Dwa zwycięstwa i remis Castilli

W ostatnich dniach sierpnia na ligowe boiska powrócili hiszpańscy trzecioligowcy, w tym rezerwy Realu Madryt. Zespół pod batutą Julena Lopeteguiego rozegrał dotychczas trzy spotkania, w których udało się odnieść dwa zwycięstwa i jeden remis. Z siedmioma punktami na koncie canteranos plasują się na trzecim miejscu w tabeli. Lokata ta zapewnia grę w play-offach, czyli możliwość walki o awans do Segunda División. Poniżej krótkie relacje z dotychczasowych pojedynków Castilli.

Vecindario – Castilla 0:2
Mecz inaugurujący nowy sezon Królewscy rozstrzygnęli na swoją korzyść pokonując znanego z poprzednich rozgrywek rywala - Vecindario. Autorami bramek na wagę zwycięstwa byli: Fran Rico, sprowadzony do Madrytu w letnim oknie transferowym z Pontevedry, oraz Adam Szalai, dla którego będzie to drugi sezon w białych barwach.

Jako pierwsi do ataku zabrali się gospodarze, kilkakrotnie stwarzając zagrożenie w polu karnym Antonio Adána, który powrócił między słupki po wyleczeniu poważnej kontuzji. Mimo ofensywnej postawy zawodników Vecindario, Hiszpan nie skapitulował, natomiast jego koledzy z pola zrewanżowali się rywalom golem debiutującego Frana Rico. Jeszcze przed przerwą prowadzenie podwyższył Szalai.

W drugiej odsłonie podopieczni Julena Lopeteguiego nastawili się na zachowawczą grę i do końcowego gwizdka prezentowali raczej defensywny futbol. Utrzymanie przewagi z pierwszej połowy znacznie się skomplikowało, gdy drugą żółtą kartę obejrzał Chema Antón. Na szczęście korzystny wynik udało się dowieźć do końca i Castilla dopisała do swojego konta pierwszy komplet punktów.

Castilla: Adán; Antón, Velayos, Gary, Agus; Mateos, Mosquera, Fran Rico; Szalai, Palanca i Alberto Bueno.

Kartki: Chema Antón (czerwona).

Castilla – Sangorena 2:2
Pierwsze spotkanie przed własną publicznością nie skończyło się najlepiej, bowiem Królewscy w samej końcówce dali sobie wyrwać zwycięstwo i musieli zadowolić się podziałem punktów. Świetną partię rozegrał zakontraktowany przed sezonem Miguel Palanca, który miał udział w obu bramkach Castilli.

Napastnik rodem z Katalonii wpisał się na listę strzelców już po ośmiu minutach od rozpoczęcia pojedynku. Chwilę później przeprowadził kolejną akcję i z prawego skrzydła odegrał do Alberto Bueno, który podwyższył prowadzenie. Wymarzony początek gospodarzy! Zszokowani tam scenariuszem przyjezdni po około kwadransie zabrali się za odrabianie strat. Szczęścia próbowali Ramos oraz Aloiso, jednak, najlepszy tego dnia zawodnik Blancos, Antonio Adán był na posterunku.

Kłopoty canteranos zaczęły się w 54. minucie. W szesnastce Realu Madryt o piłkę walczyli Raúl Salas oraz Marcos Tébar, co skończyło się nieprzepisowym zagraniem stopera Królewskich, czerwoną kartką oraz rzutem karnym. Jedenastkę wykorzystał Ramos, dając swoim partnerom sygnał do ataku. Od tej chwili ofensywa Sangoreny była coraz groźniejsza – rzuty wolne, kornery i akcje oskrzydlające wymuszały na defensorach Castilli permanentną czujność. Niestety, tuż przed końcowym gwizdkiem błąd obrońców wykorzystał Rafa Belda, pokonał Adána, ustalając wynik meczu.

Castilla: Adán; Velayos, Tébar, Agus, Nacho; Palanca (Javi H., min. 66.), Mateos, Fran Rico, Mosquera (Vázquez, min.63.); Bueno (Modrego, min.56.), Szalai.

Sangorena: Goyo; Pina, Álex Díez, Aloisio, Álex García; Quintero (Morillas, min. 90.), Espejo, Ramos (Borja Pando, min. 64.), Rafa Belda; Salas i Sebas (Sergio, min.86.).

Bramki:
1:0, min. 8.: Palanca,
2:0, min. 10.: Bueno,
2:1, min. 55.: Ramos (karny)
2:2, min. 87.: Rafa Belda.

Kartki: Marcos Tébar (czerwona, min. 54.).

Alfaro – Castilla 2:3

Rozegrany w zeszły weekend pojedynek wyraźnie przebiegał pod dyktando ekipy ze stolicy Hiszpanii. W pierwszej odsłonie canteranos wbili przeciwnikom trzy gole, praktycznie rozstrzygając o losach spotkania. Niestety w trzecim z kolei meczu zawodnik Castilli został wyrzucony z boiska, co nie jest dobrym prognostykiem mając na uwadze długi sezon. Gorszą informacją może być tylko uraz, jakiego nabawił się Fran Rico. Kontuzja wygląda groźnie, jednak konkretnych informacji o rehabilitacji na razie nie ma.

Kilka minut po tym jak Fran Rico opuścił murawę goście poprawili sobie humory wychodząc na prowadzenie – podanie Bueno zamienił na gola Szalai. Niecałe pół godziny później Węgier ponownie wpisał się na listę strzelców, tym razem po indywidualnej akcji. Tuż przed przerwą jedenastkę pewnie wykorzystał Alberto Bueno i do szatni schodziliśmy w bardzo komfortowej sytuacji.

Druga odsłona przyniosła tradycyjnie czerwoną kartkę, tym razem dla Miguela Palanki, oraz coraz bardziej ochocze akcje przeciwników, efektem których był słupek oraz rzut karny. Jedenastkę wykorzystał na dziesięć minut przed końcem Asurmendi. Waleczna postawa do samego końca zaowocowała trafieniem Jakiego Tresa, ale nie odwróciła losów spotkania.

Alfaro: Gonzalo; Charly (Santamaría, min. 46.), Javi Tres, Txitxo; Labarta, Eransus, Gurría (Guembe, min. 59.), Uriz, Ardanaz (Capapay, min. 46.), Asurmendi, Bobadilla.

Castilla: Adán; Velayos, Schorch, Agus, Antón; Mateos, Fran Rico (Modrego, min. 9.) (Villafańe, min. 65.), Bueno, Mosquera (Javi H., min. 49.), Palanca, Szalai.

Bramki:
0:1, min. 14.: Szalai,
0:2, min. 37.: Szalai,
0:3, min. 45.: Bueno (karny),
1:3, min. 83.: Asurmendi (karny),
2:3, min. 92.: Javi Tres.

Kartki: żółte: Charly, Santamaria, Javi Tres, Txitxo, Uriz, Capapay (Alfaro) oraz Schorch, Mosquera (Castilla).
czerwone: Palanca (min. 62.).