Advertisement
Menu
/ realmadrid.com / marca.com

Królewscy w reprezentacjach

Pepe, Cannavaro i Metzelder zaczynają od zwycięstwa

W ostatnią sobotę rozpoczęły się mecze reprezentacyjne, które potoczyły się różnie dla naszych madridistas. Najlepiej spośród wszystkich wypadli Iker Casillas, Sergio Ramos, Pepe, Fabio Cannavaro oraz Christoph Metzelder, którzy wzięli udział w zwycięskich spotkaniach swoich drużyn. Z drugiej strony smaku porażki zaznali Arjen Robben oraz Rafael van der Vaart. Największym pechowcem był jednak Gabriel Heinze, który zdobył samobójczą bramkę.

Zwycięski powrót Cannavaro
To był bez wątpienia dzień powrotów dla reprezentacji Włoch. W meczu z Cyprem na ławce trenerskiej znów zasiadł bowiem Marcelo Lippi, który w 2006 roku poprowadził Włochów do zdobycia Mistrzostwa Świata. Drugą wielką nowością była obecność w składzie kapitana drużyny, Fabio Cannavaro. Obrońca Realu Madryt, który swój ostatni mecz w reprezentacji rozegrał jeszcze przed Euro, powrócił do kadry po uporaniu się z poważną kontuzją kostki. Mecz sam w sobie nie był zbyt piękny, ale drużyna Włoch zdążyła już nas do tego przyzwyczaić. Ostatecznie Włosi w swoim stylu pokonali na wyjeździe niezbyt wymagającą ekipę Cypru (2:1).

Pepe obecny na portugalskiej fieście
Reprezentacja Portugalii przeżywa bardzo dobre chwile. Carlos Queiroz nie mógł zadebiutować lepiej w roli nowego selekcjonera. Jego drużyna nie odpuściła słabej reprezentacji Malty, wbijając jej cztery bramki. W pierwszym składzie wystąpił stoper Realu Madryt, Pepe, który wraz z Ricardo Carvalho po raz kolejny stworzył prawdziwy mur, który nie dał rywalowi wielu szans.

Niemcy gromią
W pierwszym meczu kwalifikacji do Mundialu najlepiej wypadli bez wątpienia Niemcy z Christophem Metzelderem w składzie. Nasi zachodni sąsiedzi bez większych problemów poradzili sobie na wyjeździe z reprezentacją Liechtensteinu, strzelając aż sześć bramek. Należy wspomnieć, że dwa trafienia zanotował Lukas Podolski, którym ostatnimi dniami bardzo poważnie interesuje się Real Madryt.

Casillas i Ramos kontynuują passę
O zwycięstwach obu reprezentacji Hiszpanii można poczytać tutaj.

Argentyna i Holandia z problemami
Smaku zwycięstwa nie mogły zaznać za to reprezentacje Argentyny i Holandii. Albicelestes nie potrafili poradzić sobie w Buenos Aires z reprezentacją Paragwaju. Największą wpadkę meczu popełnił niestety obrońca Realu Madryt, Gabriel Heinze, który zdobył samobójczą bramkę, taranując jednocześnie swojego bramkarza, który nabawił się kontuzji. Na domiar złego w 30. minucie czerwoną kartkę ujrzał Carlos Tévez. Honor Argentyńczyków uratował niezawodny Sergio Agüero, wyrównując wynik spotkania (1:1).

Gorzej od Argentyny zaprezentowała się za to Holandia, która przegrała w Eindhoven z drużyną Australii (1:2). Jednak to Oranjes, z Arjenem Robbenem i Rafaelem van der Vaartem w składzie, jako pierwsi wyszli na prowadzenie. Ale jeszcze przed przerwą czerwoną kartkę ujrzał bramkarz Holendrów, Maarten Stekelenburg, co tylko ułatwiło Australijczykom zdobycie dwóch bramek i odwrócenie losów meczu. Dobrą wiadomością dla Holendrów jest za to fakt, że było to jedynie towarzyskie spotkanie, a pierwszy mecz w kwalifikacjach do Mundialu rozegrają dopiero 10 września z Macedonią.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!