Jeremiah Massey zaprezentowany

Minęły ponad dwa miesiące od oficjalnego komunikatu zarządu Realu Madryt oznajmiającego, iż nowym, a zarazem pierwszym nabytkiem sekcji koszykarskiej klubu na nadchodzący sezon jest Jeremiah Massey, były zawodnik Aris TT Bank.

Amerykanin z macedońskim obywatelstwem wreszcie pojawił się w stolicy Hiszpanii, aby dopełnić formalności i podpisać kontrakt z madryckim klubem. Zanim jednak do tego doszło, musiał poddać się tradycyjnym czynnościom, które czekają na każdego kandydata do reprezentowania białych barw Realu Madryt.

Na samym początku zawodnik udał się do szpitala La Moraleja, gdzie bez żadnych problemów przeszedł badania lekarskie.
- Zrobiliśmy badania, które przeprowadzamy zazwyczaj w takich sytuacjach. Wykazały one, że nie ma żadnych przeciwwskazań i zawodnik może uprawiać koszykówkę na najwyższym poziomie - orzekł doktor Javier Cerrator.

Drugim punktem „pierwszego dnia Masseya w Madrycie" była wizyta na stadionie Santiago Bernabéu. Przed zwiedzaniem obiektu i złożeniem podpisu na kontrakcie, zawodnik udał się do jednego z biur stadionu, aby... umożliwić pobór miar, niezbędnych do uszycia nowego garnituru firmy Hugo Boss, zaprojektowanego specjalnie na sezon 2008/09.

Na początku poprzedniego sezonu Real Madryt i Hugo Boss zawarli porozumienie, na mocy którego niemiecka firma będzie przygotowywała oficjalne garnitury dla zawodników, sztabów szkoleniowych i członków klubu, nie wyłączając oczywiście zespołu koszykarskiego. Garnitury na nowy sezon, w stylu Boss Black, utrzymane są w szarej tonacji - ciemnoszary garnitur, biała koszula oraz szary krawat. Do kompletu czarny pasek i buty, również oznaczone sygnaturą Boss Black. Istnieje także druga linia garniturów, w kolorze czarnym, z szarymi spodniami oraz ciemnymi butami. Ten zestaw będzie towarzyszył koszykarzom Realu Madryt w czasie ich wyjazdów, zarówno w obrębie Hiszpanii, jak i Europy.

Po wspomnianych czynnościach, zawodnik, w towarzystwie żony, syna oraz menadżera, mógł udać się do drugiej części stadionu, gdzie czekali już na niego Melchor Mirallles, członek zarządu sekcji koszykarskiej Realu Madryt, oraz Antonio Martín, dyrektor sportowy sekcji. Nowy koszykarz Los Blancos zamienił kilka słów z przedstawicielami klubu, wyrażającymi wielkie zadowolenie z powodu finalizacji transferu.

Po krótkiej rozmowie, przeniesiono się do siedziby zarządu, mieszczącej się w jednym z biur. Po obowiązkowym obejrzeniu ośmiu europejskich pucharów, Jeremiah Massey podpisał kontrakt, wiążący go z Realem Madryt na kolejne trzy lata, do końca sezonu 2010/11. Następnie zawodnik otrzymał klubowe upominki i koszulkę Królewskich ze swoim nazwiskiem na plecach, z którą pozował do zdjęć.

Jeremiah Massey oficjalnie już dołączył do Realu Madryt i stał się, wraz z Quintonem Hosleyem i Pepe Sánchezem, wzmocnieniem zespołu na sezon 2008/09. Zdaniem Alberto Herrerosa, Massey to „zawodnik kompletny, bowiem może być niezwykle produktywny w ataku, solidny w defensywie, mocny na zbiórkach, a zarazem grać bardzo zespołowo. Jest koszykarzem o dobrych warunkach fizycznych i przybywa do Realu Madryt po świetnym sezonie w barwach Arisu w Eurolidze, gdzie kilkakrotnie został wybrany najlepszym zawodnikiem kolejki, notując bardzo dobre statystyki. Jestem zadowolony z tego transferu, ponieważ mimo iż zawodnik posiadał kilka ofert z bardzo dobrych klubów, wybrał Real Madryt."