Advertisement
Menu
/ marca.com

Czy Real Madryt słusznie narzeka na arbitrów?

Analiza ostatnich spotkań i kilku decyzji sędziowskich

Mając na uwadze słowa zbulwersowanego Pedji Mijatovicia, który po wczorajszym meczu z Athletikiem Bilbao nie szczędził słów krytyki arbitrom, wydaje się, że wczorajsze pomyłki Álvareza Izquierdo przelały czarę goryczy i w Realu Madryt zaczęło się głośno mówić na temat krzywdzącego sędziowania. Te ostatnie wypowiedzi dyrektora do spraw sportowych oraz Bernda Schustera chyba najlepiej odzwierciedlają to, co się dzieje na Santiago Bernabéu. Ale trzeba sobie teraz zadać pytanie, czy Real Madryt ma rzeczywiście słuszność w tym, co robi.

Wielka krytyka, jaka spadła na arbitrów, zmusiła dziennikarzy Marki do przeanalizowania wszystkich kontrowersyjnych sytuacji z ostatnich meczów Blancos. Po rozegraniu ośmiu kolejek La Liga, można się doszukać czterech meczów z udziałem Realu Madryt, w których miały miejsce jakiekolwiek sporne sytuacje. Porażka z Deportivo, wymęczone zwycięstwo z Numancią oraz goleada ze Sportingiem to jedyne spotkania, do których madridistas nie mieli zastrzeżeń pod względem sędziowania.

Pierwszym meczem, w którym możemy się doszukać kontrowersyjnej decyzji arbitra, jest wyjazdowy pojedynek z Racingiem. O dziwo arbiter tamtego meczu, Pérez Lasa, nie pomylił się i nie podyktował rzutu karnego dla gospodarzy, po kontrowersyjnym zagraniu Fabia Cannavaro. Sędzia pomylił się jednak, jeśli chodzi o oczywisty faul Marcano na Arjenie Robbenie. Real Madryt powinien otrzymać rzut karny, ale mecz ten i tak zakończył się dosyć pewnym zwycięstwem Królewskich, dlatego decyzja ta nie wywołała zbyt wielkiego oburzenia.

Cztery ostatnie spotkania
W wyjazdowym meczu z Betisem z boiska słusznie wyleciał Marcelo. Sędzia nie podyktował jednak możliwego rzutu karnego po faulu na Robbenie. Ale bardzo podobna sytuacja miała również miejsce w polu karnym Realu Madryt, gdzie przewrócony został Nelson. Ostatecznie Królewscy zgarnęli trzy punkty, a decyzje sędziowskie w tym meczu nie wywołały jeszcze zbyt wielkiego poruszenia.

Jeśli natomiast chodzi o pojedynek z Espanyolem, to zawodnicy Realu Madryt mieli pretensje do sędziego o to, że nie podyktował dwóch rzutów karnych - jednego po faulu na De la Redzie i jednego po zagraniu ręką przez Moisésa. Chociaż trzeba przyznać, że nawet po obejrzeniu powtórek nie można być pewnym, że karne rzeczywiście się należały. Jednak z drugiej strony, goście z Barcelony również mieli powody do narzekań, gdyż arbiter nie zauważył faulu Pepego na Nené. To przewinienie było już dużo bardziej widoczne.

Wychodzi więc na to, że podopieczni Schustera tak naprawdę mogli mieć pretensje do sędziego tylko w dwóch ostatnich meczach. Prawdziwą burzę wywołał pojedynek z Atlético, w którym sędzia niesłusznie wyrzucił z boiska Ruuda van Nistelrooya i nie uznał dwóch bramek Królewskich. Podobna sytuacja miała miejsce również wczoraj, chociaż tym razem ucierpiały obie strony. Z jednej strony, sędzia niesłusznie nie uznał Blancos jednej bramki i wymyślił rzut karny po faulu Heinzego. Z drugiej strony jednak, z boiska wylecieć powinien Marcelo, a karny dla Athleticu należał się po faulu Pepego.

Na korzyść Barcelony
Możliwe, że narzekania ze strony Realu Madryt są wynikiem decyzji sędziowskich na korzyść FC Barcelona. Chociaż analizując ostatnie mecze w wykonaniu Katalończyków, naprawdę ciężko jest się doszukać jakichś rażących pomyłek. Można się jedynie przyczepić do tego, że Betis powinien otrzymać rzut karny, po tym jak Sergio García był faulowany przez Cáceresa, oraz do tego, że Barcelona otrzymała niesłuszny rzut karny w ostatniej minucie meczu z Espanyolem. Tak naprawdę są to jedyne błędy, które faworyzują Barcelonę. Dlaczego więc w Madrycie powstał taki szum?

Tutaj znaleźć można przegląd zdjęć z ostatnimi decyzjami sędziowskimi na niekorzyść Realu Madryt.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!