na ich profesjonalizm.
G: Wydaje mi się, że Holendrzy nie boją się ciężkiej pracy. Chcą wygrywać. Są uczciwi i skromni. To bardzo ważne w świecie futbolu.

Cóż za pochwały, Arjen!
R: Tak. Teraz staramy się całkowicie przyzwyczaić do tego klubu. Wszyscy chcemy mówić po hiszpańsku, pracować, wygrywać. Wiemy, gdzie jesteśmy.

Gento jest wręcz zakochany w Van Nistelrooyu...
R: To mój wielki przyjaciel, jak i również wspaniały napastnik. To naprawdę niewiarygodne. Czasami nie będzie go widać przez trzydzieści minut, a kiedy się tylko pojawi, to zdobywa bramkę.

G: Zawsze daje z siebie wszystko. To bardzo ważne. Gra zespołowo. Z wielką łatwością zdobywa bramki.

Którego zawodnika, z tych, którzy was kryli, wspominacie najgorzej?
G: Był taki jeden z Barcelony. Nazywał się Benítez. On był najgorszy. Nie mogłem go przejść, ponieważ był bardzo szybki. Bardzo szybko mnie atakował i zabierał mi piłkę. Po tym pojedynku stałem się bardziej doświadczony. Na szczęście musiałem się z nim zmagać tylko przez dwa lata.

R: Myślę, że najtrudniejszym rywalem był dla mnie Miguel, zawodnik Valencii. Spotykałem się z nim na Euro i na Mundialu. Za każdym razem było mi z nim naprawdę ciężko. Jest szybki i agresywny. To bardzo dobry obrońca, który zawsze sobie ze mną radził.

Gento był dużo szybszy od Robbena?
G: Robben również jest bardzo szybki. (śmiech) W ułamek sekundy potrafi uciec z piłką przy nodze. Chodzi tutaj bardziej o to, że ja mogłem grać tylko na lewym skrzydle. Robben może się przemieszczać. Grać również na środku pola. Ja byłem przywiązany do lewego skrzydła. Nie mogłem się stamtąd ruszać. Gdy Di Stéfano widział, że gdzieś biegnę, to zawsze mi mówił: "Dokąd idziesz?". Robben natomiast bardzo dobrze sobie radzi również na prawym skrzydle.

R: Wolę grać na swojej pozycji, ale na prawym skrzydle również sobie radzę. Mogę grać tu i tu.

Czy Realowi Madryt brakuje skrzydłowych?
G: Drużyna musi mieć skrzydła. Nie chcę przez to powiedzieć, że trzeba grać tylko po bokach boiska. Ale skrzydłowi są potrzebni, aby rozciągnąć grę.

Wydaje się, że skrzydłowi są gatunkiem na wymarciu...
G: To prawda. Mamy naprawdę niewielu skrzydłowych z prawdziwego zdarzenia.

R: Ale jest tak dlatego, ponieważ futbol się zmienia. Teraz lepiej jest mieć czterech silnych pomocników. W Chelsea musiałem siedzieć na ławce, ponieważ trener preferował ustawienie 4-4-2 i nie chciał skrzydłowych. Wolał dwóch napastników i czterech silnych pomocników. Ja zawsze chciałem, aby moja drużyna grała dwoma skrzydłami. Teraz gramy tylko jednym. Ale nie jest źle. Ze skrzydłowi pole gry jest dużo szersze. Barcelona gra właśnie teraz dwoma skrzydłami i jest bardzo niebezpieczna.

G: Tak, ale tracicie do nich tylko dwa punkty.

R: Racja.

G: Barcelona ma Xaviego i Iniestę, którzy bardzo dobrze rozgrywają. Z Rijkaardem na początku też tak było. Ale później się wyczerpali.

Jacy obecni skrzydłowi podobają się Robbenowi?
R: Ronaldo i Messi.

Co pan sądzi o Juve?
G: Del Piero strzelił nam naprawdę piękną bramkę, ale Real Madryt jest lepszy. Jednak nie można być zbyt pewnym siebie. Włosi są jak Argentyńczycy - potrafią cię zaatakować z każdej strony.

Kto będzie głównym rywalem w tej Lidze Mistrzów?
G: Według mnie bardzo silni są Liverpool i Chelsea.

R: Kluby angielskie oraz Inter.

G: Tak uważasz? Cóż... Barcelona również może daleko zajść... Ale Real Madryt zawsze wygrywa z Barceloną i Atlético Madryt.

Co daje większą przyjemność? Asysta czy bramka?
G: Myślę, że od skrzydłowego zależy dużo więcej niż od napastnika. Ale to zawsze napastnik pojawi się na okładce w roli bohatera. Ja wolałem inicjować akcje i podawać do Di Stéfano czy Puskása.

Wynik na mecz z Juventusem?
G: 3:1 dla Realu Madryt.

R: 4:1 dla nas.

Mistrzu, jakieś przesłanie dla Robbena?
G: Zawsze dawaj z siebie wszystko, aby któregoś dnia mówiono: "Ten chłopak jest lepszy od Gento...".

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!