Advertisement
Menu
/ Choob / realmadrid.com

Marcelo: Chcę tworzyć historię tego klubu

Brazylijczyk dla oficjalnej strony Królewskich

Marcelo przeżywał niedawno piękne chwile, albowiem zdobył z narodową drużyną brązowy medal Igrzysk Olimpijskich. Sezon ligowy w Madrycie rozpoczął od wyjścia w podstawowej jedenastce na Riazor. Teraz, Brazylijczyk chce podtrzymać swoją formę, regularnie łapać się do pierwszego składu i "tworzyć historię Realu Madryt". Poniżej prezentujemy wywiad z młodym reprezentantem Canarinhos.

Gratuluję medalu olimpijskiego. Jest on dla ciebie jeszcze większą motywacją na nadchodzący sezon?
Oczywiście, taki medal naprawdę podnosi morale. Pragnęliśmy złota, ale cóż, nie udało się. Brąz też jest wspaniałą nagrodą, która będzie mnie motywować, by stawiać czoła w nowym sezonie.

To było piękne lato dla madridistas w reprezentacjach. Gago ze złotem, Ty z brązem, no i Mistrzostwo Europy dla Hiszpanów...
Zwycięstwa zawsze wpływają dobrze na morale. Hiszpania wygrała Euro, Gago zdobył złoto, a ja brąz na Igrzyskach. To wpływa bardzo dobrze na drużynę, ponieważ możemy zacząć nowy sezon pełni entuzjazmu.

Rozpoczyna się nowy sezon. Jakie masz odczucia?
Priorytetem jest liga i na niej się koncentrujemy najbardziej. Nie myślimy jeszcze o Lidze Mistrzów. Sezon zainaugurowaliśmy porażką na Riazor, ale do końca sezonu jeszcze wiele meczów. Teraz gramy z Numancią. Zamierzamy zagrać dobry mecz, wygrać i potwierdzić ciężką pracę.

Dlaczego nie potrafiliście wygrać z Deportivo?
Nie będę wyjaśniać. Zagraliśmy dobry mecz, ale piłka nie chciała wpaść, a sami straciliśmy dwie bramki. Teraz to już przeszłość, a my patrzymy w przyszłość.

Jest za wcześnie, aby wyciągać wnioski, ale powiedz, jak postrzegasz zespół?
Bardzo dobrze. Myślę, że połączenie młodości z doświadczeniem to dobry pomysł. W drużynie jest więcej weteranów, jak Raúl, Guti, Salgado, czy Cannavaro, niż młodych - mnie, Ramosa, lub Higuaína. Taka mieszanka dobrze wpłynie na drużynę.

Jak wyobrażasz sobie następny mecz z Numancią, która przecież ograła w ubiegłej kolejce Barcelonę?
Wszystkie mecze są trudne i wiemy, że Numancia nie będzie chciała stracić bramki na Bernabéu. Musimy znaleźć i narzucić nasze tempo. Jesteśmy silni i chcemy wygrać.

Co sądzisz o Numancii?
To zespół, która dopiero co awansował. Po zwycięstwie z Barceloną, będą chcieli potwierdzić swoje umiejętności w meczu z nami. Musimy być ostrożni, to trudny przeciwnik.

Pomimo że jest to mały zespół, musicie uważać.
Oczywiście. Będą chcieli sprawić niespodziankę. Każdy zespół, który przyjeżdża na Bernabéu chce wygrać i coś udowodnić. Nie możemy do tego dopuścić.

Ten tydzień był inny ze względu na mecze reprezentacyjne. Jak się przygotowuje do meczów bez większości piłkarzy?
Dla nas to trochę trudne, gdy wyjeżdżamy na spotkania kadry, a drużyna pozostaje z paroma zawodnikami. Ale tutaj trener robi dla nas dobre rzeczy i koncentrujemy się na pracy.

To nie będzie pierwszy mecz sezonu na Bernabéu. Jak wspominasz mecz o Superpuchar Hiszpanii z perspektywy widza?
To było niesamowite, siedziałem na ławce i nigdy w życiu nie widziałem takiego spotkania, żeby z dwójką zawodników mniej wyjść z 0:2 na 4:2. Przeżywałem to jak kibic.

Jakie są cele Marcelo na obecny sezon?
Chcę regularnie grać, kontynuować swoją pracę, wywalczyć sobie miejsce i tworzyć historię klubu. Ciężko pracuję, by wygrać miejsce w składzie i kontynuuję pracę.

Cały świat jest zgodny, że kluczem do sukcesu Realu Madryt jest jedność drużyny.
Zarówno piłkarze, jak i sztab trenerski, mają bardzo dobre relacje, trzymamy się blisko. Jest bardzo dobra atmosfera, zawsze się śmiejemy i jesteśmy zjednoczeni. Tak też jest poza boiskiem, to bardzo pomaga.

Gdy skład jest tak silny jak wasz, czy ważnym jest, że nie są dokonywane transfery?
To bez znaczenia, myślę, że drużyna jest bardzo dobra. Tak jak powiedziałem wcześniej, to mieszanka młodości i doświadczenia, a dla mnie to idealne.

Za wcześnie jeszcze na myślenie o Lidze Mistrzów, ale nie można ukryć, że w tym sezonie celujecie w Dziesiątkę.
Jestem pewien, że w pierwszym meczu zaczniemy z wysokiego tonu. To nasz cel i będziemy się starać.

W niedzielę będzie jeszcze jedno wyzwanie: gol numer pięć tysięcy. Kogo obstawiasz na strzelca?
Każdy, kto zacznie mecz w podstawowym składzie będzie miał wiele okazji. Ciężko jednak przewidzieć, kto może tego dokonać. Może to być napastnik, ale również środkowy obrońca... Wybrać jednego? (śmiech)... Pepe.

Jaką wiadomość przekazałbyś fanom, którzy w niedzielę zjawią się na Bernabéu?
Nasz skład ma się bardzo dobrze i chcemy przekazać to wszystkim kibicom. Mamy zamiar zdecydowanie wygrać i kontynuować pracę sprzed roku.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!