Gago: Otworzymy drzwi Cristiano

Właśnie skończyłeś wakacje, jak tam?
Bardzo dobrze. Byłem wystarczająco spokojny. Używałem słońca i wykorzystałem okazję na to, by być z moją rodziną i wyjechałem z moją dziewczyną.

Gdzie byłeś?
Wyjechaliśmy na Karaiby i spędziliśmy tam świetnie czas. Dużo odpoczywałem i starałem się odłączyć od tego, co zaprząta moją głowę przez cały sezon.

Kiedy wracasz do Realu Madryt?
Jeśli Bóg pozwoli, to kiedy skończą się Igrzyska Olimpijskie. To oznacza, że jeśli Argentyna będzie grała do końca imprezy, to powrócę 23 sierpnia. Prawdę mówiąc, widzę moją reprezentację jako bardzo dobry zespół. Są w nim piłkarze pokroju Messiego, Agüero, Riquelme. Wielu mówi, że jesteśmy faworytami, ale musimy pokazać to poprzez grę. Pierwszy cel, to awans z pierwszej fazy jako liderzy grupy. Zobaczmy, co się później będzie dziać.

Trenowałeś w wakacje?
Był czas na wszystko, ale nie trenowałem, ponieważ dobrze jest się oderwać. Miałem więc 10 albo 12 dni wolnych, a potem zacząłem trenować. Teraz koncentruję się na reprezentacji i ciężko pracuję, więc zaczęliśmy szlifować formę. Zresztą, o wiele lepiej jest trenować w grupie niż samemu. Teraz jestem w Buenos Aires, w miasteczku sportowym Ezeiza z całą moją drużyną.

Jak widzisz nowy sezon w Realu Madryt?
Zwycięstwa w lidze w dwóch ostatnich latach są bardzo dobre, ponieważ dają drużynie stabilizację i pewność. Pierwsze mistrzostwo było ciągłą walką, co wiązało się z nadzwyczajnym napięciem, a drugie osiągnęliśmy dzięki bardzo dobrej grze. Osobiście mogłem zagrać w wielu meczach, więc jestem bardzo szczęśliwy.

Fani nie uważają już, że jesteś słabym piłkarzem...
Kiedy przychodziłem, wiedziałam, że aklimatyzacja zajmie mi trochę czasu, ponieważ byłem z dala od mojej rodziny, mojego miasta i piłka była inna, niż ta w którą grałem, jednak kiedy przyzwyczaiłem się do nowych okoliczności, uznałem to za bardzo komfortowe i poczułem się swobodnie w tych warunkach.

Czego nauczyłeś się przez ten cały czas?
Wierzę, że piłkarz uczy się każdego dnia i musi odwdzięczać się kolegom jak i trenerowi za zaufanie, jakim go obdarzyli. Każdy tydzień uczy mnie bardzo wiele.

Dobrze jest kontynuować pracę z tym samym szkoleniowcem.
Tak, oczywiście. Będziemy już drugi rok z nim, a utrzymanie sztabu szkoleniowego to coś bardzo dobrego. Schuster wykonał wspaniałą pracę z zespołem, co dało zarówno zdobyty tytuł, jak i dobą grę, której wymaga się od takich zespołów jak Real Madryt.

Dlaczego przypominasz, że Real Madryt grał bardzo dobrze?
Ponieważ wielu ludzi o tym zapomina. To, co zrobiliśmy było bardzo dobre, ponieważ byliśmy liderami z ośmioma punktami przewagi nad drugim zespołem. Co więcej, charakter i dojrzałość tej drużyny uformowały się w wielkich meczach, jakie graliśmy w kluczowych momentach sezonu.

Co powiesz o swoim przyszłym koledze, Van der Vaarcie?
Prawda jest taka, że mało go widziałem, jednak myślę, że to interesujący, klasowy piłkarz. Jeśli Real Madryt chce go kupić, to musi coś w tym być. Trzeba uznać , że ta ekipa jest bardzo dobra i solidna, a w przyszłym roku będzie w niej bardzo duża konkurencja, ponieważ walczymy o wszystkie tytuły. Jego transfer to nie nasza decyzja, jednak jeśli w końcu pojawi się w Madrycie, powitamy go ciepło.

A Cristiano Ronaldo?
To bardzo dobry piłkarz i dla mnie to logiczne, że taki zespół jak Real Madryt chce go kupić, ponieważ wszystkie wielkie drużyny się nim interesują. Nie wiem, czy ostatecznie przyjdzie, ale jemu również otworzymy drzwi.

Jest najlepszy na świecie...
Dla mnie nie. Dla mnie najlepszy na świecie jest Messi, poprzez jego styl gry, poprzez to jak prowadzi piłkę i jak zmienia spotkania... On ma niesamowite umiejętności i uwielbiam to, jak on żyje piłką.

Niektórzy koledzy uważają, że pojawienie się Cristiano i jego wynagrodzenie popsuje równowagę w szatni.
Jeśli Cristiano przyjdzie do Realu Madryt, dostanie dużo pieniędzy ponieważ na to zasługuje i musimy mu pogratulować tego, jednak na boisku będzie jednym z nas i będzie musiał pracować jak wychowanek. Tutaj wszyscy są równi. To jest drużyna i każdy musi dawać z siebie to, co najlepsze, by spełniać wspólne cele.

Liga Mistrzów staje się głównym celem tej drużyny...
Real Madryt musi aspirować do wszystkiego. Oczywiście to bardzo trudne zdobyć wszystkie tytuły, jednak jeśli w tym roku będziemy mieli więcej szczęścia z kontuzjami, głównym celem będzie Liga Mistrzów. Wszyscy piłkarze na świecie chcą wygrać ten tytuł, a ta drużyna chce go teraz. Musimy iść powoli, jednak wiemy, że to marzenie wszystkich kibiców. Miejmy nadzieję, że w tym roku będzie "dziesiątka". Będziemy walczyć do śmierci o zwycięstwo.

Wygląda na to, że Robinho może odejść...
Dla mnie bardzo trudno jest o tym mówić. Jestem daleko i nie wiem, co się dzieje, ale wiem, że Robinho jest nietuzinkowym piłkarzem i jak każdy zawodnik szuka najlepszego rozwiązania dla niego.

Barcelona się wzmacnia...
Jasne, że Barcelona zawsze będzie rywalem Realu Madryt, jednak wszystkie wzmocnienia powinny być oglądane na boisku, a nie w czasie prezentacji. Nie opuszcza mnie spokój, który wypływa z mojej ekipy. To nie robienie transferów zapewnia stabilizację, a to, że jesteś z tymi samymi ludźmi czyni, że grasz lepiej, ponieważ już ich znasz i drużyna gra na pamięć.

Kto, według Ciebie, eksploduje w tym roku?
Nie wiem, ale w drużynie są tacy piłkarze jak Raúl, Guti, van Nistelrooy, Ramos, czy Iker, którzy są na najwyższym poziomie i oczywiste jest to, że w tym roku znów pokażą, że są wspaniałymi piłkarzami.

Co myślisz o reprezentacji Hiszpanii?
Widziałem finały Mistrzostw Europy i dało mi to wiele radości poprzez występ Sergio I Ikera. Hiszpania grała bardzo dobrze i zasłużyła na zwycięstwo w Mistrzostwach. Prędzej czy później reprezentacja o takim charakterze musi wygrać europejski lub światowy tytuł.

Jaki cel stawiasz sobie na przyszły sezon?
Kontynuować wzrost jako piłkarz i starać się grać wiele meczów. Jestem pewny, że ten zespół będzie w dalszym ciągu zdobywał tytuły i czuję, że to będzie interesujący sezon.