Advertisement
Menu
/ Diario Marca

Calderón: Albo Cristiano, albo nikt

Prezes stawia sprawę jasno - nie będzie innych transferów

Ramón Calderón nie owijał w bawełnę na wczorajszym zebraniu zarządu na Santiago Bernabéu. Prezes zapewnił bowiem swoich działaczy, że na dzień dzisiejszy drużyna Realu Madryt jest zamknięta, a jedynym zawodnikiem, który mógłby zasilić skład w tym okienku jest Cristiano Ronaldo. Calderón wytłumaczył, że nie ma żadnego "planu B", gdyż "dwa razy z rzędu zdobyliśmy ligę hiszpańską. Sprowadziliśmy wielu dobrych zawodników, dlatego skład jest zamknięty".

Jak dowiedział się dziennik Marca, jedynym możliwym transferem Królewskich w tym okienku jest więc tylko Cristiano Ronaldo. Chociaż jeszcze kilka dni temu Bernd Schuster mówił zupełnie co innego. Prezes wytłumaczył swojemu zarządowi, jak obecnie wygląda cała ta sytuacja. "Przyglądamy się tej sprawie i czekamy aż zawodnik powie nam, że możemy rozpocząć negocjacje z Manchesterem. Gdy tak się stanie, niezwłocznie skontaktujemy się z angielskim klubem".

Kluczowy tydzień sierpnia
Calderón zapewnił ponadto, że nie ma alternatyw dla Portugalczyka, dlatego zajmuje się tylko i wyłącznie tą sprawą. "Nie wiemy, czy tutaj przyjdzie czy nie. Jednak jeśli się nie uda, to zapewniam, że nie będzie innych transferów". Prezes dodał również, że wszystko powinno się definitywnie wyjaśnić między 4 a 11 sierpnia, ponieważ właśnie wtedy Cristiano ma stawić się w Manchesterze i spotkać się z Aleksem Fergusonem. Królewscy uznali, że to sam zawodnik powinien przekonać swój klub do rozpoczęcia negocjacji, co pozwoliłoby reaktywować całą operację.

- Jesteśmy przygotowani do rozpoczęcia negocjacji. Jednak najpierw Cristiano Ronaldo musi wszystko załatwić z Manchesterem United. Na dzień dzisiejszy nie wiemy, czy już to zrobił czy dopiero się za to zabiera - dodał prezes, który upatruje w decyzji zawodnika szansę na przeprowadzenie transferu. Calderón zapewnił również, że klub nie planuje na razie sprzedaży Baptisty, Robinho i Savioli. Jedynym zawodnikiem, który opuści klub, jest Soldado, który już miesiąc temu doszedł do porozumienia z Getafe. Jedno jest pewne - jeśli nie przyjdzie Cristiano, to Robinho na pewno pozostanie w Madrycie.

Niektórzy działacze okazywali na zebraniu swoje niezadowolenie spowodowane faktem, że prezes gotowy jest wyłożyć aż 80 milionów euro na jednego zawodnika. Oczywiścia taka suma może nie wystarczyć, gdyż wydaje się, że Manchester zażąda 90 milionów euro, co tylko jeszcze bardziej przeraża cały zarząd. Sam Calderón uda się jutro do Austrii, aby spotkać się z Schusterem i poinformować go o wszystkich aktualnościach. Prezes uda się następnie w piątek wraz z całym zespołem do Londynu, gdzie Królewscy wezmą udział w Emirates Cup.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!