Advertisement
Menu
/ Diario Marca

Real Madryt ma już pieniądze na Cristiano

Bank Santander przelał w poniedziałek 70 mln euro

Real Madryt jest już w pełni przygotowany, aby podjąć się rekordowego transferu Cristiano Ronaldo. Bank Santander Central Hispano zatwierdził kredyt o wartości 70 milionów euro, które przelane zostaną na konto klubu ze stolicy Hiszpanii. A dokładniej miało to miejsce w ostatni poniedziałek, kiedy to bank otrzymał nakaz przygotowania niezbędnej dokumentacji, która pozwoli Królewskim otrzymać tę sumę pieniędzy. Wysoki przedstawiciel banku otrzymał bowiem przed trzema dniami telefon i został poinformowany, że cała operacja powinna być zrealizowana jak najszybciej.

Bank pracuje nad tym od ostatniego poniedziałku, ale zarząd Realu Madryt jest świadom tego, że 70 milionów euro jest już gotowe, na wypadek gdyby doszło do sfinalizowania rozmów z Manchesterem United i trzeba by było przelać pieniądze na konto angielskiego klubu. Oczywiście nie oznacza to, że cała operacja zostanie zamknięta akurat w 70 milionach. Suma ta wystarczy jednak na to, aby zawrzeć wstępne porozumienie z zespołem z Old Trafford. Kredyt ten jest najlepszym dowodem na to, że kwestia transferu Cristiano jest już przesądzona. Ponadto wszystko wskazuje na to, że do definitywnego zamknięcia tego transferu powinno dojść w przyszłym tygodniu.

Ostatni etap
To chyba jasne, że Real Madryt nie zaciągałby kredytu, gdyby nie był w pełni przekonany, że transfer Cristiano jest już o krok od zrealizowania. Teraz brakuje już tylko potwierdzenia ze strony Królewskich, aby pieniądze zostały przelane na konto klubu ze stolicy Hiszpanii. Jednak trzeba będzie jeszcze poczekać kilka dni na to, aby rozwiać wszelkie wątpliwości i sfinalizować transfer Portugalczyka. Ferguson udał się wraz ze swoim zespołem do RPA i Nigerii, a do Anglii powróci dopiero 27 lipca. Sam Szkot ani razu nie kontaktował się z portugalskim crackiem i nie chce o nim słyszeć.

Co więcej, wraz z upływem kolejnych dni rośnie nienawiść kibiców ManU względem Cristiano. Portugalczyk już nie jest postrzegany na Old Trafford jako bohater. Teraz jest niechcianym zdrajcą. Wszystko zaszło już bez wątpienia zbyt daleko, aby to odkręcić. Sam Ronaldo w dalszym ciągu trzyma się swojej decyzji i nic nie wskazuje na to, aby zamierzał ją zmienić.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!